Czarośledztwo
Podczas wakacji miałam niewiele czasu na czytanie, dlatego z tym większą przyjemnością sięgałam po jednotomowe mangi, które ukazują się nakładem wydawnictwa Waneko. Niedawno urzekła mnie historia nosząca tytuł „Czarośledztwo”, opowiadająca o kochającej książki gimnazjalistce, która pewnego dnia w bibliotece wpakowała się w magiczne tarapaty. W dzisiejszym wpisie przedstawię Wam właśnie tą mangę.
Zarys fabuły
„Oto historia dziewczyny, która kocha książki, a one to odwzajemniają.”
Kaho Ichinose to uczennica pierwszej klasy gimnazjum, która cały swój wolny czas spędza w bibliotece. Pewnego dnia słyszy głosy i otwiera drzwi, których nigdy wcześniej tam nie widziała. Tak trafia do magicznej części szkolnej biblioteki, gdzie okazuje się, że nieroztropnie wypuściła kilka magicznych książek, które czasami lubią namieszać również w prawdziwym życiu. Zachwycona możliwością spotkania ulubionych bohaterów dziewczyna bez oporów godzi się pomóc w naprawieniu szkód, jakie wyrządziła. Na swojej drodze spotyka Calineczkę, Alicję z Krainy Czarów, czy Aladyna, szybko jednak okazuje się, że każda z baśniowych postaci ma swoje własne, nieopisane w książkach problemy. Tylko czy uda się je wspólnymi siłami rozwiązać?
Strona wizualna
Manga podzielona została na cztery części, nazwane na potrzeby historii księgami. Każdy z rozdziałów opowiada przygodę innej baśniowej postaci. Narysowane zostały w taki sposób, że bardzo łatwo je rozpoznać. Żadna z nich nie straciła swoich charakterystycznych cech, mimo że zostały pokazane w japońskich wersjach swoich opowieści (na przykład Calineczka nosi kimono). Sama Kaho Ichinose występuje natomiast w dwóch formach: uroczej kujonki w okularach i jako humorystyczna, uproszczona wersja rysunku. W komiksie pojawia się także wiele innych intrygujących i świetnie narysowanych postaci.
Moja opinia i przemyślenia
„Czarośledztwo” to ciekawa, ale wyraźnie skierowana do młodszych czytelników historia. Mimo że padają w niej nazwiska poważnych pisarzy, to i tak całość skupia się wokół klasycznych, doskonale wszystkim znanych baśni. Sama fabuła komiksu jest spójna, ale dość prosta. Wiele jej elementów nigdy nie zostaje wyjaśniona. Poza szukaniem uciekających z książek postaci, bohaterka skupia się na tym, by przekonać do czytania swojego nowego kolegę i współpracownika Hayamę, który nie potrafi zrozumieć jej pasji. Ich wzajemne relacje stanowią bardzo przyjemny, niekiedy niezwykle zabawny wątek. Najbardziej jednak do gustu przypadło mi wyjaśnianie różnic między naszymi klasycznymi, europejskimi baśniami, a ich adaptacją przez rodowitych Japończyków.
Podsumowanie
„Czarośledztwo” to jedna z tych mang, od których śmiało można zacząć swoją przygodę z gatunkiem. Jest ciekawa, wciągająca i dobrze narysowana. Nadaje się również do lektury dla młodszej młodzieży. Jestem bardzo zadowolona, że trafiła w moje ręce i odrobinę żałuję, że to pojedynczy, w pełni zakończony tom, a nie cała, dłuższa seria. Myślę, że na temat baśni pozostało jeszcze naprawdę dużo do opowiedzenia.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Radosna - Książki jak narkotyk
Ostatnio polubiłam się bardziej z jednotomówki mangami, ale do tej nie do końca jestem przekonana.
Vicky
Po lekturze tak krótkiej formy zawsze pozostaje jakiś niedosyt :/
Bookendorfina Izabela Pycio
Może właśnie na tym to ma polegać, aby chciało się natychmiast sięgnąć po kolejne odsłony. 🙂
Aleksandra NS
Ładna kreska i muszę przyznać, że ciekawie się zapowiada ten komiks. Muszę go sobie zamówić.
Żyć nie umierać
Brzmi ciekawie skoro nawet znane nam postaci z bajek są w tej mandze. Aż się zaciekawilam, jak one wyglądają w tej innej wersji?
Vicky
Podawałam przykłady w recenzji. Na przykład Calineczka zmieniła imię na japońskie i nosi kimono 🙂
Anne 18
Mnie do sięgnięcia po mangi jakoś trudno jest przekonać.
Vicky
Warto dać im szansę. Niektóre historie są niesamowite!
Koralina
podobała mi się lektura Czarośledztwa, szkoda że to tylko jeden tom
Vicky
To fakt, historia ma potencjał i mogłaby być znacznie dłuższa.
Katarzyna Krasoń
Ta manga może zachwycić, zarówno ze względu na wygląd,jak i treść 🙂
Vicky
Myślę, że to idealny tytuł dla książkoholików 😉
Justyna
Fabuła bardzo mi się podoba i choć jest to propozycja dla młodszych osób to ja bym ją chętnie przeczytała.
Vicky
Historia jest naprawdę bardzo przyjemna 🙂
Lilianna
Ksiazka bardzo ciekawa. Myślę że moja córka bylaby z niej bardzo zadowolona.
Vicky
Ja właśnie zastanawiam się czy podsunąć mojej, ale obawiam się, że biblioteka to nie jej klimaty.
Paulina Kwiatkowska
Dobrze, że to jedna z tych mang od których można zacząć przygodę z gatunkiem. Chętnie to zrobię.
Vicky
Polecam! Tytuł wart uwagi.
Bookendorfina Izabela Pycio
Ciekawa jestem, ile z tej dziewczynki mogłabym odnieść do siebie z czasów szkolnych, jak pojawi się okazja, chętnie zajrzę do tego komiksu. 🙂
Vicky
Przyznam, że też tak pomyślałam 🙂
Aga
No więc okładka wygląda fenomenalnie i nie przeszkadza mi, że historia skierowana jest raczej do młodszych. Jeśli można po nią sięgnąć, by się przekonać do mang, chętnie to zrobię.