Maska do twarzy, która czyni cuda 

Uważacie, że przesadzam, dając recenzji taki tytuł? Otóż nie! Maskę od Lierac Paris po raz pierwszy miałam okazję przetestować pod koniec ubiegłego roku. Była to nawilżająca i dotleniająca maseczka SOS (klik), która stała się dla mnie absolutnym hitem. Dlatego, gdy tylko nadarzyła się okazja, bez żadnych obaw, za to z wielkimi nadziejami sięgnęłam po kolejny produkt marki Lierac Paris, a jest nim tym razem Maska rozjaśniająca Lumilogie Mask. W dzisiejszym wpisie możecie przeczytać kilka słów na jej temat. 

Lumilogie Mask – Maska rozjaśniająca 

Opis producenta: Natychmiastowe działanie rozjaśniające Enzymatyczna maska inspirowana technikami medycyny estetycznej LED + PEELING, natychmiast rozjaśnia i wyrównuje koloryt cery dzięki składnikom aktywnym przeciwdziałającym powstającym, widocznym i uporczywym przebarwieniom na powierzchni i w głębi skóry. Delikatna, kremowa natychmiast rozświetla i rozjaśnia i wygładza skórę. Zapach łączy cytrusowe akcenty ze zmysłowym aromatem drzewa różanego, kobiecą nutą magnolii i białym piżmem.

Sposób użycia: Raz w tygodniu nałóż na suchą skórę omijając okolice oczu. Pozostaw na 10 minut. Spłucz wodą.

Pojemność: 50 ml

☘ ☘ ☘

Główne składniki czynne

• Na powierzchni skóry

Enzym złuszczający – Peeling enzymatyczny usuwa martwe komórki naskórka zawierajace melaninę, dzięki czemu wyrównuje koloryt skóry.

• W głębi skóry

Hexyl R. – Działa na powstające przebarwienia, hamując wytwarzanie melaniny, pigmentu odpowiedzialnego za zabarwienie skóry

Pankracjum – Działa na widoczne przebarwienia, zmniejszając wytwarzanie melaniny i blokując jej transport do powierzchni skóry

Wyciąg z babki lancetowatej – Działa na uporczywe przebarwienia poprzez restrukturyzację tkanki podporowej skóry, dzięki czemu walczy z odkładaniem się melaniny w jej głębi

☘ ☘ ☘

Moja opinia

W marce Lierac Paris jestem po prostu zakochana. Producent obiecuje cuda, a jednak dotrzymuje słowa. Maska SOS miała nad Lumilogie jedną, drobną przewagę – nie trzeba było jej spłukiwać. Wystarczyło jedynie nadmiar zebrać płatkiem kosmetycznym. To jednak niewielka cena za rewelacyjny efekt rozjaśnienia. Moja cera jest skłonna do zaczerwienień, czasami też pojawiają się na niej niewielkie przebarwienia. Lumilogie Mask bez trudu im przeciwdziała. Jej dodatkowym plusem jest również delikatny, kwiatowy zapach. 

Kosmetyk ma przyjemną konsystencję, łatwo i równomiernie się rozprowadza. Po jego zmyciu nie ma efektu ściągniętej skóry (jak na przykład przy maseczkach z glinką). Delikatnie złuszcza naskórek i przynosi uczucie odświeżenia. Maseczka daje pewien efekt nawilżenia, ale nie jest to jej zadaniem. To produkt, który ma na celu rozjaśnić cerę i wyrównać koloryt. Dlatego warto po jej zastosowaniu użyć nawilżającego serum do twarzy.  

ocena: 5/5 ★★★★★

Maskę rozjaśniającą Lumilogie Mask od Lierac Paris kupisz na stronie sklepu Topestetic.pl 

Jak wyglądają Wasze kosmetyczne przygody? Odkryłyście ostatnio jakieś ciekawe produkty?