Jak wytresować kota? Historie prawdziwe
Jestem miłośniczką kotów i uwielbiam wszelkiego rodzaju kocie historie. Dlatego, gdy nadarzyła się okazja, z ogromną przyjemnością sięgnęłam po tytuł „Jak wytresować kota? Historie prawdziwe”. W dzisiejszym wpisie przeczytacie, czy była to dobra decyzja.
O czym jest książka?
Publikacja spod pióra Dawida Ratajczaka składa się z pięciu kocich anegdot. Pierwsza opowiada o diecie kociego łakomczucha i nadskakujących mu właścicielach (trochę jak taki Garfield). Druga historia związana jest ze świętami, a w szczególności z choinką. Trzecia opowiada o dumnym właścicielu rasowego kota. Czwarta przedstawia losy mieszkańca podwórka. Piąta natomiast mówi o Fafiku, z którym zupełnie nie radzą sobie właściciele. Każdy koci bohater ma własne zwyczaje i stawia przed swoimi ludźmi nowe, oryginalne wyzwania.
Dotąd nie ma żadnych spotkań Anonimowych Kociarzy (”Nazywam się Zofia i mam kota od trzech lat), trzeba więc sobie radzić w inny sposób.
Moja opinia i przemyślenia
Książeczka nie jest zbyt obszerna, a że czyta się ją szybko i z przyjemnością, to wystarczy może na jeden wieczór. Jej zawartość całkiem mi się spodobała, jestem jednak też odrobinę zawiedziona. Spodziewałam się wesołych wybuchów śmiechu, a nie tylko tego, że podczas lektury uśmiechnę się od czasu do czasu. Nie znam jednak poprzednich tomów serii i być może to właśnie w nich Autor w pełni wykorzystał swój niewątpliwy literacki i koci potencjał.
Najbardziej do gustu przypadła mi historia kota Lucjana, który był dziecięcym marzeniem swojego bardzo próżnego właściciela. Wydała mi się jednocześnie zabawna i niepowtarzalna, a przy tym taka trochę nostalgiczna. Dopiero przy niej zaczęłam się poważnie zastanawiać, skąd Autor czerpie swoje inspiracje.
Podsumowanie
„Jak wytresować kota? Historie prawdziwe” to przyjemna, wciągająca lektura, którą zrozumie każdy właściciel kota. Natomiast ludzie, którzy kotów nie mają, będą mogli pośmiać się z dzielących dom z tymi zwierzętami przyjaciół. Książka jest dobrze i przyjemnie napisana, czyta się ją błyskawicznie. Wystarczy najwyżej na jeden wieczór, dlatego chyba najlepiej od razu zabrać się za całą serię. Polecam każdemu, kto tak samo, jak Autor, żałuje, że nie ma żadnych spotkań Anonimowych Kociarzy. Na pewno takim właśnie osobom lektura bardzo się przyda.
Dziękuję!
Radosna - Książki jak narkotyk
Nie mam kota, ale jadąc do rodziny mam z nimi styczność, więc mogłabym im polecić tę książkę.
Książki jak narkotyk
Kornelia
Mój kot nie dał się wytresować, cwaniak chodzi swoimi ścieżkami.
Vicky
Tak, jak koty-bohaterowie książki 🙂
Martyna
Nie jestem zbyt wielką fanką kotów, więc raczej nie jest to pozycja dla mnie 🙂
Irena Bujak
Tytuł jest błędny, powinno być Jak wytresować człowieka przez kota. 😀
Vicky
Taaak, zdecydowanie 🙂
Ula
To kota można wytresować??;P
Vicky
Zdecydowanie nie, o czym przekonali się właściciele, o których przygodach opowiada ta książka. 🙂
Dominik
Z ciekawością zapoznałbym się z tą książką. Tylko jedno mnie zastanawiam- czy to nie jest książka bardziej dla dzieci…
Vicky
To zdecydowanie książka dla dorosłych, rozumiem, że wydawca może mylić, ale w swojej ofercie ma tytuły nie tylko dla najmłodszych 🙂
august
To jest świetna propozycja dla mojej mamy, która uwielbia koty. Idealna rzecz na prezent.
DeVi
Z kotem się nie zadziera. Daje jeść i drapie kiedy tego chce… prosta zasada 😉
Agata
Wątpię, aby to było możliwe. No, może głupi kotek da się nabrać na to.
Vicky
Książka zawiera anegdoty z życia właścicieli kotów. To pozycja humorystyczna, nie poradnik 😉
Globfoterka
Koty same w sobie są prześmieszne, więc na brak radości w domu nie mogę narzekać :). Z kocich lektur najbardziej spodobał mi się atlas kotów. Mam też książkę o komunikacji ze zwierzętami.
Vicky
Bardzo ciekawe tytuły 🙂
Kate
Dla młodszych odbiorców książka w sam raz. Ja jestem zdecydowanie psiarą 🙂
aagnieszkaa1
Ciekawie się zapowiada ta książeczka 🙂
Karolina G.
Książka idealna dla wszystkich posiadaczy sierściuchów 😉
Pozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Toksyczna Kosmetyczka
Jak na prawdziwą kociarę przystało stwierdzam, że muszę mieć tę książkę 🙂
Miejska Pustelniczka
… okładka bardzo ciekawa … lubię koty, więc chyba mieszczę się w grupie docelowej 🙂 …
Marlena H.
Jestem kociarą, mamy w domu kota, lubię o nich czytać, cenie książki Wydawnictwa Skrzat, dlatego z chęcią poznam ten tytuł. 😉
juliuszcesar
O, jak o kotach to na pewno ciekawa książka,
ale wytresować kota?
Z kotem można się najwyżej dogadać :-)))
I to ja on zechce 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Bo koty nie da się wytresować, czasem tylko nie chce im się nam sprzeciwić. 😉
Vicky
Dokładnie o tym właśnie jest ta książka, że to koty tresują właścicieli, a nie na odwrót.
krystynabozenna
Znana książka i warta przeczytania i dla kociarzy i dla tych, co koty lubią,
bo trzeba je jednak lubić, by czytać o nich 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
U nas w domu teraz szaleństwo na punkcie adoptowanego kota, wybraliśmy czarnego, aby odmienił nasz los na lepsze, bo mało było uśmiechów losu, ale też ślepego, bo uznaliśmy, że możemy mu się odwdzięczyć za jego obecność. Po książkę chętnie sięgnę.
Vicky
Świetna inicjatywa! Na pewno odwdzięczy się za przygarnięcie ogromną miłością (jak to tylko zwierzęta potrafią) 🙂
Wiewiórka w okularach
To ja już wolę chyba poczytać książkę Jacksona Galaxy o kotach, przynajmniej człowiek mądrzejszy po niej będzie. 😉 A wesołych historii o kotach to mam w domu dość, mając trzy takie zwierzaki. 🙂
Vicky
Myślę, że w wypadku tej książki Autor łączy się w bólu z właścicielami 🙂