Czasami warto odpuścić

— o nieudanych związkach słów kilka

Nie każde małżeństwo jest udane. Wiele kobiet opowiada przerażające historie. O zdradach, przemocy fizycznej i psychicznej, o zupełnym braku porozumienia. Przez lata tkwią w toksycznych związkach, bojąc się samotności, ich samoocena spada z każdym dniem, aż w końcu zaczynają wierzyć, że mąż jest jedyną osobą, która kiedykolwiek będzie je chciała i będąc z nimi w związku wyświadcza im niesamowitą przysługę. Bardzo trudno jest uwolnić się z toksycznej relacji. Nie pomogą żadne namowy przyjaciół ani rodziny. Trzeba być gotowym na nowe życie i zdecydować się na nie świadomie, pokonując po drodze całą masę przeciwności. Często jednak to najlepsze, co możemy dla siebie zrobić. 

Co robić, gdy zbierzesz się na odwagę?

Rozwód to niestety nie taka prosta sprawa, szczególnie gdy chcemy uzyskać wyrok sądu z orzeczeniem o winie partnera. Warto się do niego solidnie przygotować. Przede wszystkim z toksycznego związku, gdy istnieje taka możliwość, a nasze zdrowie lub życie nie jest zagrożone, trzeba uciekać powoli. Organizujemy zaplecze finansowe, zbieramy dowody znęcania się zarówno fizycznego, jak i werbalnego (mogą to być nagrania, zrzuty ekranów, potwierdzenie z wizyty lekarskiej lub wezwania policji), dowody ewentualnych zdrad. Gdy już odpowiednio się przygotujemy, a w związku są dzieci, wraz z wnioskiem rozwodowym składamy pozew o alimenty i wniosek o zabezpieczenie pobytu dzieci w miejscu zamieszkania matki. Rozwodzić się oczywiście najlepiej jest w towarzystwie dobrego adwokata, nie każdą z nas jednak na to stać. Dlatego urzędy miejskie organizują darmową pomoc prawną, z której warto skorzystać.  

Dlaczego wolność przeraża? 

Wiele kobiet boi się samotności. Wynika to z niskiej samooceny, braku samoakceptacji i niekochania samej siebie. To cechy, nad którymi trzeba popracować, zanim wejdzie się w związek. Niestety po wyjściu z toksycznej relacji niewiele osób radzi sobie bez pomocy profesjonalnego terapeuty. Powiedzmy sobie szczerze, druga połówka powinna być naszym równorzędnym partnerem, nie kimś, kto miesza nas z błotem i tłamsi. To osoba, z którą dzielimy życie i szczęście. Jeżeli takiej nie spotkamy, to zdecydowanie lepszym wyborem od byle jakiego lub — co gorsza  —toksycznego związku jest samotność. 

Na zakończenie

Nie od dzisiaj wiadomo, że samo pojęcie rozwodu przeraża. Boimy się ostracyzmu, krzywych spojrzeń, nie zrozumienia ze strony rodziny. Pamiętajcie jednak, Kochane, że życie mamy tylko jedno i trzeba je przeżyć szczęśliwie, czego nie uda się zrobić tkwiąc w toksycznym związku. Rozwód jest pierwszym krokiem ku wolności, a wyrok sądu wielu kobietom przyniósł upragnione uczucie satysfakcji i stał się doskonałym początkiem nowej, wspaniałej drogi w życiu. 

Wpis z linkiem sponsorowanym