7 rzeczy, które zmieniłyby świat

Date
lis, 27, 2019

7 rzeczy, które zmieniłyby świat

No dobrze, możliwe, że w tytule się odrobinę zagalopowałam. Lista zawierała będzie w szczególności rzeczy, które zmieniłyby na lepsze mój własny, mały światek. Znajdą się na niej zagadnienia zwyczajne, jak i zupełnie abstrakcyjne, a nawet takie rodem niemalże z książek i filmów SF. No to zaczynajmy.

Małe roboty sprzątające

Widzieliście kiedyś Rumbę? To jedno z moich prywatnych marzeń. Wyobraźcie sobie jednak, że tego typu urządzenia krążą po ulicach miast, a może nawet i leśnych ścieżkach. Sprzątają, wyrzucają śmieci. Mają specjalne szufelki do sprzątania psich kup. Jest schludnie, czyściutko i przyjemnie, a żadnemu wredniakowi i niechlujowi nie uda się tego popsuć. A gdyby ktoś planował popsuć robota, to ten wysuwałby takie śmieszne urządzenie do rażenia prądem, jakie miał w Gwiezdnych Wojnach R2-D2. Idąc dalej tą drogą, może udałoby się wynaleźć jeszcze małych, mechanicznych nurków do sprzątania mórz i oceanów. Co Wy na to? 

Nie dla plastikowych toreb

Wiele osób przerzuca się na ekologiczny tryb życia i chwała im za to, ale szczerze mówiąc, nie każdemu się chce. Kto będzie wymagał od starszego pana, żeby zaopatrzył się w kilka różnych materiałowych toreb i chodził z nimi na zakupy? Wierzcie lub nie, istnieją osoby, które nie czytają treści z Internetu, a ich jedynym źródłem wiedzy jest ogólnodostępna telewizja, która ekologię ma w głębokim poważaniu. Dlatego moim zdaniem powinny zadziałać sklepy, szczególnie te duże sieciówki. Foliowych torebek mogłoby w ogóle w nich nie być. Zamiast nich, idąc za przykładem niektórych piekarni, na dziale warzywnym mogłyby się znaleźć papierowe torby, takie, jak były kiedyś. Niestety nie wszystko można wrzucić luzem do koszyka… Co by to, komu szkodziło?

Zakaz używania plastikowych, jednorazowych naczyń

Co prawda jeszcze nie wszedł w życie, ale wszystko jest na dobrej drodze. Niedawno czytałam artykuł o firmie, która produkuje sztućce, talerze, miski i kubki z… otrębów pszennych, czyli tego, co przez lata tak naprawdę było po prostu produktem ubocznym mielenia mąki. Co ciekawe jest to polska firma. Brawa dla nich i oby pojawiło się więcej takich innowacyjnych rozwiązań. 

Testy psychologiczne dla właścicieli zwierząt

Piszę całkiem poważnie. Uważam, że każda osoba, która chce adoptować jakieś zwierzątko, niezależnie od tego, czy to chomik, kanarek czy pies, powinna najpierw pomyślnie zdać kilka testów psychologicznych. Szczególnie tych w kierunku skłonności do agresji, ale również takich sprawdzających jej odpowiedzialność. Może wówczas schroniska przestałyby pękać w szwach, a zirytowani tatusiowie nie otwieraliby „przypadkiem” okien, byleby tylko ta wredna papuga wreszcie sobie poleciała. 

Czytanie składów

Ile razy słyszę „nie czytam składów produktów, nie interesuje mnie to” za każdym razem skręca mnie w środku. Rozumiem, że masz w nosie czy spożywasz olej palmowy, syntetyczne barwniki, czy glutaminian sodu, ale dlaczego tak uparcie trujesz nimi swoje dziecko? Ono ma przyszłość, może być zdrowe i nie mieć Twoich problemów z nadwagą, brakiem witamin, cukrzycą, narządami wewnętrznymi i całym tym innym syfem. To samo dotyczy kosmetyków. Chemia szkodzi i powoli zatruwa nie tylko nas, ale i całe otaczające nas środowisko. O zakacie sprzedaży produktów gorszej jakości nawet nie śmiem marzyć, ale może by tak dodać w szkole przedmiot: czytanie składów. Tak, żeby już młodzież wiedziała, na co należy zwrócić uwagę i czego najlepiej się wystrzegać. 

Darmowe żłobki i przedszkola dla wszystkich

Pracuję w domu, najczęściej na umowę o dzieło. Z tej przyczyny mojemu synkowi nie należy się miejsce w żłobku. Starsza córka uczęszcza do przedszkola, ale podczas ferii zimowych i wakacji oraz długich weekendów nie ma dla niej miejsca na liście dyżurnej. Przedszkole państwowe zresztą wcale nie jest darmowe. Płacimy w nim za obiady, składki klasowe i wszystkie ewentualne wyjścia oraz wycieczki (około 300 złotych miesięcznie). Sytuacja jest patowa. Żeby spełnić oczekiwania państwa, powinnam albo rzucić ukochaną pracę i zatrudnić się w jakimś biurze za minimalną krajową, albo założyć własną działalność gospodarczą, która zeżre większość moich zarobków. Wcale mi się to nie podoba. 

Za to, gdyby tak stworzyć placówki, które przyjmują wszystkie dzieci w odpowiednim wieku? Nie ma na to pieniędzy w budżecie państwa? To trzeba to było zrobić, zamiast lekką ręką rozdawać wszystkim 500+, którego skutkiem są znacznie zawyżone ceny produktów dla dzieci. Powiecie, że skoro mamy dodatkowe 500 złotych, to można dziecko wysłać do prywatnej placówki? I tu niespodzianka! Miesięczna opłata w takim miejscu to już nie 500, a 800 złotych (przynajmniej w moim mieście). Niania byłaby jeszcze droższa. Matematyka jest prosta (jeśli masz dwoje dzieci i możliwość zarobienia na etacie 1500 złotych, a za placówki opiekuńcze zapłacisz 1600 złotych, to jesteś 100 złotych do tyłu…). Niestety wielu mamom zdecydowanie bardziej opłaca się nie pracować i siedzieć w domu z maluchami, niż ponosić tak duże, dodatkowe koszty.  

Polityka ze Starożytnej Grecji

Nie wiem, czy pamiętacie z historii, ale to właśnie w Starożytnej Grecji zrodziła się idea demokracji. Panowała tam jednak również inna, cudowna idea. Każdy polityk, idąc na służbę, zostawiał swój majątek we władzy państwa. Zależnie od jakości swoich rządów mógł go znacznie powiększyć lub nawet całkowicie utracić. Gdyby tak można było taki system wprowadzić w Polsce…

To już chyba wszystko, co chciałam Wam dzisiaj powiedzieć. A Wy? Macie jakieś pomysły na to, w jaki sposób zmienilibyście świat? 

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

28 komentarzy

  1. Odpowiedz

    www.brzuchomechanika.pl

    30 maja 2020

    Przede wszystkim należy zmienić myślenie ludzi – czyli postawić na edukację od najmłodszych lat, reszta przyjdzie sama 🙂

  2. Odpowiedz

    Ciekawska Magdalena

    4 grudnia 2019

    Testy psychologiczne zanim weźmie się zwierzaka to byłby super pomysł. Bark plastikowych torebek to jeszcze lepszy. Staram się ich mniej używać ale czasem nie ma do czego innego zapakować w sklepie 🤨

  3. Odpowiedz

    Aleksandra

    2 grudnia 2019

    Cudne pomysły. W dodatku większość z nich naprawdę ma szansę bytu. Cóż, myślę, że w sumie w tym kierunku podążamy, bo świat musi się obudzić, jeśli nasze dzieci mają wieść w miarę spokojne życie, a nie naznaczone walką o przetrwanie.

  4. Odpowiedz

    Joanna

    2 grudnia 2019

    Testy psychologiczne przydałyby się jeszcze w wielu innych przypadkach 😉

  5. Odpowiedz

    Akacja

    30 listopada 2019

    Testy to powinny być dla przyszłych rodziców. Nie każdy powinien mieć dzieci i je hodować, bo o wychowaniu czasem trudno mówić.

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      Niestety, ale w Polsce (i nie tylko) jest jeszcze inny problem. Ujemny przyrost naturalny i starzejące się społeczeństwo. Po to przecież stworzone zostało 500+, żeby miał kto pracować na emerytury poprzedniego pokolenia. Dlatego nie ważne czy normalna czy patologiczna rodzina, ma produkować dzieci i koniec.

  6. Odpowiedz

    Marlena H.

    29 listopada 2019

    Doskonały i przemyślany wpis. Sama staram się zmienić wiele w życiu naszej rodziny, aby żyć bardziej w zgodzie z naturą. Wychodzi to różnie, ale powolutku zmiany następują. Zrezygnowaliśmy z reklamowek. Mamy wielorazowe materiałowe torby. Filtrujemy wodę zamiast wciąż kupować butelkową.
    Bardzo spodobało mi się to, że wspomniałaś o badaniach dla właścicieli zwierząt. Krew mnie zalewa, gdy słyszę, że ktoś zabił lub katował bezbronne zwierzę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      Małymi kroczkami do celu to moim zdaniem bardzo dobra droga 🙂

  7. Odpowiedz

    Iwetta

    29 listopada 2019

    Te roboty do mnie nie przemawiają. Nie lubię nowych technologii, ale zgadzam się z Tobą , że warto czytać składy tego co kupujemy. Przez co zaoszczędzimy sobie problemów ze zdrowiem. Jak wiadomo w niektórych produktach które jemy są jakby to nazwać chemiczne świństwa, ulepszacze, olej palmowy i benzoesany. Jeśli przeczytamy etykietkę na pewno nie kupimy produktu z danym konserwantem 🙂 Ja czytam etykiety 🙂

    pozdrawiam

  8. Odpowiedz

    A Journey to Yoursefl

    29 listopada 2019

    Fajna lista zgadzam sie w 100 %!

  9. Odpowiedz

    Marysia K

    29 listopada 2019

    Świetne propozycje, najlepiej jednak zacząć zmiany od siebie, ja staram się eliminować plastkim, nad tym czytaniem etykiet jeszcze muszę trochę popracować chociaż i tak zwracam na to większą uwagę niż wcześniej

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      My póki co postawiliśmy na minimalizm. Staramy się nie mieć zbędnych rzeczy w domu i ograniczyć plastik (również w zabawkach).

  10. Odpowiedz

    Kasia

    29 listopada 2019

    No moze panstwowe przedszkola nie sa w 100% bezplatne ale vs. oplata za prywatny to i tak nic. Wlasciwie 100 z hakiem na jedzenie za miesiac i z z 30 na rade rodzicow to nie jakos nadmiernie jak za miesiac opieki nad dzieckiem. Dla nas to i tak byla mega ulga jak sie w tym roku wreszcie dostalismy i odeszlo 1500 za prywatna placowke x2….

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      U nas jest 300 miesięcznie (+/- parę złotych zależnie od ilości dni). Ale już pomijając te opłaty, to po prostu nie ma miejsc i trzeba dzieci wysyłać do prywatnych placówek.

  11. Odpowiedz

    AgataMan

    29 listopada 2019

    Zgadzam się z Tobą, to wiele by pomogło, wręcz zmieniło świat, ale niestety do tego potrzeba nie tylko chęci. Po drugiej stronie barykady jest rząd i wielkie koncerny…

  12. Odpowiedz

    Marta

    28 listopada 2019

    To byłoby super, sama na zakupy chodzę z materiałowa torba, a oprócz testów dla właścicieli zwierząt robiła bym też testy rodzicom 😊

  13. Odpowiedz

    Anna

    28 listopada 2019

    Nie będę ukrywać, że ja do tych robotów też nie jestem do końca przekonana.

  14. Odpowiedz

    Patrycja Czubak

    28 listopada 2019

    Popieram nie dla plastiku, czytanie składów, testy psychologiczne i darmowe żłobki i przedszkola. Nie jestem przekonana do robotów, bo to trochę rozleniwia ludzi. A jeśli chodzi o politykę to w nią się nie mieszam. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      Również staram się omijać politykę szerokim łukiem, ale ona czasami wchodzi nam z butami do domu.

  15. Odpowiedz

    Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny

    28 listopada 2019

    Co do tych testów psychologicznych, to nie byłabym taka znowu pewna – wszystko zależy z jakich testów by korzystany, w jakich warunkach i czy nie fałszowanoby wyników…Same etaty to za mało, etyka ma ogromne znaczenie.

  16. Odpowiedz

    krystynabozenna

    28 listopada 2019

    Najbardziej podoba mi się ostatni punkt :-)))
    Świat ciekawie by wyglądał, gdyby wprowadzić ten zwyczaj obecnie 🙂

  17. Odpowiedz

    natalia

    28 listopada 2019

    Świetne pomysły. Niektóre jak te torby czy naczynia plastikowe niedługo się zrealizują, bo powoli na szczęście się odchodzi od takich rzeczy.

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      Mam nadzieję 🙂 Ustawa w tym kierunku chyba obowiązuje od 2021 roku.

  18. Odpowiedz

    Akacja

    28 listopada 2019

    Co do polityki greckiej byłabym ostrożna, bo można z Aten trafić do Sparty i nie będzie kolorowo 😂 a zmienić trzeba by ludzką mentalność i sposób parrzenia na zasoby naszej planety.

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      To uznałam za nierealne. Potrzebowalibyśmy do tego utopii.

  19. Odpowiedz

    blogierka

    28 listopada 2019

    Najważniejsze to chyba zmiana trybu pracy i życia 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      1 grudnia 2019

      …a ja dalej twierdzę, że roboty… wyobraź sobie, co by było, gdyby każdy robił to co lubi! Większość ważnych dla społeczeństwa zawodów miałaby ogromne wakaty.

  20. Odpowiedz

    Drusilla

    27 listopada 2019

    W większości się z Tobą zgadzam 🙂 Zwłaszcza ten pomysł z robotami sprzątającymi jest bardzo ciekawy. Jaka to by była wygoda!

Leave a Reply to Iwetta / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Aurora: Koniec – Amie Kaufman i Jay Kristoff

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły