O co zadbać, gdy wychowujemy młodego sportowca? 

W tym roku moja młodsza córka dostała się do pierwszej klasy szkoły sportowej. Trenuje lekkoatletykę. Jest to ogromne wyzwanie nie tylko dla niej, ale także i dla całej rodziny, która stara się ją wspierać na wszelkie możliwe sposoby. 

Dużo snu

Czy wiedzieliście, że zbyt mała ilość snu powoduje zwiększone spożycie energii? Jego niedobór wiąże się z gorszym samopoczuciem i spadkiem formy. Optymalny czas spania dla dziecka to pełne dziewięć godzin. Na szczęście, gdy nasza pociecha trenuje, to nie powinna mieć najmniejszych problemów z zasypianiem.  

Odpowiednia dieta 

Dziecko ma nieco inne potrzeby żywieniowe niż dorosły. Składniki, które mu dostarczamy w pożywieniu wspierają organizm w okresie intensywnego wzrostu i rozwoju. Prowadzi to do tego, że uczeń szkoły podstawowej, który intensywnie trenuje jakiś sport, będzie spożywać nawet o 50% kalorii więcej niż rówieśnicy. Dzienne zapotrzebowanie na energię u trenującej dziewczynki w wieku od czterech do ośmiu lat to aż 1400 kalorii. Posiłki powinny mieć też odpowiednio wyliczone makro. Około 15% wartości kalorycznej posiłków powinno stanowić niezbędne do budowy tkanki mięśniowej białko. Nie możemy zapominać również o wodzie, o której warto przypominać dziecku. Sportowa szkoła mojej córki podarowała uczniom butelki z filtrem, żeby codziennie nosili je ze sobą w plecakach. 

Aktywność dziecka

Dzieci potrafią mieć niespożytą energię. Dlatego staramy się pozwolić na to, by córka miała tyle ruchu, ile jej organizm potrzebuje. Szkolny tydzień mojej pociechy to siedem godzin lekkoatletyki, godzina judo i zależnie od sezonu dwie godziny jazdy na łyżwach lub rolkach. Wydaje się, że to bardzo dużo, prawda? Jednak moja córka wybiega ze szkoły w pełni wypoczęta, z ogromnym zapasem energii. Dlatego stopniowo włączyliśmy do jej życia również inne aktywności, a są nimi dodatkowe dwie godziny aikido i kolejne dwie godziny rekreacji na basenie. Gdy dopisuje pogoda córka lubi też pobiegać na bieżni lub pojeździć na hulajnodze. 

Aplikacje do biegania 

Czasami jednak bywają również takie dni, kiedy zupełnie nic nie chce nam się robić. U dzieci bywa podobnie. Dlatego przy takim gorszym humorze, świetnym pomocnikiem są aplikacje do biegania. W czasie biegu aplikacja pozwala na monitorowanie przebytego dystansu, prędkości i ilości spalanych kalorii. Śledzi także przebytą trasę. To niezwykle mobilizuje do działania. Świetną topkę takich aplikacji znajdziecie pod tym linkiem: aplikacje do biegania (klik). 

Wszystko z umiarem

Oczywiście to, że nasze dziecko lubi uprawiać sport, nie znaczy, że mamy je do tego zmuszać. Nic na siłę. Tak samo z diety nie wykluczamy zupełnie słodyczy, bo chociażby porządna czekolada ma pozytywny wpływ na poprawę pracy mózgu i opóźnienie procesu starzenia się organizmu. Nie jest również mitem stwierdzenie, że zjedzenie czekolady poprawia humor. 

Na zakończenie

Lubicie uprawiać sport? Zachęcacie do tego wasze dzieci? Uważam, że ruch, szczególnie taki na świeżym powietrzu, jest niezwykle ważny dla prawidłowego rozwoju każdego malucha i cieszę się, że moje dzieciaki go uwielbiają. 

Wpis zawiera link sponsorowany.