Siedem cudów – Agata Przybyłek

Date
lut, 08, 2019

„Siedem cudów” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Agaty Przybyłek, której powieści przyjaciółki gorąco mi polecały, opisując je słowami „lekkie i wzruszające”. Czy i na mnie książka wywarła równie pozytywne wrażenie? 

„Siedem cudów” to siedem historii zwyczajnych ludzi, których życie odrobinę się komplikuje. Rodzeństwo, Monika i Maciek, planują spędzić Święta w rodzinnym domu. Nic jednak nie układa się po ich myśli i wygląda na to, że Boże Narodzenie wcale nie będzie spokojne. On planuje oświadczyć się swojej dziewczynie, ale popełnia ogromną gafę, błąd, który być może nigdy nie zostanie mu wybaczony. Ona podczas dyżuru w drogerii spotyka swoją dawną miłość, a stare, pogrzebane już dawno uczucia, nagle odżywają. Ich rodzicom także nie układa się sielankowo, zwłaszcza że nad ojcem zawisło widmo zwolnienia z pracy. I co z tym wszystkim ma wspólnego Ania, młodziutka wychowanka domu dziecka? Jak potoczą się losy bohaterów? Czy ostatecznie wszystko się pozytywnie poukłada? 

Powieść w cudowny sposób przypomina nam, co w życiu jest najważniejsze. Z pewnością, nawet podczas Świąt Bożego Narodzenia, nie jest to wystawna uczta, czy lśniące od czystości mieszkanie a otaczający nas ludzie, nie tylko ci nam najbliżsi. Fabuła powieści jest słodko-gorzka, ale w znacznym stopniu oddaje świąteczny klimat, do którego przyzwyczaiły nas amerykańskie filmy. Czytelnik z przyjemnością śledzi przeplatające się ze sobą losy bohaterów i obserwuje fragmenty wycięte z ich życia.  

Mimo że akcja powieści dzieje się podczas okresu świątecznego, to książka może pozostać z nami przez cały rok. Zarówno okładka, jak i sama treść bez trudu przywoła ciepłe myśli i pomoże czytelnikowi oderwać się od własnych problemów. Dodatkowo pozostawia nadzieję, że my sami również możemy uporać się z naszymi problemami, nawet jeżeli wydają się bardzo trudne do rozwiązania. Przecież wcale nie musi tak być, a my sami nie musimy udawać tak bardzo silnych i radzić sobie ze wszystkim w samotności. 

Historia jest pełna ciepła, ale nie pozbawiona bólu i problemów dnia codziennego. Jej bohaterowie zostali wykreowani z gracją i niezwykłym realizmem. Fabuła „Siedmiu cudów” jest ciekawa i dobrze poprowadzona. Książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Nie ma w niej miejsca na nudę. To wielowątkowa powieść, której bohaterem tak naprawdę mógłby stać się każdy z czytelników. Taka idealna, zimowa lektura do przeczytania przy kubku aromatycznej herbaty. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

13 komentarzy

  1. Odpowiedz

    czarymarty

    13 lutego 2019

    jestem bardzo ciekawa tej ksiazki bo wydaje mi sie ze dobrze by mi się ją czytało

  2. Odpowiedz

    Zuzanna Dudko

    11 lutego 2019

    Jakiś czas temu miałam ochotę zamówić sobie tę książkę, jednak zdecydowałam się na coś innego. Ogólnie twórczość Pani Przybyłek mi się podoba więc wiem, że ta pozycja prędzej czy póxniej pojawi się w mojej biblioteczce.

  3. Odpowiedz

    Irena Bujak (Bujaczek)

    10 lutego 2019

    Lubię Przybyłek, ten tytuł przede mną jeszcze,, ale już niedługo.. Tobie zaś polecam Nie zmienił się tylko blond – gwarantuje, że się uśmiejesz. 😉

  4. Odpowiedz

    Ciekawska Magdalena

    9 lutego 2019

    Co za słodka piernikowa chatka. Od razu pomyślałam sobie o dalszych losach Jasia i Małgosi. W sumie takich książek nie czytam ale może na kolejne święta się skusze

  5. Odpowiedz

    Anna

    9 lutego 2019

    Tę pozycje odłożyłam sobie na przyszły rok 😉

  6. Odpowiedz

    Ladylemon

    8 lutego 2019

    Nigdy nie przepadałam za książkami o świątecznej tematyce, ale ostatnio chyba się do nich powoli przekonuję. Choć nie dam się namówić na czytanie tych pozycji poza okresem okołoświątecznym! Taka lektura ma sens, kiedy za oknem sypie śnieg, a Ty siedzisz przy kominku z kubkiem gorącej czekolady. Wtedy czytanie o cudach nabiera zupełnie innego znaczenia 🙂 CytrynoweLove ♡

  7. Odpowiedz

    Sandra

    8 lutego 2019

    Nie słyszałam ani o autorce, ani o tej książce. Ja zazwyczaj wybieram thrillery – ciotka mnie z nimi zapoznała no i je polubiłam :p Ale lubię sięgnąć również po inne książki, romantyczne czy np. o wampirach 😀 Ta po opisie myślę,że także by mi się spodobała. Miłego weekendu Ci życzę

  8. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    8 lutego 2019

    Sympatycznie relaksuje się przy takich ciepłych opowieściach, tym bardziej, że często znajdujemy w nich nuty z własnego życia. 🙂

  9. Odpowiedz

    Marlena H.

    8 lutego 2019

    Tę książkę miałam na liście czytelniczej. Chciałam ją przeczytać, jednak nie zdążyłam. Podoba mi się fabuła powieści. Książkę widzialam przedwczoraj w Empiku. Chyba nawet była promocja na książki w otoczce świątecznej 🙂 skusiłam mnie swoją recenzją. Na pewno ją kupię 🙂

  10. Odpowiedz

    Iwetta

    8 lutego 2019

    Bardzo lubię książki polskich autorek. Moje ulubione to Magdalena Kordel, Natalia Sońska i Krystyna Mirek. Agaty Przybyłek książek nie znam, nie czytałam jeszcze żadnej jej powieści. Moja siostra czytała “Siedem cudów” i z czystym sumieniem mi ją poleciła. Szkoda tylko, że nie ma jej jeszcze w publicznej bibliotece bym mogła wypożyczyć i poczytać 🙂 Bardzo lubię takie książki ! <3

  11. Odpowiedz

    Karolinka's Beauty

    8 lutego 2019

    Nie czytam raczej Świątecznych książek, ale okładka sprawia, że chętnie bym sięgnęła po tę powieść. Może kiedyś skuszę się na taką Świąteczną książkę właśnie w tym okresie, by jeszcze bardziej się nastroić i poczuć te magię 🙂

  12. Odpowiedz

    todoarmo. pl

    8 lutego 2019

    Sama okładka jest tak piękna że na pewno nie przeszłabym obok tej książki bez jej kupienia. Co do treści myślę że to idealna propozycja na wieczór przy ciepłej herbatce i kocyku 🙂

  13. Odpowiedz

    Natalia

    8 lutego 2019

    Lubię takie realne książki, to znaczy takie które zawierają problemy z życia codziennego. Przez to sa nam bliższe i łatwiej jest się z nimi utożsamić. Na mojej półce zalega mnóstwo książek, więc może kiedyś ją przeczytam 🙂

Leave a Reply to Iwetta / Cancel Reply

Ostatnie Recenzje

Aurora: Koniec – Amie Kaufman i Jay Kristoff

Gra planszowa Gejsze 2 Herbaciarnie

Nawet jeśli rozetniesz mi usta tom #01

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły