Jestem otchłanią
Pod koniec marca bieżącego roku do kin trafił film „Jestem otchłanią” zrealizowany na podstawie powieści spod pióra Donato Carrisi. Z tej okazji wydawnictwo Albatros wznowiło książkę — tym razem w filmowej okładce.
„Opowiedziane tu historie zainspirowane są prawdziwymi wydarzeniami” twierdzi w posłowiu Donato Carrisi. Jak wiele otacza nas zła, skoro pisarzowi udało się stworzyć na ich podstawie tak mroczny thriller? Oby tym razem pozostały jedynie częścią spektakularnej powieści.
Zarys fabuły
„Opowiedziane tu historie zainspirowane są prawdziwymi wydarzeniami”
Przemoc w domach rodzinnych nie jest niczym niezwykłym, ale jedynie niektórzy rodzice potrafią ją precyzyjnie ukrywać. Tak stało się w przypadku chłopca, którego matka postanowiła zamordować w taki sposób, by nie spadły na nią najmniejsze podejrzenia. Ta sytuacja na zawsze odmieni nie tylko jego życie. „Jestem otchłanią” to opowieść o ludzkich losach i historie, które nigdy nie powinny się wydarzyć.
Moja opinia i przemyślenia
Muszę przyznać, że to dopiero było coś! Thriller tak mocny, jak sugeruje to jego okładka. Wydarzenia owiane mrokiem i towarzysząca czytelnikowi przez całą lekturę psychologiczna łamigłówka. Gęsty i ponury klimat stał się tłem do niezwykle trudnych przemyśleń i złych wydarzeń, które przytrafiają się nawet małym dzieciom. Jednak pisarz nie obdziera czytelnika z nadziei. Pozostawia otwartą furtkę, sugerując, że to właśnie za nią ukrywa się lepszy świat.
„Wkrótce Diego zacznie sobie sam wyobrażać własną przyszłość. Tymczasem jego matka marzy i pragnie za niego.”
„Jestem otchłanią” to dobrze napisany thriller, który wciąga od pierwszych stron. Jest w nim wiele negatywnych emocji, które mocno oddziałują na czytelnika. Czytamy o przemocy, o tym, jak środowisko w którym się wychowujemy, może diametralnie zmienić nasze postrzeganie świata, a także o tym, jak trudno niekiedy jest odróżnić dobro od zła. Co niesie ze sobą ta historia? Czy jest w niej miejsce, chociażby na drobne okruchy szczęścia?
Podsumowanie
Włoski pisarz Donato Carrisi wykreował bardzo tajemniczy, mroczny i niezwykle smutny thriller. „Jestem otchłanią” to książka, którą czyta się szybko, ale podczas lektury nie sposób uwolnić się od natłoku myśli. Zaczynamy zastanawiać się ile znaczy ludzkie życie i dokąd tak naprawdę zmierza współczesny świat, w którym tak łatwo jest postradać zmysły. W powieści nic nie jest takie, jakie się wydaje, a każda strona skrywa kolejne tajemnice. Polecam! To książka, po którą zdecydowanie warto sięgnąć i zatonąć w jej mroku.
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Velaris' Library Kinga
Zrobiłam dwa razy ten błąd, że najpierw obejrzała ekranizację, a potem przeczytałam książki. Staram się już nie popełniać tego błędu.
Vicky
To fakt, odwrotna kolejność jest znacznie lepsza.
Martyna K
Czytałam ją w ostatnim czasie i uważam, że wydania autora są naprawdę świetne.
Vicky
Zdecydowanie!
Zuzanna
A wiesz, że nie słyszałam o tej książce i o filmie? Zaciekawiłaś mnie. Chętnie sobie zamówię i przeczytam.
Vicky
Warto! ♥
Angela
Nie lubię tego gatunku, jednak przekonał mnie opis fabuły. Pewnych rzeczy nie da się opisać słowami, a to że książka jest na faktach budzi moją czujność.
Vicky
Ja bardzo lubię thrillery, ponieważ ciężko się przy nich nudzić.
Ola
Czytałam wersję z tą pierszą okladką i jest genialna. Uwielbiam pióro tego autora i teraz zamierzam zamówić drugą część Domu głosów.
Vicky
Mnie również jego książki przypadły do gustu ♥
Joanna
Takie mocne thrillery to ja uwielbiam. O książce jeszcze nie słyszałam i będę musiała ją obowiązkowo przeczytać.
Vicky
Warto! ♥
Malwina
Zapowiada się naprawdę bardzo dobra lektura. Zapisuje tytuł 😀
Vicky
Warto dać jej szansę! ♥
Paula
Miło jest poświęcić czas na wydania, które wciągają od początku do samego końca.
Vicky
Zdecydowanie! ♥
Pojedztam
Za każdym razem gdy sięgam po powieść tego autora mam pewność, że się nie zawiodę.
Vicky
Ja również 🙂
Kiti
Uwielbiam zapoznawać się ze świetnymi wydaniami. To także takie jest.
Vicky
Powieść trzyma w napięciu 🙂
AMN
Brzmi całkiem ciekawie, chociaż na razie chyba nie mam ochoty na takie powieści 😀 Ale nie mówię jej nie, może w przyszłości się z nią zapoznam 😀
Vicky
Trzyma w napięciu.
czerwonafilizanka
Bardzo lubię thillery, dobry godny uwagi tytuł to coś czego szukam, dziękuję za polecenie.
Vicky
Żaden inny gatunek aż tak mocno nie fascynuje. 🙂
Anna
Lubię książki napisane na podstawie autentycznych wydarzeń. Dodają realności akcji.
Vicky
To fakt, chociaż czasami nawet prawdziwe wydarzenia wydają się zupełnie nierealne.
Agaman
O, zaintrygowałaś mnie, chetnie to przeczytam ♡♡
Vicky
Książka jest naprawdę ciekawa.
Marysia K
Lubię takie mocne thrillery ale świadomość że są inspirowane prawdziwymi wydarzeniami jednak trochę przeraża i budzi refleksję.
Vicky
Życie pisze najlepsze scenariusze, czasami niestety również i najmroczniejsze.
Brokenvision
Ostatnio nie ufnie patrzę na ekranizacje, wiec dobrze ze wznawiają książkę
Vicky
Niestety wiele z nich bywa bardzo kiepskie :/