„Głowa meduzy” to trzeci tom serii „Elementals” spod pióra amerykańskiej pisarki Michelle Madow. Jeżeli drogi czytelniku, masz ochotę na lekką, młodzieżową fantastykę, to nie mogłeś lepiej trafić. Boska seria o drużynie Elementals to perfekcyjny wręcz przedstawiciel swojego gatunku.
Tak, jak w poprzednich tomach i tym razem książka jest pełna akcji. W tej części drużyna Elementals musi zdobyć głowę Meduzy, by pokonać najgroźniejszego z Tytanów. By jednak zadanie w ogóle mogło się im powieść, ruszają na misję zdobycia Złotego Miecza, strzeżonego przez Lodową Księżniczką na Antarktydzie. Tym razem do grupy dołącza również zupełnie niespodziewany sprzymierzeniec. Tylko czy na pewno można mu zaufać?
Seria „Elementals” zdecydowanie do ambitnych nie należy. Trzeba jednak przyznać, że czyta się ją wyśmienicie, jakby się jadło cieplutkie pączki. To lektura lekka i niezobowiązująca, a jednocześnie na tyle ciekawa, że po każdym tomie ma się ochotę na kolejną część. Myślę, że to właśnie tego typu książki zachęcają nastolatki, które mają już zdecydowanie dosyć lektur szkolnych, do czytania. To właśnie dzięki nim budzi się w młodych ludziach głód literatury, którzy z czasem zaczynają sięgać po znacznie bardziej wartościowe powieści. Natomiast starszym czytelnikom „Głowa meduzy” przyniesie nieco wytchnienia i odpoczynku od niechcianych, szarych myśli, które niekiedy potrafią atakować nas całą armią.
Jak na powieść dla nastolatek przystało, w serii pojawia się również wątek romantyczny. Nie jest on jednak nachalny i rozwija się bardzo powoli. By uczucie rodzące się między bohaterami do końca wykiełkowało potrzeba było aż trzech tomów! Rzadko kiedy ten element powieści jest tak dobrze dopracowany, zwłaszcza gdy romans nie jest w fabule głównym wątkiem.
Rzadko kiedy wspominam o stronie wizualnej książki, ale tym razem nie mogę się powstrzymać. Jestem prawdziwą fanką okładek i serii, które idealnie do siebie pasują. Tak stało się i w tym wypadku. Grafik wydawnictwa Young pomyślał o wszystkich, nawet najdrobniejszych szczegółach.
Podsumowując – „Głowa meduzy” to doskonała kontynuacja serii. Książka została napisana prostym językiem, jest lekka, a przygody bohaterów są niezwykle wciągające. Michelle Madow stawia na proste rozwiązania i jasne sytuacje, ale tym razem udało jej się pewnymi elementami zaskoczyć czytelników. Niecierpliwie wyczekuję kolejnego tomu! Uwielbiam fantastykę młodzieżową, ponieważ to właśnie dzięki niej, chociaż na chwilę, potrafię zapomnieć o problemach dnia codziennego.
Dziękuję!
Zarówno ten tytuł, jak i inne, rewelacyjne powieści kupisz w dziale Bestsellery na stronie księgarni taniaksiazka.pl
Anna
Ta seria jest naprawdę wielkim hitem. Ja jestem ciekawa co będzie w następnych tomach bo to zakończenie <3
TosiMama
Dla mnie jednak zbyt lekka;)
Aleksandra_B
W sumie od czasu do czasu warto sięgać po coś mniej ambitniejszego. Dzięki temu naprawdę możemy się odprężyć i zasmakować w literaturze. A jeżeli jeszcze fabuła jest ciekawa, to czemu nie? Także jeszcze pomyślę nad tą serią, nie mówiąc z miejsca „nie”. 😉
Emil
Już wiem jaką serię polecę Kaś 🙂 Ogólnie fantastykę omijam szerokim łukiem, ale czasem mam ochotę zanurzyć się w takich historiach 😉
wielopokoleniowo
Najpierw musiałabym sięgnąć po 2 pierwsze tomy.
pożeram strony
Jaka przyjemna okładka, mimo, że gatunek nie trafia w moje gusta 🙂
Kinga
Coś dla mnie na szybko, niezobowiazukacego. Cóż ale to oznacza, zee muszę nadrobić całą trylogię. Kojarzę serię i autora. Okładki już mi migały na stronach księgarń. Skuszę się 🙂
Drusilla
Uwielbiam taką właśnie leciutką fantasy!