Beloved – Corinne Michaels

Date
sie, 30, 2020

Beloved

Dawno temu doszłam do wniosku, że na rynku wydawniczym istnieją romanse i Romanse (przez duże R). To właśnie te drugie czytamy z ogromnym entuzjazmem i wypiekami na twarzy, za to przy pierwszych zwyczajnie wieje nudą. Na szczęście Corinne Michaels każdą swoją dotychczas wydaną w Polsce powieść pisała z przysłowiowej wielkiej litery. Czy tak stało się i w przypadku „Beloved”? 

Zarys fabuły

Catherine wydaje się, że znalazła księcia z bajki. Planują wspólnie ślub stulecia. Kiedy jednak pragnie podzielić się z ukochanym widokiem pięknych zaproszeń, odkrywa, że ten postanowił wymienić ją, na jedną z jej przyjaciółek. Kobieta jest załamana i nie zamierza już nigdy więcej dopuścić do siebie żadnego mężczyzny. Czy jednak uda się jej wytrwać w tym postanowieniu, gdy na horyzoncie pojawia się przystojny Jackson? 

Moja opinia i przemyślenia

W książce bardzo dużo się dzieje. Ma rozbudowaną fabułę i bogatą charakterystykę bohaterów. Wykreowane przez Corinne Michaels postacie żyją swoim życiem i mienią się setkami barw. Wydarzeniom towarzyszy niekontrolowana powódź emocji. Jest ich cała gama, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Powieść czyta się dosłownie z zapartym tchem. Kiedy już wciągnęłam się w historię Cat, po prostu nie mogłam się z nią rozstać i koniecznie musiałam dowiedzieć się co będzie dalej. 

Zarys fabuły opiera się na aspekcie psychologicznym. W tym przypadku są to problemy z relacjami damsko-męskimi, które wywodzą się jeszcze z dzieciństwa bohaterki i jej własnych, trudnych doświadczeniach z ojcem. Catherine bardzo ciężko pokonać lęk przed odrzuceniem, szczególnie że ojciec nie był jedynym mężczyzną w jej życiu, który ją opuścił. Myślę, że to całkiem solidna podstawa powieści. 

Mimo że „Beloved” to dobra książka, to jednak sądzę, że nie dorównuje innym tytułom spod pióra Autorki. Gdzieś wyczytałam, że to jej debiut literacki i jeżeli tak jest faktycznie, to jestem pełna podziwu dla jej rozwoju osobistego. To chyba marzenie większości pisarzy, by każda kolejna książka, która ukaże się spod ich pióra, była jeszcze lepsza od poprzedniej. 

Podsumowanie

„Beloved” to ciekawie napisany, dobrze przemyślany romans, który opiera się na solidnych podstawach. Powieść przeczytałam z przyjemnością i już nie mogę doczekać się kolejnych tytułów spod pióra Corinne Michaels. Jestem pewna, że i one mnie nie zawiodą. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

20 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Anna

    4 września 2020

    To nie jest mój ulubiony typ literatury, ale może kiedyś się skuszę.

  2. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    4 września 2020

    Ja się nie skuszę, ale bardzo chętnie podsunę tytuł mojej córce, niech zatopi się w sympatycznych gorących klimatach. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 września 2020

      Oj akurat dla młodzieży to nie polecam (o ile dobrze pamiętam, w jakim wieku masz dzieci) 🙂

  3. Odpowiedz

    Aga

    4 września 2020

    Mignęła mi gdzieś ta książka, ale nie miałam okazji sięgnąć. Może dla zmiany tematyki sięgnę po taki romans 🙂

  4. Odpowiedz

    Akacja

    4 września 2020

    Rzadko sięgam po romanse. Twn etap mam już za sobą.

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      8 września 2020

      Przyznam, że nigdy nie przepadałam za romansami, jakoś tak nie przekonały mnie, ale z kryminałów wcią nie wyrosłam. 🙂

      • Odpowiedz

        Vicky

        14 września 2020

        U mnie z gatunkami bywa bardzo różnie, staram się po prostu łapać to co dobre 🙂 Chociaż składniam się najczęściej ku fantastyce.

  5. Odpowiedz

    Luna Fisher

    2 września 2020

    To coś zdecydowanie dla mnie! Chętnie przeczytam! ♥️

  6. Odpowiedz

    TosiMama

    1 września 2020

    Nie jestem fanką takich książek, ale już teraz wiem komu mogłabym ją polecić i zapewnić w ten sposób kilka miłych wieczorów spędzonych na lekturze:)

    • Odpowiedz

      Akacja

      4 września 2020

      A ja nawet polecić nie mam komu, bo nikt z moich bliskich nie czyta romansów .

  7. Odpowiedz

    czerwonafilizanka

    1 września 2020

    Ahhh niestety są rzeczy zbyt piękne by były prawdziwe, jednak w książce może wiele sie wydarzyć:)

  8. Odpowiedz

    Dominika

    1 września 2020

    Po cieżkim dniu w pracy, bardzo chętnie sięgnę po ten romans.! Od czasu do czasu lubię czytać takie książki.

  9. Odpowiedz

    Atrakcyjne wakacje z dzieckiem

    1 września 2020

    Co prawda nie do końca moje klimaty ale wiem komu się spodoba 🙂

  10. Odpowiedz

    Irena-Hooltaye w podrozy

    1 września 2020

    Nie znam pisarki, ale czasami lubię przeczytać dobry romans.
    Jak znalazł na jesienne wieczory.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 września 2020

      To prawda, aura jesieni zdecydowanie sprzyja czytaniu 🙂

  11. Odpowiedz

    Karolina/Nasze Bąbelkowo

    1 września 2020

    Niestety, takich historii coraz więcej nie tylko w literaturze. Pojęcie wierności dla wielu ludzi (zwłaszcza mężczyzn) zdaje się niewiele znaczyć.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 września 2020

      Odnoszę wrażenie, że to taka amerykańska lekkość bytu, która przywędrowała również do Europy.

  12. Odpowiedz

    Aga

    1 września 2020

    Myślę, że to może być naprawdę dobra książka!

  13. Odpowiedz

    Drusilla

    1 września 2020

    Jestem zakochana w twórczości pisarki!

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 września 2020

      Mi również wyjątkowo podpasowała 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły