Baśniobór – Brandon Mull

Date
gru, 28, 2011

Jak głosi napis na okładce książka zajęła pierwsze miejsce na liście bestsellerów dla dzieci „New York Timesa”. Właściwie trudno się temu dziwić, ponieważ autor daje nam niezwykle wciągającą i wartką, a jednocześnie straszną opowieść.

W podtytule napisano: „Nikt, kto tu wchodzi nie wyjdzie niezmieniony. Nieuprawnionym wstęp wzbroniony pod karą obrócenia w kamień.” Tymi „nieuprawnionymi” jest dwoje dzieci zmuszonych do czasowego pobytu u dziadka, którego dotąd nie znali. Gdzieś w amerykańskim stanie Connecticut stoi jego dom, do którego jadą po raz pierwszy w życiu, bo rodzice muszą wyjechać w długi rejs. Na dodatek nie bardzo chcą się tam znaleźć – przewidując nudne wakacje. Jednak rzeczywistość okazuje się całkiem inna i przymusowe zesłanie zamienia się w przygodę życia – barwną, niebezpieczną i czarodziejską. Rodzeństwo łamie wszystkie zakazy dziadka dotyczące opuszczania posiadłości i wchodzenia do lasu. Mimo, że dzieci mają zapewnione świetne warunki: niezwykłe zabawki, rozrywki, doskonałe jedzenie – zwycięża ciekawość. Jak u braci Grimm to Jaś – czyli w tym wypadku Seth – pierwszy znajduje dom Baby Jagi w pobliskim lesie. Okazuje się na szczęście bystrzejszy od swego klasycznego pierwowzoru i nie wchodzi do tajemniczej chatki. Za to przyprowadza tam siostrę Kendrę, zmuszając i ją do złamania zakazu.

I od tego momenty wszystko się zaczyna. Dzieci za pomocą własnej dociekliwości (i inteligencji), a trochę przy pomocy dziadka i jego domowników, odkrywają prawdę o Baśnioborze, który jest rezerwatem magicznych, mitologicznych i baśniowych stworzeń. Wystarczy napić się mleka, żeby zacząć je widzieć. Tyle, że żeby było ciekawiej, w większości są one śmiertelnie niebezpieczne i wyjątkowo nieprzyjazne. Dziadek Sorensen jest opiekunem tego niezwykłego rezerwatu i zna niemal wszystkie jego sekrety, ale i on nie potrafi poradzić sobie z jego niebezpieczeństwami. Dzieci jeszcze wiele razy złamią reguły i zakazy, jednak dzięki temu znajdą i uwolnią zaginioną babcię oraz wykażą się wyjątkową odwagą i inteligencją w ratowaniu Baśnioboru przed zagładą i likwidacją.

Baśniobór to powieść nie dla lękliwych i oczekujących szczęśliwych zakończeń. Można powiedzieć, że wrażliwcy nie powinni jej czytać, bo będą się zwyczajnie bać. Autor zaludnił magiczny rezerwat stworzeniami z mitologii, baśni braci Grimm i …disnejowskich kreskówek (wróżki dziwnie podobne to Dzwoneczka tyle że wyjątkowo wredne i niebezpieczne). Połączenie to okazało się dość szczęśliwym a na pewno trafiającym do wyobraźni dzieci w różnym wieku. Dorośli też mogą czytać i naśladować dziadka Sorensen i jego gosposię (byłą nimfę) w sposobie postępowania z dziećmi, umiejętnego kierowania ich do samodzielności i podejmowania bardzo trudnych decyzji. Dziadek miał od początku ukryty cel wychowania sobie następców – opiekunów rezerwatu. Jeżeli chodzi o młodsze dzieci, to pewne opisy i wydarzenia z książki mogą okazać się zbyt straszne. Natomiast humor, ciepło opowieści i lekki styl autora spodobają się niemal każdemu.

Na koniec morał: chcesz widzieć wróżki – pij mleko. Tylko skąd zdobyć mleko od krowy, która jest tak wielka, że nie mieści się prawie w gigantycznej pięciopiętrowej oborze i ciągle jeszcze rośnie?

O autorze słów kilka

Brandon Mull urodził się w 1974 roku. Zajmował się wieloma rzeczami – był między innymi aktorem komediowym, archiwistą i copywriterem. Baśniobór jest jego powieściowym debiutem. Najwyraźniej wyjątkowo udanym, gdyż szybko stał się bestsellerem i niedługo doczeka się ekranizacji. Pisarz, wraz z żoną i trójką dzieci, mieszka w amerykańskim stanie Utah.

Książka recenzowana dla portalu http://nastek.pl/.

Vicky

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły