Królestwo miedzi
Bardzo lubię czytać młodzieżową fantastykę i każdego kolejnego tytułu wypatruję z ogromnym zapałem. Szczególnie wówczas, gdy po całkiem dobrym pierwszym tomie oczekuję na równie udaną kontynuację. Czy tak się właśnie stało w przypadku „Królestwa miedzi”?
Zarys fabuły
„Królestwo miedzi” nie jest bezpośrednią kontynuacją „Miasta mosiądzu”. Między wydarzeniami z pierwszego, a drugiego tomu mija pięć lat. Nahri wciąż zdobywa wiedzę niezbędną w profesji uzdrowicielki. Wygnany z Dewabadu Ali, z powodu nieoczekiwanego splotu zdarzeń będzie musiał wrócić do miasta. Natomiast na północy kraju pojawia się zupełnie nowe, niespodziewane zagrożenie. W drugim tomie wiele będzie się działo i z pewnością nie zabraknie intryg, tajemnic, magii i polityki, ani oczywiście opowieści o mieście, które to wszystko skrywa.
Moja opinia i przemyślenia
Historia opowiedziana w „Królestwie miedzi” jest ciekawa, wielowątkowa i niezwykle barwna, ale niestety nie jest porywająca. S.A. Chakraborty pisze dobrze, ale w powieści zabrakło tego elementu, który nie pozwala czytelnikowi oderwać się od kolejnych stron. Bardzo tego żałuję, bo to fantastyka z wyższej półki, którą czyta się naprawdę przyjemnie. Wyraźnie widać, że bohaterowie wraz z upływem czasu dojrzeli. S.A. Chakraborty doskonale udało się to pokazać i wykorzystać pomysł z przeskokiem czasowym. Zaciekawiły mnie ich dalsze losy i zmiany, które w nich nastąpiły.
Seria „Dewabad” jest pięknie wydana. Cechują ją twarde oprawy i mieniące się okładki. Przyjemnie jest zajrzeć do środka, a jeszcze milej postawić książki na półce domowej biblioteki. Uwielbiam nie tylko czytać, ale i kolekcjonować tak elegancko wydaną fantastykę. Być może nie ocenia się książki po okładce, ale myślę, że wydanie również potrafi umilić czytanie (lub w skrajnych przypadkach do niego nieco zniechęcić).
Podsumowanie
Książka jest pełna intryg, zdrad i nieoczekiwanych zwrotów akcji. To doskonała, beletrystyczna fantastyka, której bohaterowie są gotowi na wszystko, byleby tylko osiągnąć wyznaczony cel. Wydanie serii „Dewabad” idealnie ze sobą współgra i bez wątpienia cieszy oko. Niecierpliwie czekam na trzeci, rozstrzygający tom, który być może będzie jeszcze lepszy od poprzednich. Polecam wszystkim miłośnikom barwnej literatury fantasy, nie tylko tej skierowanej do młodzieży!
Dziękuję!
Warto zajrzeć do działu nowości na stronie księgarni Taniaksiazka.pl
Przeczytaj również:
Bookendorfina Izabela Pycio
Po takich wrażeniach sama chętnie zabrałabym się za książkę, będę mieć na uwadze tę serię. 🙂
Adrianna
Książka nie za bardzo w moim klimacie. Poza tym ostatnio jakoś brakuje mi czasu na czytanie, a stosik książek wciąż rośnie.
Monika Kilijańska
Zawsze boję się młodzieżówek, bo zwykle mają takie zbyt proste historie. Jednak myślę, ze fantastyka mogłaby tu być dobre, bo zbyt trudne światy czy sagi rodzinne wielotomowych dzieł są dla mnie ciężkie do ogarnięcia.
Aga
Czyli to książka dla mnie! Już od jakiegoś czasu mnie kusi, ma cudowną okładkę i skrywa fajną historię.
Katarzyna Krasoń
Czytałam pierwszą część, ale nie zachwyciła mnie na tyle, aby sięgnąć po kontynuację. Może kiedyś, bo jednak świat,który stworzyła autorka, był ciekawy 🙂
poligondomowy
To tak nie do końca mój gatunek, ale całkiem ciekawie brzmi i myślę, że jako prezent dla przyjaciółki pod choinkę będzie idealny.
Zuzanna Dudko
Nie jest to gatunek książek, po który sięgam, dlatego tym razem nie czuję się zainteresowana tą pozycją.
Anna
Super książka.
Martyna K.
Lubię czytać serię gdy wydanych jest jej kilka tomów. Na tę też się skuszę.
Anszpi
Nie jestem fanem młodzieżowych książek, kiedyś chętnie po takie sięgałam ale teraz czuję się do takich za stara. Okładka jest interesująca tej książki
Karolina Kosek
lubię takich bohaterów, z nimi nie można się nudzić i nie mam miejsca na pomyłki, to znaczy są, ale takie dość śmiertelne 😉
Kamila Pierzchała
Taki odstęp czasowy pomiędzy seriami to często bardzo ciekawy zabieg, o wiele więcej może sobie wtedy autor pozwolić, wymyślić 🙂