Kadry niedogaszonych wspomnień
„Kadry niedogaszonych wspomnień” to zakończenie dylogii autorstwa Remigiusza Mroza. Po lekturze książki, długo zastanawiałam się, jak właściwie opisać swoje odczucia. Autor, znany z umiejętności budowania skomplikowanych, wielowątkowych fabuł, tym razem przenosi nas w świat młodych dorosłych, lecz z typowym dla siebie mrocznym, pełnym tajemnic akcentem. Książka pozostawia czytelnika w stanie zawieszenia, a jej zakończenie z pewnością zaskoczy nie jednego czytelnika.
O czym jest książka?
Akcja „Kadrów niedogaszonych wspomnień” rozpoczyna się pół roku po wydarzeniach opisanych w pierwszym tomie, czyli „Innych Tonacjach Ciszy”. Główna bohaterka, Aspen Wakefield, stara się uporządkować swoje życie po tragicznych wydarzeniach, które zniszczyły jej dotychczasowy świat. Aspen nie potrafi zapomnieć o Graysonie Joyce’u, tajemniczym chłopaku, który zniknął z jej życia równie nagle, jak się w nim pojawił. Odnaleziony przez nią polaroid staje się katalizatorem wydarzeń, które prowadzą Aspen z powrotem do rodzinnego miasteczka Prescott w Arizonie. Tam próbuje odkryć prawdę o przeszłości Graysona oraz o związku, który ich łączył.
Moja opinia i przemyślenia
Remigiusz Mróz po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć wciągające, pełne tajemnic opowieści, które trzymają w napięciu do ostatniej strony. „Kadry niedogaszonych wspomnień” to książka, która doskonale łączy elementy gatunku young adult z kryminałem i thrillerem psychologicznym. Historia Aspen to opowieść o miłości i poszukiwaniu prawdy, ale także o traumie, pamięci i o tym, jak przeszłość kształtuje naszą teraźniejszość. Muszę jednak przyznać, że fani „dorosłych” powieści pisarza mogą poczuć się nieco zawiedzeni, bo powieść jest lekka i dość prosta. Wydaje się skierowana jednak do konkretnego, młodszego targetu.
Jednym z najciekawszych elementów książki jest sposób, w jaki autor wykorzystuje muzykę jako motyw przewodni. Muzyka towarzyszy Aspen na każdym kroku, pomagając jej odzyskać utracone wspomnienia i zrozumieć, kim była przed tragicznym wypadkiem. Jest to zabieg niezwykle udany, ponieważ dodaje historii głębi i pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć emocje bohaterki. Muzyka staje się zarówno tłem dla wydarzeń, jak i kluczem do rozwiązania zagadki, która jest sednem fabuły.
Mimo iż fabuła pełna jest dramatów i ciężkich tematów, takich jak amnezja, gwałt czy prześladowanie, autorowi udało się stworzyć historię przemawiającą do młodszych czytelników. Zwroty akcji są zaskakujące, a zakończenie książki, choć otwarte, pozostawia czytelnika z uczuciem satysfakcji, a jednocześnie z głębokim pragnieniem poznania dalszych losów bohaterów. Dodatkowo ten tom wydał mi się lepszy od poprzedniego.
Podsumowanie
„Kadry niedogaszonych wspomnień” to opowieść o przeszłości, która nie daje o sobie zapomnieć, o miłości, która jest silniejsza niż śmierć, oraz o poszukiwaniu własnej tożsamości. Remigiusz Mróz po raz kolejny pokazuje, że potrafi pisać historie, które wciągają i skłaniają do refleksji. Przygoda z tym tytułem być może nie była sportem ekstremalnym, ale również nie mogłabym jej uznać za stracony czas. Warto dać książce szansę!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
Ania
Mróz to bardzo wzięty pisarz, mam wrażenie, że nie brakuje mu pomysłów 🙂
Malwina
Już dawno nie czytałam powieści od tego autora. A bardzo mnie zaciekawiłaś tą propozycją, muszę sobie kupić 🙂
Pojedztam
Dziękuję za zwrócenie także mojej uwagi na tę lekturę. Bez wątpienia jest się czym zainteresować.
Margaretkaw
Już dawno nie czytałam powieści tego autora, a rzeczywiście potrafi budować skomplikowaną fabułę.
krystynabozenna
Nie czytałam, żadnej książki tego autora, a ciągle się zbieram by jednak przeczytać, ech…
Martyna K
Wcześniej nie zwróciłam uwagi na to wydanie. Dziękuję za wspomnienie także mi o tym ciekawym tytule.
Bookendorfina Izabela Pycio
Nie za bardzo lubię książki tego autora, ale jako fanka mrocznych tajemnic zwrócę uwagę na te przygody czytelnicze.
Gosia
Czytałam jedną książkę tego autora i jakoś nie przypadła mi do gustu.
Aleksandra
Wiem, że to bardzo popularny autor, mimo to, nie czytałam jego żadnej książki. Być może kiedyś się na coś skuszę.
dyedblonde
lubię ksiązki Remigiusza Mroza, a ostatnio mam co nadrabiać 🙂
Ta propozycja brzmi super
Anszpi
Autor jeszcze nie gościł w moim domu, ale może kiedyś jakaś jego książka do mnie zawita6
Irena
Byłam zaskoczona, jak bardzo pierwszy tom przypadł mi do gustu i ten tytuł też mam w planach.
Agnieszka
Nie miałam okazji sięgnąć, ale może uda się wysłuchać tej pozycji w wersji audio.
Angela
Nie przepadam za tym autorem, ale wiek komu ta książka na pewno się spodoba. Dziękuję za pomysł na prezent urodzinowy.
MonimePL
YA i Mróz? Nie wiem czy jestem na to gotowa. Na bookstagramie też chyba cicho o tym mariażu…