Taniec z motylami – Anna Wysocka – Kalkowska

Date
wrz, 21, 2019

Taniec z motylami

Piękna okładka powieści „Taniec z motylami” kupiła mnie od pierwszego wejrzenia. Po przeczytaniu opisu zupełnie przepadłam. Czy jednak naprawdę warto było sięgnąć po ten tytuł? 

Zarys fabuły

Główna bohaterka powieści swoje problemy rozwiązuje ucieczką na obczyznę. Okazuje się jednak, że to nie najlepszy pomysł, bo w obcym miejscu, z dala od przyjaciół i rodziny wcale nie jest szczęśliwsza. Los jednak postanawia dać jej drugą szansę, tylko czy kobieta z niej skorzysta? A może to, czego w życiu szuka, ma dosłownie na wyciągnięcie ręki? 

„Pomyślałam: jak często w życiu uciekamy? Jak często nie możemy znaleźć drogi? Rose z obawy przed prawdą uciekała przez całe życie, mój ojciec jego większą część, a ja… Dobrze jest przestać uciekać!”

Moja opinia i przemyślenia

Książkę dziwnie się czyta i przez dobrą chwilę musiałam zastanowić się, co na to wpływa. Okazuje się, że ma odrobinę mniejsze odstępy między linijkami niż zwyczajowo przyjęte. Niestety ogranicza to wygodę czytelnika. W treści pojawia się też sporo powtórzeń. Synonimów zabrakło szczególnie dla słowa „życie”. Szkoda, bo takie elementy odrobinę psują wizję dobrej książki. 

Powieść ma zaledwie nieco ponad dwieście stron i nie da się ukryć, że nie jest zbyt bogata w opisy. Z jednej strony wszystko trzeba sobie wyobrażać samemu, z drugiej jednak historia pozbawiona jest dłużyzn i czyta się ją błyskawicznie. To pełna nostalgii i tajemnic, niemalże baśniowa opowieść o życiu i o tym, jak wiele w nim niekiedy tracimy. Najtrudniejsze sprawy ujęte zostały z lekkością, a jednak pisarce udało się ustrzec od banałów. 

W bardzo ciekawy sposób ujęte zostało zniechęcenie głównej bohaterki. Mimo że Zuza robi to, co kocha, spełnia się, malując i jednocześnie zarabiając na tym, to jednak czegoś w jej życiu zaczyna brakować. Czuje, jak powoli się wypala. Pytanie brzmi czy jest to wina braku odwzajemnionej miłości, czy może po prostu tego, że jeszcze nie odkryła, o czym marzy? 

Podsumowanie

To zaskakujące jak wiele wydarzeń pisarce udało się zamknąć w tak cienkiej książce. „Taniec z motylami” to idealna, jesienna lektura, która skłania do refleksji, a jednocześnie nie narzuca swojego ciężaru. Odebrałabym ją jednak znacznie lepiej, gdyby nie nieco niedopracowane wydanie. Szkoda, bo widać, że pisarka ma talent do tworzenia naturalnych i lekkich treści. Mimo kilku minusów książkę z pewnością warto przeczytać. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Moja dzika Syberia – Karolina Kozioł

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

28 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Toukie

    8 października 2019

    Myślę, że to książka w sam raz dla mnie. Czuje, że mi właśnie dużo w życiu umyka. Cały czas kieruję uwagę na coś innego… głównie pracę.

  2. Odpowiedz

    Kinga

    3 października 2019

    Zdecyduowanie jest nam potrzebne niekiedy zwolnienie i refleksja nad tym co się dzieje wokół nas.
    Okładką jest nieziemska i obłędna. Muszę przyznać autorce, że to nie lada wyczyn w tak mało objętościowej książce zawrzeć tyle rzeczy. Jednak w tej chwili nie mam na nią ochoty.

  3. Odpowiedz

    Irena Bujak

    28 września 2019

    Oh, ta okładka jest cudowna! Już dla niej samej chciałabym ją mieć, ale i fabuła mnie zaciekawiła. Będę miała ten tytuł na uwadze.

  4. Odpowiedz

    Monika Monime.pl

    27 września 2019

    Okładka tej książki jest cudowna. W najbliższym czasie się jednak na nią nie zdecyduję. Mam zbyt dużo zaległości.

  5. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    27 września 2019

    Lektura jeszcze przede mną, ale już stoi i czeka. Mam nadzieję, że bardziej mi się spodoba niż Tobie 🙂

  6. Odpowiedz

    halmanowa

    25 września 2019

    Okładka jest naprawdę urocza i trudno się jej oprzeć, ale jeszcze bardziej zauroczyła mnie historia opisana na kartach powieści 🙂 Przeczytałam książkę bardzo szybko i po dziś dzień mam miłe wspomnienia z lektury.

  7. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    24 września 2019

    Nie przepadam za takimi tytułami, wolę historie, w których więcej się dzieje. Aczkolwiek książka faktycznie pasuje idealnie na jesienne wieczory. 🙂

  8. Odpowiedz

    AMN

    24 września 2019

    Być może kiedyś zrobią lepsze wznowienie 😉 Ale fakt, okładka jest cudna i mnie również kupiła. Rozglądnę się za nią w najbliższym czasie 😉

  9. Odpowiedz

    Daria

    23 września 2019

    Książki nie znam. Okładka jest boska

    • Odpowiedz

      Vicky

      24 września 2019

      Zgadzam się w 100% – okładka jest magiczna.

  10. Odpowiedz

    DeVi

    23 września 2019

    Zdecydowanie okładka rzuca się w oczy i już rusza wyobraźnie! 🙂

  11. Odpowiedz

    Milasoo

    23 września 2019

    Świetnie, że mamy aktualnie Blogi i możemy dowiadywać się o dostępnej literaturze. Przyznaję, że jak zwykle mam jeszcze listę książek do przeczytania, ale jeśli jeszcze kiedyś ta pozycja wpadnie mi w oko to chętnie przeczytam 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      24 września 2019

      Moja lista również ciągle rośnie 🙂

  12. Odpowiedz

    Paulina

    23 września 2019

    Nie słyszałam o niej, ale wrzucam na listę.
    Poza tym, piękna okładka 🙂

  13. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    22 września 2019

    Czytałam ostatnio kilka książek z tego wydawnictwa i po prostu żadna nie zrobiła na mnie wrażenia.

    • Odpowiedz

      Vicky

      24 września 2019

      Każdy ma swój gust i lubi co innego. Gdybym miała wybierać swój ulubiony tytuł konkretnie z tego wydawnictwa byłaby to “Moja dzika Syberia”.

  14. Odpowiedz

    Justyna Leśniewicz

    22 września 2019

    Widać, że książce zabrakło redakcji. Ja mimo wszystko mam ją w planie, bo fabuła kusi.

  15. Odpowiedz

    Iwona

    22 września 2019

    Okładka jest cudowna. Nad książką się zastanowię, bo wydaje mi się interesująca

  16. Odpowiedz

    Małgorzata

    22 września 2019

    Już sama okładka jest niezwykle czarująca. Pozycja idealna na długie, jesienne wieczory

    • Odpowiedz

      Vicky

      24 września 2019

      Na mnie również okładka wywarła bardzo pozytywne wrażenie. Jest taka.. magiczna.

  17. Odpowiedz

    Marta K.

    22 września 2019

    Niedawno skończyłam czytać tę książkę 🙂 Jak dla mnie – cudowna. Okładka i samo wydanie mnie nie zachęciło, ale jak już zaczęłam czytać to nie mogłam przestać. Bardzo spodobał mi się styl autorki. Dodatkowo podziwiam, że na tak niewielu stronach ujęła tak wiele trudnych tematów.

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 września 2019

      Też byłam zdumiona tym, ile udało się Autorce zawrzeć na tak niewielu stronach.

  18. Odpowiedz

    Marysia K

    22 września 2019

    Mam ją na swojej czytelniczej liście – przyduszoną innymi pozycjami, dzięki że mi o niej przypomniałaś. Jeśli nie czytałaś to polecam Ci “Kiedy wiosna nie nadchodzi” tej autorki

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 września 2019

      To moje pierwsze spotkanie z Autorką, ale z przyjemnością będę kontynuowała naszą znajomość. Dziękuję za polecenie 🙂

  19. Odpowiedz

    Bookendorfina

    22 września 2019

    Przyjemne zaczytanie, ciepła i sympatyczna powieść, ogrzewa serca czytelników w gorzkich chwilach życia, poprawia nastrój podczas deszczowego dnia. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      22 września 2019

      Widziałam na niej Twoje logo. Gratuluję świetnego patronatu 🙂

  20. Odpowiedz

    Popkulturka Osobista

    22 września 2019

    Książki nie kojarzę, lecz brzmi dość ciekawie. Może kiedyś się skuszę 🙂

  21. Odpowiedz

    Magia_ksiazek

    21 września 2019

    Nie słyszałam jeszcze o tej książce, jednak zauroczyła mnie ona swoją okładką. Jest cudowna! Wydaje mi się, że ze względu na fabułę również warto się nią zainteresować. Może kiedyś sięgnę 😉

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły