Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein
„Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein” to historia inspirowana książką spod pióra angielskiej pisarki i poetki okresu romantyzmu Mary Shelley. Kiersten White jednak postawiła nie tylko na fantastykę i historię grozy, ale także starała się pokazać czytelnikom brak jakichkolwiek przysługujących kobietom w tamtych czasach praw. Udało jej się to, w mistrzowski wręcz sposób.
Zarys fabuły
Elizabeth jest sierotą, wychowywaną w rodzinie, która nią pomiata. Pewnego jednak dnia jej opiekunka wpada na genialny pomysł sprzedania dziewczynki sędziostwu Frankenstein, którzy szukają towarzyszki zabaw dla swojego nieobliczalnego syna, Victora. Elizabeth jest zdeterminowana. Zrobi, cokolwiek będzie trzeba, by zostać w pięknym domu, nosić śliczne sukienki i zaskarbić sobie miłość Victora. Najwyraźniej jednak nie doceniła siły swojego uroku, bo genialny, ale szalony chłopak zdecydował, że pokona nawet samą śmierć, by nigdy jej nie stracić.
Moja opinia i przemyślenia
Mam szczerą nadzieję, że nie jest to ostatnia książka Kiersten White przetłumaczona na język polski. Od stron powieści nie mogłam się oderwać. Pisarka zdecydowanie potrafi zainteresować czytelnika. Mimo że fabuła książki jest brutalna i bardzo mroczna, to jednak przebłyskują przez nią pozytywne iskierki. Przyznam szczerze, że właśnie takie tytuły lubię najbardziej.
„Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein” to również tytuł, w którym w doskonały sposób opisany został rozwój szaleństwa. Victor, genialne dziecko, staje się chłopcem coraz bardziej zafascynowany światem. Żądnym wiedzy i niewahającym się przed niczym, by wykorzystać ją w praktyce. Niewinne, dziecięce zabawy powoli, krok po kroku, zaczęły przeradzać się w czysty obłęd. W książce doskonale zarysowana została również sylwetka socjopaty.
To przerażające, jak niewiele znaczyły kobiety w czasach Mary Shelley i cudowne, że udało jej się stworzyć powieść, która po dziś dzień uznawana jest za klasykę literatury grozy. Kiersten White jest wyraźną wielbicielką pisarki z okresu romantyzmu, co doskonale widać w jej własnej książce.
Podsumowanie
Przyznam szczerze, że odrobinę obawiałam się lektury powieści „Mroczne dzieje Elizabeth Frankenstein”. Myślałam, że będzie tandetna i banalna, na szczęście bardzo się pomyliłam. Książka jest inteligentna, poza tym doskonale wpasowana w swoją historyczną otoczkę i niezwykle wciągająca. Liczę na to, że będę miała jeszcze niejedną okazję na przeczytanie w języku polskim historii spod pióra Kiersten White. Jeśli nie, to na pewno zdecyduję się poznać jej twórczość w oryginale. Takie właśnie książki dla młodzieży najbardziej lubię.
Dziękuję!
Książkę można kupić w promocyjnej cenie na stronie księgarni taniaksiazka.pl
Stacja Książka
Zawsze dziwi mnie, dlaczego autorzy inspirują się znanymi historiami, zamiast wymyślić coś swojego. Przecież ludzka fantazja jest nieograniczona. Niemniej trochę mnie kusi, żeby przeczytać tę książkę.
Toukie
Lubię takie inteligentne lekturki, a ta już zainteresowała mnie tytułem i okładką.
Laurel
Również lubuję się w książkach o problematycznej fabule. Nieco brutalne i mroczne historie zawsze wywołują we mnie wiele emocji. Chętnie przeczytam tę powieść, jestem pewna, że się na niej nie zawiodę.
Wiewiórka w okularach
Ciekawe i intrygujące wykorzystanie motywu Frankensteina. Tego się kompletnie nie spodziewałam.
Ksel
Nie słyszałam o niej wcześniej, ale mega mega mnie zaciekawiła!
Zołza z kitką
O tej książce już czytałam – chociaż jej jeszcze nie czytałam! 😉
Michał Żołyński
Miło jest czasami się pomylić. Też miałem kilkakrotnie taka sytuacje, że książka, która wydawała się na pierwszy rzut oka tandetna, okazała się bardzo dobra 🙂
Po Drugiej Stronie Okładki
NIe za bardzo jestem do tej pozycji przekonana.
Katarzyna Krasoń
Słuchałam recenzji Olgi, z Wielkiego Buka, której ta książka się nie spodobała. Ale ja lubie takie historie, a Twoja recenzja jest pozytywna… Jednak najpierw skuszę się na oryginalnego Frankenstaina, dopiero później przeczytam retelling 🙂
Vicky
Nie oglądałam jej recenzji, ale czytałam streszczenie na LC i myślę, że spodziewała się po prostu na nowo opowiedzianego “Frankensteina”, a nie zupełnie innej historii, która tylko lekko nawiązuje do tamtej (jest geniusz, który tworzy “potwora”).
Promotorka czytelnictwa
Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale brzmi niezwykle intrygująco i oryginalne. Z pewnością ją przeczytam.
Monika Monime.pl
To jest ten klimat, który tak bardzo kocham w książkach.
Vicky
Do mnie również najlepiej przemawia 🙂
Małgorzata
Zdecydowanie moje klimaty muszę nabyć.
Anka Ania
Zaciekawiłaś mnie i myślę, że dam jej szansę 🙂
blogierka
Fajnie, że książka spełniła Twoje czytelnicze oczekiwania ;).
Aleksandra D.
Również nie słyszałam o książce, może dlatego, że ostatnimi czasy przerzuciłam się na te reportażowe. Chętnie jednak dodam horroro-romans do domowej biblioteczki, jeśli wpadnie mi w ręce:)
zaczytanamarzycielka8
Mam tę książkę i nie mogę się doczekać, aż zacznę czytać
Agnes Agnieszka
Nie czytałam tej książki
Monika Kilijańska
Nie powiem, już sam tytuł mnie zaintrygował i też trochę obawiam się, że się przejadę na nim. Mam nadzieję, że będę równie ukontentowana co Ty.
Vicky
Książkę fajnie się czyta, a do tego ma drugie dno, czego chcieć więcej? 😉
Monika Kilijańska
W sumie tylko szczypty czasu na nią, bo lista do czytania i tak już długa!
Ola
Ostatnio nie mam kompletnie czasu na książki ale zaciekawiłaś mnie. Dopisuję do listy 🙂
Vicky
Wiesz, ja tak naprawdę staram się czytać wszędzie gdzie się da (w kolejce, przy jedzeniu, podczas kąpieli) i jakoś daję radę. 🙂
zaczytana emigrantka
Sama nie wiem…
Pojedztam.pl
Fajnie, że się nie zawiodłaś. Nie słyszałyśmy wcześniej o tej książce.
aagnieszkaa1
Uwielbiam wszystko co związane jest z czasami romantyzmu, więc i zapewne książka przypadłaby mi do gustu 🙂
Vicky
Też tak mam, ale w sumie zwracam uwagę na pewne konkretne aspekty 🙂
Kinga
Mam w planach 🙂
Sikorkowe Pasje
Poczułam mrok na skórze i gęsią skórkę. Chyba dam radę przeczytać tą pozycję ale w świetle dnia.
Świat Toli
Książka może być ciekawa. Romans z horrorem. Fajne.
Gusia
Cieszę się, że książka okazała się tak pozytywnym zaskoczeniem 🙂