#Polishbeauty
Ostatnio bardzo wzrosła świadomość Polek i Polaków. Sprawdzamy składy, stawiamy na zdrowe i naturalne produkty. Wiemy, co może nam zaszkodzić. Marta Krupińska w swojej książce #Polishbeauty stworzyła proste i jasne w przekazie kompendium wiedzy na temat naturalnej pielęgnacji, kosmetyków i zdrowego żywienia. Zdecydowanie też promuje nasze rodzime, polskie przedsiębiorstwa.
Dziś coraz bardziej doceniamy aspekt lokalny. Wracamy do dawnych przepisów. Nosimy ciuchy vintage. Coraz częściej sięgamy też po polskie kosmetyki. Chcemy znać ich składy i widzieć, kto za nimi stoi. Cenimy je za skuteczność, ale i bezpieczeństwo stosowania.
Co znajdziemy w publikacji?
Książka jest ułożona bardzo nowocześnie. Podzielona została na rozdziały rozpoczynające się od hasztagów. Do każdego rozdziału napisane zostało krótkie wprowadzenie, a później czytelnik otrzymuje całą masę ciekawych informacji. Marta Krupińska opowiada o kosmetykach, odżywianiu, czy filozofii zero waste. Obala też mity związane z koreańską pielęgnacją i tłumaczy, dlaczego polskie produkty są dla nas najlepsze. To trochę taki poradnik mówiący o tym, co zrobić, by żyło nam się lepiej.
Moja opinia i przemyślenia
Marta Krupińska porusza nie tylko kosmetyczne tematy, ale też takie ogólne, obejmujące cały styl życia. Mówi naprawdę mądrze i mimo że wiele rzeczy wiedziałam już od dawna, to jednak przeczytałam też kilka ciekawostek. Absolutnym hitem była dla mnie wiadomość, jak pozbyć się cieni pod oczami i czemu kremy często na nie nie działają.
W książce pojawia się wiele reklam w postaci ślicznych zdjęć kosmetyków różnych marek. Przyznam jednak, że nie potrafię patrzeć na nie negatywnie, ponieważ wielu ze sfotografowanych produktów sama używam i polecam je na blogu oraz w gronie znajomych. Wiem, że są świetnej jakości i mają sprawdzone działanie oraz doskonałe składy. Dlatego z ciekawością patrzyłam na kosmetyki, których jeszcze nie miałam okazji poznać i wiem, że na pewno je prędzej czy później wypróbuję.
Myślę, że #Polishbeauty szczególnie cenną wiedzę zawiera dla kobiet młodych, które jeszcze nie poznały wszystkich tajników skutecznej pielęgnacji. Wiedza co powinno znaleźć się na półce z naszymi kosmetykami, a co niekoniecznie musi tam być, jest bardzo przydatna. Tak samo, jak umiejętność czytania składów.
Podsumowanie
Marta Krupińska stworzyła ciekawą publikację, która porusza wiele ważnych, przydatnych w życiu spraw. Książka jest przejrzyście napisana i ślicznie wydana. To pełen ciekawostek poradnik, który wniesie wiele pozytywnych elementów do życia czytelniczek. Lektura #Polishbeauty sprawiła mi wiele przyjemności i serdecznie polecam ją wszystkim zainteresowanym tematem Polkom.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
AMN
Nie wiem, czemu polskie kosmetyki są dla nas lepsze, ale wiem jedno – na mnie nie działają 😉 A jak działają, to przez miesiąc, a potem moja cera wraca do stanu sprzed ich używania 😉 O odżywianiu też czytałam i pewnie ta książka nie wniesie za wiele do mojego życia 😉
Akacja
No i sporo blogerów ją poleca.
Martyna
Chętnie przeczytam 🙂
Irena Bujak
Początkowo myślałam, że to nie dla mnie, ale chyba jednak w wolnej chwili się za tym tytułem rozejrzę. 😉
Iwona
Przyznam się do tego, że nie dbam o siebie tak, jak powinnam. Aktualnie nie mam tej książki w planach, ale postaram się o niej nie zapomnieć.
Koralina
Gdzieś mnie minęła ta książka, ale bardzo mnie zainteresowała, lecę do Empiku 😉
Dana - Kobiece Finanse
Byłam akurat dzisiaj w Empiku i zachęcona Twoją recenzją, rozglądałam się za książką. Niestety nie znalazłam 🙁 Może akurat do tej filii księgarni Empik nie trafiła. Ale będę wypatrywać 🙂 Sama od około 2 lat kupuję głównie polskie, naturalne kosmetyki, np. marki OnlyBo czy Yope.
Rafał
Może się przydać, ostatnio trochę faktycznie wypływ tej mody na koreańską pielęgnację. Trzeba zweryfikować 🙂
Polenka
Prześlicznie wydana! Okładka mignęła mi podczas przeglądania ebooków i zastanawiałam się nad zakupem. Chyba dam jej szansę 🙂
Popkulturka Osobista
Jestem raczej z tych dziewczyn, które nie lubią się malować, więc publikacja zdecydowanie nie dla mnie 😉
aagnieszkaa1
To jak szybko można pozbyć się tych cieni po oczami? Kostki lodu?
Marysia K
Zdecydowanie przyda mi się taki współczesny poradnik, książka do podzielania się z mamą i młodszą siostrą – chyba każda z nas znajdzie w niej coś dla siebie
Katarzyna Krasoń
Jestem po lekturze i jestem zachwycona tą książką <3
Magda
O, coś dla mnie bo ostatnio interesuję się pielegnacja dobraną do typu skóry 😊
Zaczytana Dama
Wydaje się ciekawe 🙂
zaczytanamarzycielka8
Książka jakoś nie w moich klimatach, ale wiem, że będzie miała wielu zwolenników 😉
Paulina
Też się łapię na tym, że sprawdzam składy ostatnio. Aż czasami się śmieję z siebie,że czegoś nie kupię, bo coś tam.
Radosna
Jesteś kolejną osobą, która poleca ten poradnik. Może kiedyś się na niego zdecyduje.
Książki jak narkotyk
AgataMan
Lubię i wolę naturalne kosmetyki, ale wciąż nie wiem wszystkiego, więc na pewno takie kompendium mi się przyda 🙂
Anna Kot
oo z chęcią przeczytam 🙂
Wiola
To chyba dobra pozycja, dla tych którzy zachłystuja się wciąż nowymi kosmetykami i ich dużą ilością.
Akacja
Sporo dobrego czytałam o tej książce i jak widać Tobie też się podoba.
czerwonafilizanka
Super że autorka promuje rodzime przedsiebiorstwa, to zdecydowanie na plus.
Ewelina
Śliczna okładka, książka bardzo mnie zainteresowała. 🙂
Monika Kilijańska
Sama miałam takie poradniki jako nastolatka, więc poleciłabym chrześnicy.
Swiat karinki
Mam nadzieję że znajdę na nią czas
Donna
O zainteresowała mnie ta ksiażka, lubię czytać taka tematykę 🙂
Karolina
A zdradzisz, jak pozbyć się tych cieni pod oczami?
krystynabozenna
Też dbam i zwracam uwagę,
w końcu to moje zdrowie…
Całe szczęście,że świadomość wzrasta…
Akacja
Zastanawiałam się nad tą książką. Jak widać warto przeczytać.
DeVi
Kiedyś czytałam blog, gdzie były wypisywane wszystkie składniki tłumaczone dlaczego konkretny jest zły i dobry. Wyśmienite uświadomienie jeśli chodzi o pielęgnację ciała. Jednakże takie książki pokazujace podstawy również sie przydadzą. W końcu od czegoś trzeba zacząć 🙂
Ciekawska Magdalena
Bardzo dobrze że w końcu jesteśmy świadomi
Instytutdesignu
Bardzo obiecujaco się zapowiada
Małgorzata
Ze względu na swoją chorobę i holistyczne leczenie jestem na etapie dużych zmian w tym zmian na naturalne kosmetyki. Książka jak najbardziej mnie interesuje, więc zapisuję tytuł