
Aquarius
Lubicie historie, w których codzienność miesza się z dawnymi wierzeniami, a na dnie spokojnego jeziora kryją się sekrety starsze niż sama wieś? Aquarius to właśnie taka opowieść – łączy współczesny świat social mediów z mitologią słowiańską, a wszystko to osadzone jest w polskiej scenerii, pełnej letnich mgieł i rodzinnych tajemnic.
O czym jest książka
Główna bohaterka, Pola Walczak, ma za sobą internetowy skandal. Po tym, jak ujawniła kłamstwa sławnej pary influencerów, traci pracę i zostaje zasypana falą hejtu. Ratunku szuka w Zapłociu – wsi w Dolinie Baryczy, gdzie mieszka jej rodzina. Pobyt, który miał być ucieczką, szybko staje się nowym początkiem. Pola odkrywa, że jezioro, wokół którego toczy się życie w Zapłociu, skrywa mroczne sekrety, a starodawne gusła zaczynają się budzić. Do tego pojawia się Jeremi – chłopak jej kuzynki – tajemniczy, charyzmatyczny i związany z historią, która sięga dalej niż współczesne dramaty. W tle mamy rusałki, utopce i wodniki – istoty rodem z dawnych wierzeń, które autorka wprowadza do fabuły w naturalny, pełen szczegółów sposób.
Moja opinia i przemyślenia
Karolina odważnie umieściła akcję w Polsce, co nadało powieści autentyczności i swojskości. Wsiąkamy w klimat Zapłocia – w lokalne zwyczaje, relacje rodzinne, a nawet w drobne smaczki, takie jak zapach perfum Avonu u babci Kasi. To szczegóły, które sprawiają, że całość jest żywa i bliska. Jednocześnie w powieści mocno wybrzmiewa mitologia słowiańska – świetnie opracowana i konsekwentnie wpleciona w fabułę. Dzięki temu książka ma ten unikalny „smak” – nie jest kolejnym romansem fantasy, tylko historią zakorzenioną w naszych tradycjach.
Pola to bohaterka, której łatwo kibicować. Krucha, bo zmaga się z poważną wadą serca, a jednocześnie silna, bo mimo trudności nie poddaje się i walczy o swoje. Jeremi natomiast od początku przyciąga uwagę – ma urok, poczucie humoru, ale i tajemnice, które sprawiają, że nie da się go do końca rozgryźć. Drugoplanowe postaci – Dobrochna, Karol czy babcia Kasia – dodają powieści humoru i kolorytu, sprawiając, że relacje między bohaterami czyta się z ogromną przyjemnością.
Jeśli chodzi o fabułę – książka wciąga, choć tempo bywa nierówne. Pierwsza część jest bardziej obyczajowa, skupiona na wsi i rodzinie, dopiero potem zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki. Im bliżej finału, tym więcej napięcia i emocji, a zakończenie… zostawia z dużym znakiem zapytania i potrzebą sięgnięcia po kolejny tom.
Podsumowanie
Aquarius to książka, która łączy romans, obyczaj i fantasy ze słowiańskimi wierzeniami. Wciąga dzięki bohaterom, zaskakuje klimatem i pokazuje, że polskie realia mogą być świetnym tłem dla magii i tajemnic. To powieść pełna emocji – wzruszeń, śmiechu i dreszczyku strachu. Idealna propozycja dla młodszych dorosłych i wszystkich, którzy chcą poczuć, że magia naprawdę może kryć się tuż obok – w jeziorze, za mgłą, w zwykłej wsi.
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
zaczytanamarzycielka8
„Aquarius” brzmi jak idealne połączenie magii słowiańskiej z codziennością – wciągająca, klimatyczna i pełna tajemnic historia!
Viola z MBJ
Bardzo lubię książki fantasy z elementami mitologicznymi i tym razem czuję się zainteresowana. Myślę,że to świetna książka na relaks ale i wplecenie elementów polskiej ludowości dodaje jej prawdziwych rumieńców. Musze zobaczyć, gdzie mogłabym ją znaleźć w UK.
Marysia K
Jakie połączenie wątków, brawo za odwagę 🙂 mitologia słowiańska zyskała ostatnio popularność i świetnie że autorki wykorzystują to w swoich książkach
Anna
Sporo tu różnych wątków i gatunków. Dla czytelników lubiących takie zróżnicowanie to będzie dobra lektura.
Margaretkaw
Ciekawią mnie elementy kultury słowiańskiej w powieściach. Ostatnio czytałam świetną serię Katarzyny Lech 🙂
Ania
Wow, ale mnie zaciekawiłaś 😍 Uwielbiam takie klimaty, gdzie zwykła wieś skrywa wielkie tajemnice i trochę magii ✨ Brzmi jak książka totalnie dla mnie – muszę koniecznie po nią sięgnąć!
Anna
Słowiańskie wierzenia jak najbardziej tak. Należy je utrwalać i przypominać. Jednak wplatanie współczesnych wątków nie wydaje mi się dobrym zamiarem.
TosiMama
Lubię książki, w których pojawiają się wątki słowiańskich wierzeń, więc myślę, że ta również przypadłaby mi do gustu.
czerwonafilizanka
Połączenie gatunków: romans, obyczaj i fantasy ze słowiańskimi wierzeniami jest ciekawe w obrębie jednej historii
Izabela
To właśnie lubię w takich opowieściach – że zwykła codzienność przeplata się z magią i dawnymi wierzeniami. Zapłocie od razu wydaje się miejscem, do którego chce się wracać.
Iwona Motyw Kobiety
Choć Aquarius to książka zdecydowanie nie dla mnie, muszę przyznać, że bardzo podoba mi się sama idea wplatania słowiańskich wierzeń w codzienność. Motyw rusałek, utopców czy lokalnych rytuałów w wiejskiej scenerii ma w sobie coś intrygującego i cieszę się, że coraz więcej autorek sięga po nasze rodzime mity. To ciekawy sposób na ożywienie tradycji i pokazanie, że magia może czaić się nawet w dobrze znanych miejscach. Dla fanów połączeń realizmu z nutą mistycyzmu – może to być bardzo trafiony wybór.