Czy porządek w pokoju dziecka jest możliwy? Mini poradnik

Jakiś czas temu pisałam o wygodzie korzystania z podkładki na biurko (klik). W dzisiejszym wpisie wracam do was z matą, która idealnie sprawdzi się na biurku młodego ucznia i kilkoma innymi pomysłami na to, jak w łatwy sposób zachować porządek w pokoju dziecka. 

Mata na biurko

Pamiętacie swoje szkolne biurko? A może meble w pokojach rówieśników? Zawsze obdrapane, czymś zalane, porysowane kredkami, flamastrami i farbami. Moja rodzina walczyła z tym na wszelkie znane im sposoby. Ciocia podkładała gazety, mama kupowała duże zeszyty, miałam całą kolekcję podkładek pod kubki. Takie rozwiązania jednak nie do końca się sprawdzały, ale istnieje rozwiązanie, które działa bez najmniejszych zarzutów. Podkładka ochronna na biurko to moim zdaniem w przypadku pokoju dziecięcego rzecz nie tyle przydatna, co wręcz konieczna. Bez trudu można zetrzeć z niej każdy bród po prostu mokrą ściereczką, nie niszcząc przy tym blatu. Kubki można na niej stawiać bez dodatkowych podkładek, a farbami plakatowymi malować bez warstwy ochronnej z gazety. Możecie mi wierzyć, przez ostatnie tygodnie córka pracowicie ją testowała. Podkładka ochronna sprawdza się znakomicie, a do tego jest miłym i ładnym akcentem w dziecięcym pokoju. 

Sprytne przechowywanie

Niestety nie każde dziecko spokojnie godzi się na minimalizm. Czasami też bywa tak, że to rodzina zasypuje naszą pociechę nadprogramowymi zabawkami i sprzętami. Jak sobie wówczas radzić z bałaganem? Odpowiedzią jest sprytne przechowywanie. Doskonale sprawdzi się regał z wyciąganymi skrzyneczkami, materiałowe kosze na zabawki lub zamykane pufy. Dobrym rozwiązaniem jest także łóżko z szufladami. Jak rodzice musimy zdawać sobie sprawę, że pokój dziecka w wieku szkolnym służy przede wszystkim jako miejsce do nauki, a dopiero w drugiej kolejności może być również salą zabaw. Jeżeli sprzątanie piętrzącego się po zabawie bałaganu zajmie dziecku kilka minut, to młody człowiek wykona czynność bez protestów i szybko przyzwyczai się do sprzątania po sobie. 

Gotowe komplety ubrań

„Szybko, szybko bez hałasu, na nic nigdy nie ma czasu” mówią słowa popularnej piosenki dla dzieci. Niestety są one aż nazbyt prawdziwe i często rodzinne poranki, gdy mama i tata spieszą się do pracy, a młody uczeń do szkoły podstawowej, bywają niepotrzebnie nerwowe. Jednym z elementów, który usprawni nam wychodzenie, jest przygotowanie dziecku kilku kompletów ubrań na różne okazje, tak by samodzielnie mogło wybrać, co chce danego dnia włożyć, jednocześnie nie tworząc dziwacznych stylizacji i nie zastanawiając się przez dłuższy czas nad wyborem. Oczywiście drugim rozwiązaniem jest także przygotowanie ubrań dzień wcześniej, ale w naszym przypadku nigdy się to nie sprawdzało, ponieważ rano córka zmieniała zdanie, co do rzeczy, które chciałaby na siebie włożyć.

Na zakończenie

Macie jakieś sprawdzone sposoby na utrzymywanie porządku w pokoju dziecka? Jak organizujecie swoje poranki? Chętnie poczytam wasze komentarze! 

Wpis powstał we współpracy z dywanomat.pl