Pacjent
Max Czornyj to pisarz, o którym słyszę już od dawna. Zachwala go koleżanka, z której gustem literackim bardzo się liczę. Nadszedł więc taki moment, gdy postanowiłam dać książkom pisarza szansę. To, że padło akurat na tytuł „Pacjent”, który jest dziewiątym tomem mrocznej, kryminalnej serii z komisarzem Erykiem Deryło w roli głównej, było już dziełem przypadku. Z dzisiejszego wpisu dowiecie się jakie wrażenie wywarła na mnie proza Maxa Czornyja.
Zarys fabuły
Tamara Haler po serii wykonanych badań znika ze szpitala, o czym poinformowany zostaje jej partner, komisarz Deryło. Gdy upewnia się, że kobiety nigdzie nie ma, otrzymuje instrukcję z niebezpiecznym zadaniem do wykonania. Ma odbić z konwoju groźnego mordercę, a potem wymienić go na Tamarę Haler. Czy mężczyzna się zgodzi i jeśli tak, to czy podoła zadaniu? Kolejne wydarzenia pędzą na łeb na szyję, by ostatecznie rozegrać się w ciągu kilkunastu najbliższych godzin.
Moja opinia i przemyślenia
„Pacjent” to wartka, dynamiczna akcja i doskonale skonstruowana fabuła. Pisarz z wprawą przeskakuje między różnymi gatunkami literackimi. Nie szczędzi czytelnikom grozy i odrobiny makabry. Z wprawą gra na emocjach. Gdy już zaczęłam czytać, po prostu przepadłam. To jedna z tych książek, których ani na chwilę nie da się odłożyć! Być może jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Maxa Czornyja, ale z pewnością nie ostatnie!
Zdecydowanym plusem powieści są świetnie wykreowane postacie i więź, jaka zrodziła się między nimi. Motyw walki z czasem to dodatkowy atut, chociaż sam pomysł do nowych nie należy, wiedzą o tym, chociażby miłośnicy kultowej „Zabójczej broni”. Z pewnością jednak jest to element wzbudzający dreszcz emocji i szum adrenaliny. Dowiedziałam się również, że „Pacjent” to najłagodniejszy tytuł w dorobku pisarza. Jestem więc ogromnie ciekawa, jak wielkim wielbicielem makabry jest Max Czornyj i jak plastycznie potrafi ubrać ją w słowa.
Podsumowanie
Z lektury „Pacjenta” jestem bardzo zadowolona. To dobra, porywająca książka, od której stron nie sposób się oderwać. Na pewno sięgnę po wcześniejsze tomy serii, jak i inne historie spod pióra Autora. Jestem ogromnie ciekawa, z czym się w nich spotkam. „Pacjenta” natomiast polecam, szczególnie na długie jesienne i zimowe wieczory, kiedy nieszczególnie trzeba wczuwać się w klimat takiej powieści, gdyż tworzy go za nas Matka Natura. Polecam! Warto!
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Wiktoria
Nie sięgam po takie książki, bo nie lubię takiej tematyki. Wolę czytać powieści młodzieżowe.
Aleksandra NS
Nigdy nie czytałam książek tego autora, ale mnie przekonałaś. Dobrze napisana recenzja i okładka, która przyciąga – zamawiam!
Adrianna
Rzadko sięgam po książki o takiej tematyce, ale nie ukrywam, że fabuła brzmi na prawdę interesująco i ciekawa jestem jak potoczą się losy bohaterów.
Lilianna
Nie znam tej autorki. Sama nie wiem czy ta książka będzie dla mnie odpowiednia. Mimo to uważam że moze być super jako prezent
Zuzanna Dudko
Lubię czasami sięgnąć po tego typu książki, więc ta jak najbardziej wpisuje się w moje gusta. Zapiszę sobie tytuł i zamówię.
Joanna Kisiel
Ostatnio ktoś mi już polecał ten tytuł i mam go na swojej liście życzeń 🙂 Z pewnością przeczytam.
Pojedztam.pl
Tylko do zapoznania się z nim został mi ten tom i jestem go bardzo ciekawa.
Kinga
Ja mam jego książkę “Jestem mordercą”, czekam na odpowiedni moment, ale słyszałam o nim wiele dobrego. Mam nadzieję, że nie zawiodę się.
Karolina Kosek
mam coraz większą ochotę na tego autora, więc pewnie w końcu się skuszę 🙂
Ania
Maxa czytałam już chyba wszystko, jesli wyszła nowa książka to chętnie przeczytam 🙂
Martyna K.
Ten tom autora jeszcze przede mną i na pewno się na niego skuszę.
Monika Flok
Ciekawa propozycja jak dla mnie, z chęcia skorzystam:)
Karolina
Czytając tytuł miałam nadzieję na thriller medyczny, które uwielbiam. To nie to. Ale fabuła wydaje się i tak zachęcająca.
Bookendorfina Izabela Pycio
Lubię zaglądać do książek tego autora, zatem i ten tytuł powinien jak najszybciej znaleźć się w mojej domowej bibliotece, będę mieć na uwadze. 🙂
Aga
Jeszcze nie czytałam nic autora, ale brałam udział w spotkaniu autorskim z nim i bardzo ciekawie opowiadał o procesie twórczym. Mamy w bibliotece Pana, który jest fanem tego autora
Karolina Kosek
no właśnie i ja nic nie czytałam, ale jest coraz bardziej kuszący, zwłaszcza po takich recenzjach
Drusilla
Wow, brzmi solidnie! Też jeszcze nic Czornyja nie czytałam, ale na pewno nadrobię.