„Czarna Wrona” to drugi tom cyklu fantasy „Raven” spod pióra amerykańskiej pisarki J.L. Weil. Jaki los czeka bohaterów i czy Piper ostatecznie pogodzi się z przeznaczonym jej losem?
Pod koniec pierwszej części główna bohaterka dowiaduje się, że jest Białym Krukiem, królową mrocznych żniwiarzy wszelakiej maści (wron, wróbli i jastrzębi). Nie wszystkim się do jednak podoba i wiele osób planuje zamach na jej życie, tak jak zamordowali jej babcię. Na domiar złego, jedynym rozwiązaniem tej sytuacji wydaje się sprzymierzenie z Czarnymi Wronami, poprzez ślub Piper z najstarszym synem samej śmierci. Mimo że dziewczyna jest gotowa spełnić swój obowiązek, to wolałaby jednak, by wybrany dla niej został Zane, młodszy brat jej narzeczonego, z którym łączy ją nietypowa, magiczna więź. Czy wspólnie znajdą jakiekolwiek, inne rozwiązanie?
Z lektury „Czarnej Wrony” jestem znacznie bardziej zadowolona niż z „Białego kruka”. Tym razem, już od pierwszej strony, czytelnik zostaje porwany w wir akcji. Piper odrobinę spokorniała i na szczęście nie okazała się super bohaterką o mocy znikąd, tylko adeptką, która jeszcze wielu rzeczy musi się nauczyć. Szkolona będzie oczywiście przez rodzeństwo Hunterów, żeby fabule dodać smaku. Trójkąt miłosny między braćmi Hunter a główną bohaterką jest prowadzony z umiarem i wyczuciem. Niekiedy wysuwa się na pierwszy plan, by za chwilę zniknąć pod natłokiem innych, ważnych dla fabuły wydarzeń.
Kiedy już przyzwyczaiłam się do młodzieżowego stylu J.L. Weil, książkę czytało mi się szybko i przyjemnie. Napisana została ciekawie i z pomysłem. Chociaż wizja zamieszkałej przez żniwiarzy wyspy jest nieco naciągana, to przedstawiona została w taki sposób, że nie zwraca się na to uwagi. Jest raczej przyjemnym szczegółem historii niż filarem, na którym została oparta. Fabuła owija się dookoła świetnie wykreowanych bohaterów, którym humor (niekiedy nieco czarny) dopisuje nawet w najgroźniejszych sytuacjach. Na każdym kroku towarzyszą im również przeróżne intrygi i tajemnice.
Podsumowując: „Czarna Wrona” to bardzo udana kontynuacja serii. Powiedziałabym nawet, że książka jest zdecydowanie lepsza od swojej poprzedniczki. Fabuła powieści wciąga, akcja zaskakuje, a bohaterowie bez trudu potrafią rozbawić czytelnika. Właściwie mogłabym powiedzieć, że bardziej połknęłam, niż przeczytałam ten tytuł. Osoby, którym spodobał się „Biały Kruk”, z pewnością będą zachwycone kontynuacją serii. Moim zdaniem warto po nią sięgnąć. Polecam!
Dziękuję!
Zarówno ten tytuł, jak i inne, rewelacyjne powieści kupisz w dziale Bestsellery na stronie księgarni taniaksiazka.pl
czarymarty
zeby cos wiecej o niej pwoiedziec musialabym przeczytac wiecej niz jedna ksiazke, ale nie jestem do konca przekoanana czy te klimaty są na pewno dla mnie
Karolina
Coś dla mnie, może sięgnę 😁😁
Aleksandra
Rzadko kiedy mamy do czynienia ze znacznie lepiej napisaną kontynuacją. Najczęściej to pierwszy tom wypada najlepiej wśród całego cyklu, gdzie kolejne są ociupinkę słabsze lub w ogóle niszczą całe piękno historii.
Chociaż poprzedni tom posiada mieszane opinie, przez co miewam wahania pod postacią „Przeczytać? Nie przeczytać?”, będę musiała w końcu zadecydować, bo – mówiąc szczerze – Twoje pozytywne słowa o „Czarnej wronie”, kontynuacji losów wyjątkowej bohaterki, dają mi nadzieję na dobrą czytelniczą przygodę. 🙂
Dorota
Już dawno nie czytałam Fantasy a recenzja bardzo mnie zaciekawiła
Instytut Designu
Niestety nie wypowiem się w kwestii fantasy, bo wolę biografię i kryminały.
Irena Bujak (Bujaczek)
Czytałam pierwszy tom i jakoś mnie nie zachwycił, nawet nie mam ochoty kontynuować serii. 😉
Michał Żołyński
Przyznam, że zupełnie nie są to moje klimaty jeżeli chodzi o literaturę. Zbliżają się jednak walentynki i wiem komu na pewno by się spodobała ta książka 😉
Zielona Małpa
Nie słyszałam dotąd o tej serii i nie wydaje mi się, żeby była to seria dla mnie. Fantastyka młodzieżowa jakoś mnie nie rusza 🙂
Meg Sheti
Czytałam dwa tomy tej serii, trzeciego jeszcze nie, bo to takie… leciutkie. Dopiero jak jestem mega zmęczona wszystkim to sięgam po tego typu odmóżdżacze 🙂
natalia
Lubię taka tamtykę ksiązek. Zapisałm sobie i z chęcia sięgnę po tą pozycje jeszcze w tym miesiącu.
ewa
Rzadko mam do czynienia z seriami, których drugi tom jest lepszy od pierwszego. Niemniej zdarzają się takie ewenementy 😉 To super, że książka okazała się dla Ciebie satysfakcjonująca 🙂
Marysia K
Rzadko się zdarza że 2 tom jest lepszy od pierwszego, ale to miłe zaskoczenie dla czytelników
Anna
A widzisz mi ta część podobała się zdecydowanie mniej niż pierwszy tom 😉 trzeci był najlepszy moim zdaniem 😉
Vicky
Tu popieram, bo moim zdecydowanie też. Ogólnie seria pozytywnie mnie zaskoczyła.