Norra Latin – Sara Bergmark Elfgren 

Date
lut, 22, 2020

Norra Latin

Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać serię w klimatach thrillera fantasy, noszącą tytuł „Engelfors”. Powstała ona spod pióra dwóch autorów: Matsa Stanberga i Sary Bergmark Elfgren. Ponieważ książki były świetnie napisane i trzymały w napięciu już od pierwszych stron, bez wahania sięgnęłam po samodzielną książkę Sary Bergmark Elfgren, która pod koniec 2019 roku ukazała się na polskim rynku nakładem wydawnictw Młody Book. Czy jednak powieść „Norra Latin” również spełniła moje oczekiwania?

Zarys fabuły

Losy dwóch, skrajnie różniących się od siebie nastolatek, zostają wplecione w jedną, tajemniczą historię. Co jednak mają one wspólne ze zmarłym wiele lat wcześniej na deskach sceny teatralnej nauczycielem? Jaką odegrają rolę w życiu szkoły Norra Latin?

Moja opinia i przemyślenia

Książka reklamowana jest zdaniem: „Autorka po mistrzowsku buduje napięcie, z każdą stroną odkrywa jedynie rąbek tajemnicy Norra Latin”. Z taką promocją zdecydowanie muszę się zgodzić. Nie jest to tylko chwyt marketingowy, a szczera prawda. Sara Bergmark Elfgren potrafi zaintrygować czytelnika i sprawić, że nie będzie chciał odłożyć książki nawet na krótką chwilę, koniecznie chcąc dowiedzieć się co wydarzy się dalej. 

Powieść jednak nie pozostaje bez wad. Mimo ciekawej akcji i dobrych opisów naprawdę trudno było mi zżyć się z bohaterami. Ich sylwetki były mi obojętne niczym podczas oglądania średniej klasy serialu. Po książce oczekuję, że będę żyła emocjami towarzyszącymi jej bohaterom, w tym wypadku jednak musiałam obejść się smakiem. 

Bardzo nietypową rzeczą jest pojawiająca się w książce narracja. Zawsze jest pierwszoosobowa, ale czasem dzieje się w czasie teraźniejszym, a czasem przeszłym. Taka plątanina niekiedy bywa niewygodna. Nie mam pojęcia czy to wina tłumaczenia, czy po prostu taki zamysł Autorki.

Podsumowanie

Norra Latin” to skomplikowana, wielowątkowa, wciągająca historia, która jednak jest dość topornie napisana. Mam do niej nieco mieszane uczucia, bo z jednej strony Autorka stworzyła intrygującą fabułę, z drugiej jednak z lekturą powieści trochę się namęczyłam. Nie potrafiłam też przywiązać się do żadnej z bohaterek. W tym wypadku nie potrafię niestety książki polecić ani odradzić. Myślę, że może przypaść do gustu osobom lubiącym doroślejsze młodzieżówki. Na pewno jednak nie sprawdzi się w przypadku czytelników poszukujących lekkiej literatury rozrywkowej. 

Dziękuję!

Powieść kupisz w dziale książki dla dzieci na stronie księgarni taniaksiazka.pl

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

25 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Atrakcyjne wakacje z dzieckiem

    5 marca 2020

    Tajemnicze książki lubimy 🙂

  2. Odpowiedz

    Wiola

    26 lutego 2020

    Ja jestem już dość mocno wyrośnięte młodzież ,więc nie skorzystam

  3. Odpowiedz

    Anka Ania

    26 lutego 2020

    Nie słyszałam o tej książce, ale nie ciągnie mnie do niej;)

  4. Odpowiedz

    aagnieszkaa1

    25 lutego 2020

    Ta książka skrywa w sobie wiele tajemnic…
    Dwie dziewczyny, teatr, śmierć nauczyciela…
    Ciekawie się zapowiada…

  5. Odpowiedz

    Ann Kozakiewicz

    25 lutego 2020

    Muszę koniecznie przeczytać, to moje klimaty

  6. Odpowiedz

    AMN

    25 lutego 2020

    Miałam do czynienia z dwoma podobnymi pozycjami. Powiedziałam sobie, że nigdy więcej 😂

  7. Odpowiedz

    Natalia Róża Świat Tomskiego

    25 lutego 2020

    Thriller fantasy to zdecydowanie typ literatury, który mnie przerasta 😀

    • Odpowiedz

      Vicky

      3 marca 2020

      Haha, tak też można 😉 Ja nie przepadam za kryminałami i książkami historycznymi, więc połączenie bywa dla mnie bolesne.

  8. Odpowiedz

    Głodna Wyobraźnia

    25 lutego 2020

    Szkoda, że książka się nie sprawdziła.

  9. Odpowiedz

    Marysia K

    25 lutego 2020

    Czyli na dwoje babka wróżyła – raczej nie mam teraz czasu sprawdzać czy by mi się spodobała

  10. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    24 lutego 2020

    Pierwsze słyszę o tej książce, jednak jakoś nie jestem do końca przekonana 😉

  11. Odpowiedz

    krystynabozenna

    24 lutego 2020

    Raczej dla młodzieży, chociaż temat ciekawy…

    • Odpowiedz

      Akacja

      25 lutego 2020

      W pewnym momencie zauważamy, że z niektórych tematów po prostu się wyrasta 😂

  12. Odpowiedz

    Dominika

    24 lutego 2020

    Oj dawno nie czytałam książek. Aż mi głupio. Zainteresowała mnie ta recenzja

    • Odpowiedz

      Vicky

      3 marca 2020

      Dzień bez książki jest dniem straconym 😉

  13. Odpowiedz

    Asia

    24 lutego 2020

    Ciekawie opisałaś, jednak te niedociągnięcia mnie zniechęcają.

  14. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    24 lutego 2020

    Czasem takie sprzeczne odczucia u jednego czytelnika, mogą okazać się czymś przyciągającym dla innego. 🙂

    • Odpowiedz

      Akacja

      24 lutego 2020

      Masz rację. Wszak jedni kochają Kinga, a inni Michalak 😂😂😂

      • Odpowiedz

        Bookendorfina Izabela Pycio

        24 lutego 2020

        Dla każdego to, co w danym momemencie potrzebuje, ja ostatnio zaglądałam do literatury dziecięcej, właśnie w niej szukając inspiracji do poradzenia sobie z trudnym okresem w życiu. 🙂

      • Odpowiedz

        Vicky

        3 marca 2020

        Ja postawię się po stronie zarówno Kinga, jak i Michalak. Tak zwanemu Królowi Grozy również parę razy omsknęła się noga i wydał kilka nieciekawych książek. Za to Michalak wydała jedną obłędną książkę (Poczekajka) i jedną fantastyczną komedię (Lato w Jagódce). Parę kolejnych książek spod jej pióra to całkiem sympatyczne obyczajówki, plasujące się dość wysoko w rankingu polskich powieści (jeśli porównać je na przykład do tych z Czwartej Stony). Oczywiście udało jej się napisać także zupełne, grafomańskie gnioty (jak Nadzieja), ale myślę, że związane jest to z faktem, że zaczęła wydawać w ilościach hurtowych, co nikomu nie służy, również Kingowi.

  15. Odpowiedz

    Akacja

    24 lutego 2020

    Rola tłumacza książek jest niezwykle istotna. Pamiętam, gdy śledząc narratora pewnej powieści, znalazłam zdanie z narracją pierwszoosobową. Jednak inne tłumaczenie tego ja odautorskiego już nie miało i … nie było go w angielskim oryginale (tak, sięgnęłam po oryginalny tekst) ciekawe, jak było w przypadku tej powieści: bylejakie tłumaczenie, czy zamysł autorki.

    • Odpowiedz

      Vicky

      3 marca 2020

      Również jestem ciekawa. W duecie pisarka sprawdziła się doskonale. Samodzielna książka niestety wypadła nieco gorzej.

  16. Odpowiedz

    aneta

    24 lutego 2020

    Lubie takie historie, więc zapisuję książkę na listę zakupów.

  17. Odpowiedz

    Agaman

    24 lutego 2020

    Nie znam autorki, choć przewinęło mi sie nazwisko kilka razy, bede musiała się nad nia pochylić.

  18. Odpowiedz

    Drusilla

    23 lutego 2020

    Przyznam, że książka mnie zaciekawiła, bo również miło wspominam poprzednią dylogię pisarki. Taka narracja jednak faktycznie bywa irytująca.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły