Jak wytresować kota? Historie prawdziwe – Dawid Ratajczak

Date
lut, 07, 2020

Jak wytresować kota? Historie prawdziwe

Jestem miłośniczką kotów i uwielbiam wszelkiego rodzaju kocie historie. Dlatego, gdy nadarzyła się okazja, z ogromną przyjemnością sięgnęłam po tytuł „Jak wytresować kota? Historie prawdziwe”. W dzisiejszym wpisie przeczytacie, czy była to dobra decyzja.

O czym jest książka?

Publikacja spod pióra Dawida Ratajczaka składa się z pięciu kocich anegdot. Pierwsza opowiada o diecie kociego łakomczucha i nadskakujących mu właścicielach (trochę jak taki Garfield). Druga historia związana jest ze świętami, a w szczególności z choinką. Trzecia opowiada o dumnym właścicielu rasowego kota. Czwarta przedstawia losy mieszkańca podwórka. Piąta natomiast mówi o Fafiku, z którym zupełnie nie radzą sobie właściciele. Każdy koci bohater ma własne zwyczaje i stawia przed swoimi ludźmi nowe, oryginalne wyzwania.

Dotąd nie ma żadnych spotkań Anonimowych Kociarzy (”Nazywam się Zofia i mam kota od trzech lat), trzeba więc sobie radzić w inny sposób. 

Moja opinia i przemyślenia

Książeczka nie jest zbyt obszerna, a że czyta się ją szybko i z przyjemnością, to wystarczy może na jeden wieczór. Jej zawartość całkiem mi się spodobała, jestem jednak też odrobinę zawiedziona. Spodziewałam się wesołych wybuchów śmiechu, a nie tylko tego, że podczas lektury uśmiechnę się od czasu do czasu. Nie znam jednak poprzednich tomów serii i być może to właśnie w nich Autor w pełni wykorzystał swój niewątpliwy literacki i koci potencjał. 

Najbardziej do gustu przypadła mi historia kota Lucjana, który był dziecięcym marzeniem swojego bardzo próżnego właściciela. Wydała mi się jednocześnie zabawna i niepowtarzalna, a przy tym taka trochę nostalgiczna. Dopiero przy niej zaczęłam się poważnie zastanawiać, skąd Autor czerpie swoje inspiracje.  

Podsumowanie

„Jak wytresować kota? Historie prawdziwe” to przyjemna, wciągająca lektura, którą zrozumie każdy właściciel kota. Natomiast ludzie, którzy kotów nie mają, będą mogli pośmiać się z dzielących dom z tymi zwierzętami przyjaciół. Książka jest dobrze i przyjemnie napisana, czyta się ją błyskawicznie. Wystarczy najwyżej na jeden wieczór, dlatego chyba najlepiej od razu zabrać się za całą serię. Polecam każdemu, kto tak samo, jak Autor, żałuje, że nie ma żadnych spotkań Anonimowych Kociarzy. Na pewno takim właśnie osobom lektura bardzo się przyda. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

30 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Radosna - Książki jak narkotyk

    15 lutego 2020

    Nie mam kota, ale jadąc do rodziny mam z nimi styczność, więc mogłabym im polecić tę książkę.

    Książki jak narkotyk

  2. Odpowiedz

    Kornelia

    14 lutego 2020

    Mój kot nie dał się wytresować, cwaniak chodzi swoimi ścieżkami.

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      Tak, jak koty-bohaterowie książki 🙂

  3. Odpowiedz

    Martyna

    10 lutego 2020

    Nie jestem zbyt wielką fanką kotów, więc raczej nie jest to pozycja dla mnie 🙂

  4. Odpowiedz

    Irena Bujak

    10 lutego 2020

    Tytuł jest błędny, powinno być Jak wytresować człowieka przez kota. 😀

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      Taaak, zdecydowanie 🙂

  5. Odpowiedz

    Ula

    10 lutego 2020

    To kota można wytresować??;P

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      Zdecydowanie nie, o czym przekonali się właściciele, o których przygodach opowiada ta książka. 🙂

  6. Odpowiedz

    Dominik

    10 lutego 2020

    Z ciekawością zapoznałbym się z tą książką. Tylko jedno mnie zastanawiam- czy to nie jest książka bardziej dla dzieci…

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      To zdecydowanie książka dla dorosłych, rozumiem, że wydawca może mylić, ale w swojej ofercie ma tytuły nie tylko dla najmłodszych 🙂

  7. Odpowiedz

    august

    10 lutego 2020

    To jest świetna propozycja dla mojej mamy, która uwielbia koty. Idealna rzecz na prezent.

  8. Odpowiedz

    DeVi

    10 lutego 2020

    Z kotem się nie zadziera. Daje jeść i drapie kiedy tego chce… prosta zasada 😉

  9. Odpowiedz

    Agata

    10 lutego 2020

    Wątpię, aby to było możliwe. No, może głupi kotek da się nabrać na to.

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      Książka zawiera anegdoty z życia właścicieli kotów. To pozycja humorystyczna, nie poradnik 😉

  10. Odpowiedz

    Globfoterka

    9 lutego 2020

    Koty same w sobie są prześmieszne, więc na brak radości w domu nie mogę narzekać :). Z kocich lektur najbardziej spodobał mi się atlas kotów. Mam też książkę o komunikacji ze zwierzętami.

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      Bardzo ciekawe tytuły 🙂

  11. Odpowiedz

    Kate

    9 lutego 2020

    Dla młodszych odbiorców książka w sam raz. Ja jestem zdecydowanie psiarą 🙂

  12. Odpowiedz

    aagnieszkaa1

    9 lutego 2020

    Ciekawie się zapowiada ta książeczka 🙂

  13. Odpowiedz

    Karolina G.

    9 lutego 2020

    Książka idealna dla wszystkich posiadaczy sierściuchów 😉

    Pozdrawiam,
    Karolina z TAMczytam

  14. Odpowiedz

    Toksyczna Kosmetyczka

    9 lutego 2020

    Jak na prawdziwą kociarę przystało stwierdzam, że muszę mieć tę książkę 🙂

  15. Odpowiedz

    Miejska Pustelniczka

    9 lutego 2020

    … okładka bardzo ciekawa … lubię koty, więc chyba mieszczę się w grupie docelowej 🙂 …

  16. Odpowiedz

    Marlena H.

    8 lutego 2020

    Jestem kociarą, mamy w domu kota, lubię o nich czytać, cenie książki Wydawnictwa Skrzat, dlatego z chęcią poznam ten tytuł. 😉

  17. Odpowiedz

    juliuszcesar

    8 lutego 2020

    O, jak o kotach to na pewno ciekawa książka,
    ale wytresować kota?
    Z kotem można się najwyżej dogadać :-)))
    I to ja on zechce 🙂

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      9 lutego 2020

      Bo koty nie da się wytresować, czasem tylko nie chce im się nam sprzeciwić. 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      15 lutego 2020

      Dokładnie o tym właśnie jest ta książka, że to koty tresują właścicieli, a nie na odwrót.

      • Odpowiedz

        krystynabozenna

        24 lutego 2020

        Znana książka i warta przeczytania i dla kociarzy i dla tych, co koty lubią,
        bo trzeba je jednak lubić, by czytać o nich 🙂

  18. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    8 lutego 2020

    U nas w domu teraz szaleństwo na punkcie adoptowanego kota, wybraliśmy czarnego, aby odmienił nasz los na lepsze, bo mało było uśmiechów losu, ale też ślepego, bo uznaliśmy, że możemy mu się odwdzięczyć za jego obecność. Po książkę chętnie sięgnę.

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 lutego 2020

      Świetna inicjatywa! Na pewno odwdzięczy się za przygarnięcie ogromną miłością (jak to tylko zwierzęta potrafią) 🙂

  19. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    7 lutego 2020

    To ja już wolę chyba poczytać książkę Jacksona Galaxy o kotach, przynajmniej człowiek mądrzejszy po niej będzie. 😉 A wesołych historii o kotach to mam w domu dość, mając trzy takie zwierzaki. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      14 lutego 2020

      Myślę, że w wypadku tej książki Autor łączy się w bólu z właścicielami 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły