Chłopiec, kret, lis i koń – Charlie Mackesy

Date
lis, 15, 2019

Chłopiec, kret, lis i koń

Czasami, bardzo rzadko, zdarzają się na rynku wydawniczym tytuły, które swoim przekazem dorównują ponadczasowym dziełom, takim jak „Mały Książę”. Ten rok jest jednak szczególny, bo natknęłam się w nim aż na dwie takie książki. Jedną z nich jest „Śnieżna Siostra” spod pióra Maji Lunde, a drugą właśnie „Chłopiec, kret, lis i koń” spod pióra Charlie’go Mackesy. 

O czym jest ta książka?

Charlie Mackesy stworzył zbiór historii obrazkowych, których myślą przewodnią jest chłopiec szukający drogi do domu. Z początku wędruje razem z kochającym różnego rodzaju ciasta, bardzo mądrym kretem – łasuchem. Z biegiem czasu jednak dołącza do nich milczący lis i niezwykle wrażliwy koń. Cała czwórka zostaje najlepszymi przyjaciółmi i wspierającą się w trudnych chwilach rodziną. 

Najwspanialszym przejawem wolności jest to, że sami decydujemy o tym, jak się zachowywać. 

Moja opinia i przemyślenia

Chłopiec jest tylko zwykłym chłopcem i boi się, że to może nie wystarczyć, by zasłużyć na czyjąś miłość i akceptację. Kret zastanawia się czemu tak wielu osobom brakuje odwagi, by walczyć o własne marzenia. Lis niewiele mówi, ponieważ uważa, że to, co chciałby powiedzieć, mogłoby nikogo nie zainteresować. Koń potrafi latać, ale nie robi tego, żeby inne konie nie były zazdrosne. To ciekawa i bardzo różnorodna ferajna, która uczy o przyjaźni, miłości i dobroci. 

Zdecydowanie jest to publikacja nietypowa. Niby opowiada jakąś konkretną historię, ale jednak nie opowiada. Jest to raczej zbiór luźnych myśli, lekkiego humoru i wartości, które każdy powinien wyznawać w swoim życiu. 

– Czy to niedziwne? Widzimy tylko to, co jest poza nami, a prawie wszystko dzieje się w nas. 

Charlie Mackesy już we wstępie zaznacza, że bardzo utożsamia się ze swoimi bohaterami i ma nadzieję, że to przydarzy się również czytelnikom. Faktycznie, postacie w książce są bardzo pozytywne i pełne przeróżnych, niezwykle ważnych w swej prostocie, prawd o życiu. Mimo delikatnie zarysowanej charakterystyki, bez trudu możemy zaprzyjaźnić się z chłopcem i towarzyszącymi mu zwierzęcymi przyjaciółmi. 

Ilustracje w książeczce są niezwykle dynamiczne. Są również dość proste, ale jednocześnie widać po nich, że Autor dokładnie wiedział, na co chce zwrócić w swojej historii uwagę. Trudno byłoby je nazwać ślicznymi, na pewno jednak są dobrze dopracowane i bardzo wymowne. Za to wydanie jest naprawdę wspaniałe. Posiada twardą oprawę, gruby papier i ciekawą czcionkę. W niektórych miejscach pojawia się pięciolinia z nutami. 

Podsumowanie

„Chłopiec, kret, lis i koń” to śliczna, niezwykle wartościowa książka nie tylko dla młodszych czytelników. To jeden z tych tytułów, które warto przeczytać i poważnie przemyśleć. To lektura idealna do tego, by podarować ją bliskiej osobie na Święta. Zostanie na półce wśród ulubionych. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

28 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Portal

    3 listopada 2020

    Nic w życiu nie przychodzi nam łatwo. Nie wystarczy w coś wierzyć; trzeba mieć siłę pokonywać przeszkody i walczyć by wygrać. G. Meir

  2. Odpowiedz

    Toukie

    9 stycznia 2020

    Oryginalność bohaterów potrafi uratować nawet schematyczną historię. Ciekawy pomysł na okładkę. Podoba mi się.

  3. Odpowiedz

    Kinga

    8 stycznia 2020

    Do tej książki ja sama jeszcze nie doroslam. I przyznaję się do tego otwarcie. Może zostaje też zlinczowana, ale nie podoba mi się mały książe. Szanuje autora i innych, którzy siee nią zachwycają, ale to chyha nie dla mnie.

  4. Odpowiedz

    Sklerotyczka

    22 listopada 2019

    Przepięknie jest wydana!

  5. Odpowiedz

    Marta K.

    20 listopada 2019

    Czcionka wydaje się być bardzo wymagająca. Ale z tego co napisałaś wynika, że warto się pomęczyć dla całej historii 🙂 Fabuła wydaje się być przepiękna i z cudownym przesłaniem.

  6. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    19 listopada 2019

    Ależ ta książka jest śliczna! Koniecznie muszę się w nią zaopatrzyć przy najbliższej okazji.

  7. Odpowiedz

    Zaczytana Dama

    18 listopada 2019

    Ładna ta książka! 🙂

  8. Odpowiedz

    Paulina

    18 listopada 2019

    Poluję na tę książkę.
    Polecam Ci też, jeśli już w tych klimatach się zatopiłaś, “Biały puchaty króliczek”.

  9. Odpowiedz

    Anna Kot

    18 listopada 2019

    ale ciekawa czcionka! wow :O

  10. Odpowiedz

    Irena Bujak

    17 listopada 2019

    Ależ ta książka pięknie się prezentuje! <3 Chętnie bym się z nią zapoznała.

  11. Odpowiedz

    Popkulturka Osobista

    17 listopada 2019

    Książka rzuciła mi się w oczy już wcześniej i być może w przyszłości po nią sięgnę. Wygląda na bardzo intrygującą 🙂

  12. Odpowiedz

    Gosia

    17 listopada 2019

    Przepiękna ksiazka, cudowne grafiki w środku, ładna minimalistyczna okładka. Chętnie ja kupię.

  13. Odpowiedz

    Marysia K

    17 listopada 2019

    Widziałam tę książkę na Instagramie, ma swój urok. Chętnie się z nią zapoznam

  14. Odpowiedz

    Zielona Małpa

    16 listopada 2019

    Muszę powiedzieć, że spodobało mi się to, że książka jest “pisana odręcznie”. Mam wrażenie, że dodaje to intymności lekturze.

  15. Odpowiedz

    Magia_ksiazek

    16 listopada 2019

    Z chęcią sięgnęłabym po tę książkę i sama przekonała się, czy warto. Bardzo podobają mi się również obrazki zawarte w tej historii.

  16. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    16 listopada 2019

    Słyszałam o tej książce naprawdę wiele dobrego i nie mogę się doczekać, aż również do mnie przyjdzie i będę mogła ją przeczytać.

  17. Odpowiedz

    Martyna

    16 listopada 2019

    Nie mogę się napatrzeć na wydanie tej książki, Wow! 😀

  18. Odpowiedz

    Radosna

    16 listopada 2019

    Nie ukrywam, że interesuję się tą książką od jakiegoś czasu i chcę ją przeczytać. Intryguje ona swoim wydaniem i trochę mnie, ale jednak zarysem historii.

    Książki jak narkotyk

  19. Odpowiedz

    krystynabozenna

    16 listopada 2019

    Ależ pięknie ta książka jest wydana, niezależnie od treści, które przekazuje…

  20. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    16 listopada 2019

    Faktycznie, niby historia banalna, jednak niepowtarzalni bohaterowie czynią z niej niezwykłą. I choć każde porównanie do „Małego Księcia” mnie odpycha (nic nie poradzę na to, że nie lubię tej książki), ale tutaj jest zupełnie inaczej – chętnie bym poznała tego chłopca, jak i jego towarzyszy!

  21. Odpowiedz

    Wiola

    15 listopada 2019

    Oryginalnie wydana pozycja i bardzo interesująca.

  22. Odpowiedz

    Sklerotyczka

    15 listopada 2019

    Ona jest przepiękna! To jedna z tych, które muszę mieć i koniec kropka. Jestem w niej zakochana, od pierwszego wejrzenia!

  23. Odpowiedz

    Anna Kozakiewicz

    15 listopada 2019

    Piękne te ilustracje a i sama historia bardzo wciągająca

  24. Odpowiedz

    Po Drugiej Stronie Okładki

    15 listopada 2019

    Ej, własnie mi przypomniałaś że tę książkę chciałam od wydawnictwa i dalej jej nie mam! :O
    Muszę iść sie przypomnieć! Dziękuję!

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 listopada 2019

      Do mnie dopiero co dotarła, recenzja jest od razu, ponieważ, jak widać po zdjęciach, nie ma w niej zbyt wielu literek do czytania 🙂

  25. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    15 listopada 2019

    Ta książka jest przepiękna. Ale obawiam się, że moja dopiero co czytająca córka sama by takiej czcionki nie przeczytała. Niemniej PIĘKNA!

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 listopada 2019

      Sama też niekiedy miałam trudności z rozszyfrowaniem niektórych wyrazów. W takim wypadku polecam raczej do wspólnego czytania, chociaż i tak sądzę, że to raczej literatura skierowana do starszych dzieci, może 8+… i oczywiście do dorosłych.

  26. Odpowiedz

    Iwona

    15 listopada 2019

    To może być naprawdę fajna książka. Będę miała ją na uwadze.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły