Szalony rok
W tym roku (a właściwie można już powiedzieć, że w zeszłym) przeczytałam wiele książek w świątecznym klimacie. Nic jednak nie przygotowało mnie na powieść taką jak „Szalony rok” spod pióra Maji Czekanowicz, która prawdę mówiąc, ma niewiele wspólnego ze Świętami.
Zarys fabuły
Córki doktora Oczko, sławnego i ekscentrycznego weterynarza, uciekły jak najdalej od ojca i jego kliniki. Wystarczył jednak jeden niepokojący telefon, by Marta i Ania wróciły do rodzinnej Warszawy, nie bacząc na swoje własne, świąteczne plany. Na miejscu jednak znalazły ojca w szpitalu, dodatkowo sławny weterynarz cierpiał na dziwne zaniki pamięci. Jego ukochaną klinikę natomiast krok dzielił od całkowitego upadku. Gdy ostatecznie ich ojciec nie przeżył, młode kobiety uznały, że zrobią wszystko, by dociec prawdy, poznać przebieg wydarzeń i być może również odmienić losy lecznicy weterynaryjnej. Jak bardzo zagmatwane okażą się ich losy? Tego oczywiście musicie dowiedzieć się już sami.
Moja opinia i przemyślenia
Przyznam, że historia bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się sztampowej, świątecznej opowieści o pojednaniu się rodziny, tymczasem dostałam obyczajowo-detektywistyczny miszmasz, którego Autorka może poszczycić się lekkim piórem i bujną wyobraźnią. Książkę czytało się wspaniale. Bardzo dziwi mnie, że nie było wokół niej przed Świętami żadnego szumu. Przeszła zupełnie bez echa, a zdecydowanie na nie zasługuje.
Klinika weterynaryjna jest punktem przewodnim fabuły, ale cała historia składa się ze znacznie większej ilości elementów. Tajemnice rodzinne, intrygi, bohaterowie, ich przeszłość i otoczenie, to wszystko obraca się wokół Ani i Marty niczym kolorowe drobinki w kalejdoskopie. Wszystko na dodatek okraszone zostało lekkim humorem i choć opowieść może sprawiać wrażenie niewiarygodnej, to myślę, że jak twierdzi znane powiedzenie, najlepsze historie maluje dla nas życie.
Podsumowanie
Książka „Szalony rok” bardzo przypadła mi do gustu, choć przyznaję, że sięgając po nią, spodziewałam się zupełnie innego przebiegu akcji. Jej lekturę serdecznie polecam czytelniczkom lubiącym lekkie obyczajówki i książki dla kobiet. Tytuł doskonale sprawdzi się nie tylko podczas okresu świątecznego. Z pewnością czas spędzony w towarzystwie Ani i Marty przyniesie choć odrobinę wytchnienia. Sprawi też, że zapomnimy o naszych własnych problemach.
Dziękuję!
Książkę kupisz na stronie księgarni taniaksiazka.pl
Joanna
Mam sporą listę książkę do przeczytania, ale może kiedyś się skuszę. Opis nawet zachęca 🙂
Vicky
Moim zdaniem to czysta przyjemność, kiedy taka lista rośnie, a później można ją realizować 🙂
Radosna
Na ten moment nie ciągnie mnie do tej książki, ale może kiedyś się skuszę.
Książki jak narkotyk
Jenovia Dżemson
Dobrze, że Ci się spodobała i że jesteś zadowolona z przeczytania jej. Pozdrawiam!^^
Świat toli
Historie detektywistyczne lubię. Książka pewnie mi się spodoba.
Martyna
Książka dla mnie. Chętnie ją przeczytam 🙂
Marionetka Literacka
Nie przepadam za obyczajówkami i to w tych klimatach, więc raczej po nią nie sięgnę, choć chyba wiem komu mogłaby się spodobać. 🙂
Vicky
Sama najczęściej czytam fantastykę, ale czasami warto odświeżyć sobie spojrzenie na literaturę i świat 🙂
Wiola
Wygląda na interesującą.
krystynabozenna
Świetny tytuł, od razu ma się ochotę zajrzeć do tej książki 🙂
Michał
Muszę przyznać, że brzmi interesująco. Wiem komu ta książka się spodoba.
TosiMama
Ja takich książek nie lubię, ale znam wiele osób, którym mogłabym ją podarować.
Anna Rosińska
Wstyd się przyznać, ale ja w tym roku przeczytałam tylko dwie świąteczne powieści 🙈 Koniec świata 🙈
Vicky
U mnie była cała lista, ale akurat ta jest najmniej świąteczna ze wszystkich 🙂
Marysia K
Super że w gąszczu podobnych do siebie historii świątecznych trafiłaś na niesztampową historię. Przyznam szczerze że pierwszy raz widzę tę okładkę, a szkoda bo książka ma potencjał, zapamiętam ją jednak by przeczytać w przyszłości
skucińska
Chciałabym aby moj rok byl szalony i chciałabym aby działo coś fajnego pozytywngo . Ciekawa książka.
Vicky
Oj tak, moje nadzieje związane z rokiem 2020 również są ogromne!
toksyczna kosmetyczka
Muszę się jej koniecznie przyjrzeć 🙂
Atrakcyjne wakacje z dzieckiem
Wpadła na listę do przeczytania
Irena Bujak
Brzmi ciekawie, będę miała okazję to się jej przyjrzę. 😉
aneta
Brzmi bardzo ciekawie. Zapisuję tytuł.
Olga
Cóż, książka już nieco nie na czasie. Szkoda. Ale fajnie, że Ci przypadła do gustu.
Vicky
Tak jak pisałam w opinii, ze świętami wiąże się w niej tyle, że wtedy umiera ojciec głównych bohaterek. W lekturze odnajdą się miłośnicy zwierząt, nie świąt 🙂