Dobrze, że jesteś – Gabriela Gargaś

Date
lis, 25, 2021

Dobrze, że jesteś

Nadszedł już ten czas w roku. Książki świąteczne ponownie zagoszczą na naszych stolikach kawowych i nocnych szafkach. Wygląda jednak na to, że w tym roku pojawiło się znacznie mniej tytułów niż w zeszłym. Mimo to z łatwością można wśród nich wypatrzeć prawdziwe perełki. Jedną z nich jest najnowsza książka spod pióra Gabrieli Gargaś, nosząca tytuł „Dobrze, że jesteś”. 

„Ale zobacz, ile ważnych momentów umyka nam w życiu… Bo gdzieś biegniemy, bo za czymś gonimy, bo nie mamy odwagi przeprosić albo poprosić. Bo się wstydzimy. Bo odkładamy na inny czas.” 

Zarys fabuły

Szalona, nieprzewidywalna, wesoła dziewczyna zakochuje się w poukładanym i poważnym pracoholiku, który nienawidzi świąt. Ich związek po prostu nie może się udać. W końcu oni też tak zaczynają uważać. Podczas rozstania obiecują sobie, że spotkają się za dwa lata i jeżeli ich uczucie przetrwa, odnajdą wspólną ścieżkę. Czy dadzą sobie jeszcze jedną szansę?

Moja opinia i przemyślenia

Po opisie z tyłu okładki sądząc, historia wygląda na dość prostą. Kto jednak zna prozę Gabrieli Gargaś, wie, że powieść na pewno taka nie będzie. „Dobrze, że jesteś” to wielowątkowa historia z całą masą różnych postaci i wydarzeń. Jest w niej żal, ból, tęsknota, ale też szczęście, naprawdę wiele okruchów szczęścia, nadziei i pozytywnego myślenia. Pisarka przypomina nam, że trzeba cieszyć się z małych rzeczy i zawsze dawać bliskim drugą szansę. 

Przez świąteczną, grudniową aurę, na stronach książki „Dobrze, że jesteś” przebija się do czytelnika szara rzeczywistość. Małżeństwa się zdradzają, bezdomni chodzą po ulicach, a w na pozór szczęśliwych rodzinach pojawia się przemoc domowa. Pisarka nie poskąpiła nam takich wydarzeń, przez co jej powieść ma słodko-gorzki smak. Z pewnością nie jest to prosta, cukierkowa historia, ani tym bardziej romans. Lektura zmusza do refleksji i przemyślenia tego, czy na pewno na wszystko w życiu wystarczy nam czasu. Może warto jednak skupić się na tych naprawdę ważnych sprawach…

Podsumowanie

Nie jestem miłośniczką powieści obyczajowych, a jednak po książki Gabrieli Gargaś sięgam z ogromną przyjemnością. Myślę, że jej historie mają w sobie „to coś” i niezmiennie poruszają odpowiednie nuty. „Dobrze, że jesteś” to świetnie napisana, wyjątkowa książka, która jednocześnie skłoni do refleksji i wprawi w świąteczny nastrój. Myślę, że Gabriela Gargaś wierzy w ludzkie dobro, bo nigdy, przenigdy nie ograbia swoich bohaterów (ani czytelników) z nadziei. Na końcu nawet najciemniejszego tunelu zawsze migoce jakieś choćby i nikłe światło. 

Dziękuję!

 

Przeczytaj również:

Zaproś mnie na pumpkin latte – Anna Chaber

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

21 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Dominika MIKOS

    29 listopada 2021

    W okresie świąteczny bardziej lubię klimatyczne książki i filmy które wprowadzają mnie w ten cudowny świąteczny nastrój

  2. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    29 listopada 2021

    Twórczość tej autorki jeszcze przede mną, jesli będę miała chęć na przyjemną przygodę obyczajową, chętnie uwzględnię ten tytuł w planach czytelniczych. 🙂

  3. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    29 listopada 2021

    Widziałam tą książkę na Instagramie i zaciekawił mnie jej opis. Muszę po nią sięgnąć w wolnej chwili.

  4. Odpowiedz

    Irena Bujak

    28 listopada 2021

    Nowa książka Gargaś jeszcze przede mną, ale jestem jej noezwykle ciekawa. No i ta okładka! 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Również uwielbiam takie szaty graficzne książek 🙂

      • Odpowiedz

        Irena Bujak

        4 grudnia 2021

        Są dużo ciekawsze niż te gołe klaty. Chociaż ja ogólnie bardzo lubię zimowe/świąteczne klimaty na okładkach.

        • Odpowiedz

          Bookendorfina Izabela Pycio

          5 grudnia 2021

          Zastanawiam się, komu jeszcze te goły klaty się nie przejadły? 😉

  5. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    27 listopada 2021

    pięknie to napisałaś i chociaż nie lubię takich klimatów, tej historii dałabym szanse

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Dziękuję! Historia bardzo przyjemna.

  6. Odpowiedz

    Aga

    27 listopada 2021

    Ta pozycja jest już w naszym bibliotecznym zbiorze, więc chetnie ją wypożyczę i przeczytam.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Wow! Masz dobrą bibliotekę! W mojej prawie nie ma nowości.

  7. Odpowiedz

    Justyna

    27 listopada 2021

    Teraz przed świętami lubię czytać tego typu opowiadania. Mam też kilka książek tej autorki u siebie w biblioteczce.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Również zdążyłam się stęsknić za zimowymi książkami, w końcu czekałam na nie cały rok!

  8. Odpowiedz

    Zaneta Serocka

    27 listopada 2021

    przepiękna okładka, bardzo lubię świąteczne książki i filmy

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Do mnie również przemawiają takie okładki 🙂

  9. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    27 listopada 2021

    Na pewno znajdzie swoich zwolenników, sama też znajdę się w tym gronie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      To ciekawa i dobra literatura.

  10. Odpowiedz

    Paulina Kwiatkowska

    27 listopada 2021

    Dawno temu czytałam którąś z książek tej autorki, chętnie wrócę do jej twórczości.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Uważam, że warto 🙂

  11. Odpowiedz

    Martyna K.

    27 listopada 2021

    Nie czytałam jeszcze tej książki autorki, ale znam jej poprzednie pozycje.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Moim zdaniem wszystkie trzymają ten sam wysoki poziom 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły