Zemsta – Natasza Socha

Date
kwi, 05, 2022

Zemsta

Jest mi nieco smutno, odrobinę melancholijnie, życie ostatnio rzuca mi pod nogi wiele kłód. Dlatego, mając nadzieję na dużą dawkę dobrego humoru, zdecydowałam się sięgnąć po książkę spod pióra Nataszy Sochy, noszącą tytuł „Zemsta”. Czy powieści udało się spełnić moje oczekiwania? 

Zarys fabuły

Agata popełniła głupstwo wdając się w romans z żonatym szefem. Gdy oblał ją zimny prysznic straciła nie tylko złudzenia, co do swojego związku, ale również i doskonałą posadę. Po paśmie niepowodzeń podczas szukania pracy zdecydowała się otworzyć własny biznes – agencję detektywistyczną, która specjalizowała się będzie w wykrywaniu zdrad niewiernych mężczyzn. Utworzyła samochodowe biuro i zabrała się do pełnej przygód pracy. Jak Agata odnajdzie się w nowej rzeczywistości i czy faktycznie na żadnego mężczyznę nie można w dzisiejszych czasach liczyć? 

Moja opinia i przemyślenia

Natasza Socha ma lekkie pióro, ironiczne poczucie humoru i ciekawe pomysły. „Zemstę” czyta się szybko i z niekłamaną przyjemnością. Mimo że powieść ma pewne głębsze przesłanie, to jednak zostało ono (umyślnie, jak na komedię przystało) wyolbrzymione. Możliwe jednak, że lektura nieco pomoże osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji, stanąć na nogi i przywrócić w sobie nadszarpnięte poczucie własnej wartości. 

Pisarce udało się stworzyć niezwykle ciekawe tło powieści. Śledzenie przygód głównej bohaterki sprawiło mi sporo przyjemności. W książce wiele się dzieje, a sprawy, nad którymi pracuje bohaterka wywołują w czytelniku różne emocje. Mimo że Natasza Socha wyraźnie pokazuje nam, jak ulotne potrafi być szczęście, to jednak równocześnie stawia nam wyzwanie i na przykładzie Agaty pokazuje, że warto mieć w sobie trochę siły i godności, bo zmierzenie się z przeciwnościami losu prędzej czy później przyniesie niezwykle pozytywne rezultaty. 

Różowa okładka „Zemsty” aż krzyczy, że to powieść tylko dla kobiet. Trudno byłoby jej nie zauważyć na półce. Co do szaty graficznej książki mam mocno mieszane uczucia, bo z jednej strony faktycznie się wyróżnia i przynajmniej na okładce nie ma moich znienawidzonych stockowych modeli i modelek, ale mimo tego jakoś do mnie nie przemawia i podprogowo sugeruje mi marną jakość treści (co oczywiście nie jest zgodne z prawdą). 

Podsumowanie

„Zemsta. Agencja rozbitych serc” to zabawna i lekka historia na jeden wieczór. Dla pisarki, jak zwykle, inspiracją było samo życie, a to doskonały przepis na to, by stworzyć świetną książkę. Polecam czytelniczkom, które szukają tytułu na poprawę humoru, z pewnością nie będziecie zawiedzione! 

Dziękuję!

 

Przeczytaj również:

Kobieta, którą byłam – Kerry Fisher

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

11 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Zuzka

    10 kwietnia 2022

    Sporo dobrego słyszałam już o tej autorce, ale nie miałam okazji jeszcze czytać jej ksiązek. Muszę to zmienić.

  2. Odpowiedz

    Paulina Kwiatkowska

    7 kwietnia 2022

    Lubię twórczość tej autorki, jednak tę pozycję mam jeszcze w planach.

  3. Odpowiedz

    Kamila Pierzchała

    6 kwietnia 2022

    Autorka ma naprawdę świetny warsztat pisarki, kiedyś bardzo lubiłam czytać jej książki 🙂

  4. Odpowiedz

    Joanna Kisiel

    6 kwietnia 2022

    Lubię takie historie na jeden wieczór, więc ten tytuł sobie oczywiście zapisuję. Postaram się sięgnąć po książkę w najbliższym czasie.

  5. Odpowiedz

    Ala

    6 kwietnia 2022

    Lubię twórczości tej autorki. O tej książce wcześniej nie słyszałam, ale chętnie sięgnę po nią w wolnej chwili. 🙂

  6. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    6 kwietnia 2022

    Może w wakacyjne dni spotkam się z książką, tak na poprawę nastroju, czy ciepłe wypełnienie wolnych chwil, styl pisania autorki mi odpowiada. 🙂

  7. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    6 kwietnia 2022

    Czytałam i bardzo mi się ta książka podobała. Lekka, łatwa i przyjemna. Idealna do spędzenia wieczoru z kieliszkiem wina. Polecam!

  8. Odpowiedz

    Agnieszka

    6 kwietnia 2022

    Przyznam, że nie miałam okazji czytac nic jeszcze tej autorki. Zbieram się do tego od dawna, ale jeszcze nie czas.

  9. Odpowiedz

    Irena Bujak

    6 kwietnia 2022

    No i zaczynam żałować, że się nie skusiłam na ten tytuł. Potrzebuję teraz takich lekkich i humorystycznych opowieści.

  10. Odpowiedz

    Martyna K.

    5 kwietnia 2022

    Mam już tę pozycję i w przyszłości na pewno się na nią skuszę. Na pewno będzie ciekawa.

    • Odpowiedz

      Vicky

      5 kwietnia 2022

      Ma wiele walorów humorystycznych 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły