Pucio na wsi
Seria wydawnicza o przygodach małego chłopca o wdzięcznym imieniu Pucio to zdecydowanie jedna z lepszych (jeżeli nie najlepsza) na polskim rynku propozycja nauki poprzez zabawy. Tym razem mali czytelnicy wraz z Puciem i Misią wyruszą na wieś, by nauczyć się zbierać miód, gotować konfitury i wypiekać chleb, oraz tego, jak ważna jest współpraca i wzajemne wsparcie. Pucio i Misia są wszystkiego bardzo ciekawi, zupełnie tak, jak nasze własne dzieci.
Co znajduje się w książeczce?
Oprócz samej historii w publikacji znajdują się również różnorodne zadania i ćwiczenia oraz ogólne informacje o tym, jak korzystać z książeczki, na co zwracać uwagę podczas zabawy i czego przy dzieciach unikać. Każda strona została podzielona na dwie części. Na górze umieszczona jest historia i ilustracje, a niżej, na białym pasku widnieją podzielone pod względem wieku zadania. Na końcu natomiast znalazło się krótkie podsumowanie, które przypomni młodszym dzieciom, czego nauczyły się podczas wspólnego czytania książeczki.
Moja opinia i przemyślenia
Gdyby przyjaciółka poprosiła mnie o polecenie wartościowego tytułu dla najmłodszych czytelników, z pewnością seria o „Puciu” znalazłaby się na pierwszy miejscu. Uczy poprzez zabawę, pomaga rozwinąć mowę, a dodatkowo bez trudu zainteresuje małego czytelnika. Ma wszystkie cechy, które powinna mieć idealna książeczka z domowej biblioteczki naszego dziecka.
Tytuł ma twardą oprawę i takie same, sztywne, tekturowe strony. Świetne ilustracje do książki narysowała pani Joanna Kłos. Są one kolorowe, łatwo rozpoznawalne i bogate w przeróżne szczegóły. Moje dzieci są zachwycone zarówno książeczkami, jak i grami edukacyjnymi z serii. Bardzo przyjemnie spędzamy z nimi czas i właściwie nie mam nawet pomysłu, co mogłoby nam Pucia zastąpić. Chyba po prostu obecnie pozostaje on bezkonkurencyjny.
Podsumowanie
„Pucio na wsi” to świetna, bardzo ciekawa książeczka, która uczy poprzez zabawę. Niesie ze sobą wiele wartości edukacyjnych. Jest też ślicznie wydana, a ilustracje pani Joanna Kłos są, jak zawsze na medal. Przyznam, że nie zdawałam sobie sprawy, że to już siódma część przygód Pucia i myślę, że wypadałoby uzupełnić domową biblioteczkę moich dzieci o tomy, których nam jeszcze brakuje. Jest ich na szczęście niewiele. Lekturę książeczki serdecznie polecam. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć!
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Retromama.blog
Wiele rodziców i dzieci uwielbia książki z serii Pucio. My jeszcze nie mieliśmy, ale coś czuję że synek niebawem się upomni. Super książka uczy przez zabawę, takich pozycji nigdy dosyć.
Bookendorfina Izabela Pycio
Bohater szturmem zdobywa rzesze serc młodych czytelników, chętnie czytają książeczki z jego udziałem. 🙂
Aleksandra NS
Widziałam te książeczki u mojej koleżanki. Podoba mi się, że jest kilka propozycji tej ciekawej historii.
Honorata
Pucio jest dobry na każdą okazję. Dzieciaki go uwielbiają.
Zuzka
Mam w domu kilka ksiązeczek z przygodami Pucia i bardzo je lubię. Moja córka też się nimi mocno interesuje.
Karolina Kosek
u mnie minęła jakoś faza na Pucia, a szkoda, lubiłam go czytać 🙂
Paula
Nauka przez zabawę zawsze idealnie się sprawdza w przypadku dzieci w różnym wieku.
Vicky
Szczególnie dla maluchów to ważna kwestia 🙂
Paulina Kwiatkowska
Książeczki o Puciu są cały czas na topie, dzieci bardzo je lubią.
Vicky
Moje je uwielbiają!
Agnieszka D
Bardzo lubię tę serię dla dzieci. Pucio gości w naszej bibliotece na stałe.
Vicky
Moim zdaniem jest niezastąpiony!
Martyna K.
Książki o Puciu zawsze cieszą się zainteresowaniem odbiorców i wcale mnie to nie dziwi.
Vicky
Myślę, że na polskim rynku właściwie nie ma konkurencji.