Małe Licho i anioł z kamienia
Przez długi czas niecierpliwie wyczekiwałam na drugi tom „Małego Licha” i nareszcie jest! Trafił w moje ręce, a ja mogłam zagłębić się w lekturze i oczywiście trafiać na genialne fragmenty, przy których pokładałam się ze śmiechu.
„Galaretka nie rani. Galaretka nie ocenia. Galaretka to samo dobro… z tycim dodatkiem konserwantów.”
Zarys fabuły
Bożek to pół chłopiec, pół widmo, pół glut, który dorasta w domu pełnym potworów. Nie są to jednak straszne potwory, a bardzo przyjaźni domownicy i oczywiście rodzina. Pewnego jednak dnia za sprawą epidemii ospy wietrznej, mama wysyła go do mieszkającej w środku lasu cioci. Tam okazuje się, że życie Bożka może być jeszcze bardziej niezwykłe niż dotychczas. Tylko dlaczego musi mu towarzyszyć zrzędliwy anioł stróż wujka?
Moja opinia i przemyślenia
Nowy tom „Małego Licha” ponownie okazał się cudowną, pełną (niekiedy nieco czarnego) humoru przygodą. Książka jest świetnie napisana i niezwykle wciągająca. Przekazuje wiele ważnych wartości. Oczywiście zaczynając lekturę najlepiej znać wszystkie tomy z serii o Dożywotnikach, ale tak na dobrą sprawę wystarczy po prostu przeczytać pierwszą część „Małego Licha”, w której Marta Kisiel doskonale przedstawiła całą ferajnę.
Jestem zauroczona bogactwem wyobraźni pisarki. Owszem, kurczowo trzyma się postaci, które stworzyła w „Dożywociu”, ale z każdą kolejną książką dodaje coś nowego, jeszcze bardziej niesamowitego. Tym razem w doskonały sposób rozwinęła postać Bazyla, małego czorta przypominającego kozę, który lubi grę na cymbałkach i ciepłe szaliczki. Pojawiło się również kilka złowrogich postaci, które pomogły wzbudzić w czytelniku napięcie.
Bardzo podoba mi się gładkie przejście pisarki od twórczości dla dorosłego czytelnika do książeczek dla dzieci. Bohaterowie pozostali ci sami, jednak tym razem historia opowiedziana jest z punktu widzenia prawie dziesięcioletniego chłopca. Właśnie dzięki temu bez problemu przemawia do młodszych czytelników, którzy mogą się z nim zaprzyjaźnić i wspólnie przeżywać niebanalne przygody.
Podsumowanie
„Małe Licho i anioł z kamienia” to kolejna doskonała powieść spod pióra Marty Kisiel, a ja już nie mogę doczekać się, kiedy wyda następną książkę. Jeszcze na żadnej się nie zawiodłam. Polecam! Naprawdę warto!
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Małe Licho i tajemnica Niebożątka – Marta Kisiel
Bookendorfina Izabela Pycio
Pomysł na prezent dla młodego miłośnika książek podchwytuję, widzę, że warto zwrócić uwagę na tę przygodę czytelniczą. 🙂
Stacja Książka
Chyba jestem trochę za duża na tę historię, ale z chęcią sięgnę po inne książki autorki, bo słyszałam, że są bardzo zabawne.
Toukie
Jestem fanką twórczości Marty Kisiel, a tylko tą jej książka została mi do przeczytania. Będę czytać po “Czynniku diabła “
Aleksandra_B
Nie znam twórczości tej autorki. Kojarzę ją jedynie dzięki blogosferze, gdzie dość często się przewija. Ale marzę o tym, by wreszcie to zmienić. Wiem, wiem… Gadam tak od dłuższego czasu… ^^
Zielona Małpa
Jeszcze nie miałam okazji czytać żadnej książki Marty Kisiel, ale jak zacznę, to chyba od jakiejś książki nie dla dzieci 🙂
Kinga
Pisałam już o wcześniej u dziewczyn, że na ta chwilę nie czuję potrzeby zapoznania się z autorstwem Pani Marty.
Wiewiórka w okularach
Życia sobie nie wyobrażam bez książek Marty Kisiel! Od chwili, gdy w ręce mi wpadło “Dożywocie” jestem stracona dla świata! 🙂
Popkulturka Osobista
Gatunek i kategoria wiekowa raczej nie dla mnie… Może kiedyś, w dalekiej przyszłości 🙂
Paulina
Bardzo dużo osób chawli tę książkę. Chyba najwyższa pora ją przeczytać.
Monika Kilijańska
Ja jestem oczarowana postaciami, jakie wykreowała w tej serii Marta Kisiel.
zaczytanamarzycielka8
Uwielbiam tę serię jak i wszystkie inne książki Marty Kisiel 😉
Iwona
Nie miałam jeszcze do czynienia z twórczością tej autorki. Zostawiam ją sobie na przyszły rok.
Mayka.ok
Sporo słyszałam ostatnio o tej autorce, sama jeszcze nic nie czytałam.. Chyba muszę naprawić ten błąd 😀
Vicky
Koniecznie! 😉
Irena Bujak
Ja to uważam, że książka ma jedną ogromną wadę – za szybko się kończy! 😀
onlypretender
Uwielbiam tę książkę, tak samo jak inne tej autorki 🙂
Revelka
Jak czarny humor, to coś dla mnie 🙂
AMN
Marzą mi się wszystkie książki od tej autorki (no, prawie) 😀 Może któregoś dnia będę mała taką możliwość i skompletuję całość. Chociaż na razie muszę skombinować antyramę do plakatu z “Pierwszego słowa” 😉
Vicky
Tego zbioru akurat zdecydowanie nie lubię. Wolę pisarkę w humorystycznej odsłonie. To dla mnie taki wyjątek potwierdzający regułę, że jest świetna.
VeryLittleBookNerd
Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale widziałam już tyle pozytywnych opinii, że chyba w końcu na którąś się skuszę 🙂
Vicky
To naprawdę świetna pisarka 🙂
Radosna
Najpierw chcę przeczytać ,,Toń”.
Książki jak narkotyk
Marlena H.
Przegapiłam poprzedni tom, choć czytałam na jego temat wiele pochlebnych opinii. Druga część bardzo mnie zaintrygowała, dlatego z przyjemnością zaopatrze się w dwie części. Dzięki za polecajkę. 😉😉
Vicky
Naprawdę warto!
Joanna Bogielczyk
Fajnie, że kolejny tom jest równie ciekawy i zabawny. 😉
Edyta
Brzmi jak bajka dla dzieci ale mysle ze i doroslym by sie podobala o ile maja w sobie jeszcze cis z malego księcia
Świat Toli
Czytałam pierwsza część i koniecznie muszę przeczytać druga.
Vicky
O ile to możliwe, jest jeszcze lepsza od pierwszej. 🙂
Donna
Nie czytałam jeszcze tych książek, ale jak polecasz to może się skuszę 🙂
Ania W
Zapowiada się bardzo obiecująco 🙂 Dla mnie książka to zawsze obowiązkowy dodatek do prezentów dla dzieci 🙂
Irena Bujak
Oj, to ta (i poprzednia część) będzie idealnym wyborem. 🙂
Vicky
U mnie sytuacja wygląda troszkę inaczej, bo dzieci przynajmniej raz w tygodniu dostają nowe książki, więc stały się codziennością. Widzą jednak, że mama czyta i same też wtedy czytają.
nieperfekcyjnie.pl
Chcę w końcu sięgnąć po twórczość Kisiel, ale na pewno nie zacznę naszej przygody od tego tytułu, bo wydaje mi się, że może mnie nie zachwycić.
Vicky
Przyznam, że nie wiem… ja zaczynałam od Nomen Omen, ale nie polecam go na początek, chyba, że jesteś wielbicielką WoW’a… Pozostaje chyba “Dożywocie” 😉
Zaczytana Dama
Nie miałam jeszcze okazji czytać żadnej z książek tej autorki, żadna mnie jeszcze nie przekonała 😉
Vicky
Jeżeli lubisz nieco czarny humor i fantastykę to polecam, wielbiciele dramatów i obyczajówek raczej się w nich nie odnajdą 🙂