Złodziejka książek – Markus Zusak

Date
lut, 06, 2014

1917_zlodziejka_ksiazekPod koniec stycznia miała miejsce polska premiera ekranizacji „Złodziejki książek”. Jest to powieść australijskiego pisarza Markusa Zusaka, wydana po raz pierwszy w 2006 roku. Opowiada o losach nastoletniej Liesel Meminger w przededniu i podczas drugiej wojny światowej. Książkę spośród innych wyróżnia fakt, że jej narratorem jest Śmierć. Wydawnictwo Nasza Księgarnia, w związku z kinową premierą, postanowiło wznowić nakład „Złodziejki książek”, tym razem z filmową okładką.

Początek II Wojny Światowej. Liesel, wraz z młodszym braciszkiem, wyrusza w podróż do nowych rodziców zastępczych, mieszkających w Molching. Chłopiec po drodze umiera i dziewczynka zostaje sama. Gdy dociera na Himmelstrasse, do nowego domu, musi nauczyć się żyć ze światem, który ją otacza. Tam jednak poznaje wielu serdecznych ludzi, a tragiczne momenty przeplatają się w jej życiu z chwilami czystego szczęścia, zaznawanego na przykład wtedy, gdy czyta książki.

Przybrany ojciec Liesel to człowiek o dobrym sercu, jej nowa matka, pod oziębłą skorupą, skrywa w sobie wiele miłości. Przyjaciel dziewczynki, Rudy, jest żywiołowy i niesamowicie realistyczny. Max, żyd, który przypadkiem pojawia się w życiu dziewczynki, odmienia na zawsze jej światopogląd. To jak wzajemnie oddziałują na siebie Liesel i osoby z którymi spotyka się na co dzień jest niezwykłe, poetyckie i niemalże surrealistyczne. Autor tworzy wiele niesamowitych wątków, zarówno tych pełnych ciepła jak i grozy. Trudno uwierzyć, że ludzie naprawdę musieli w ten sposób żyć, że w niektórych zakątkach świata żyją w ten sposób również i dziś.

Jako ciekawostkę wspomnę, że nawet teraz, osiem lat po wydaniu, powieść nadal znajduje się na liście najlepiej sprzedających się książek dla dzieci i młodzieży “The New York Timesa”. Nic dziwnego. Takich historii po prostu się nie zapomina. „Złodziejka książek” to niezwykła, wzruszająca opowieść, od której nie sposób się oderwać. Myślę, że przesłanie, które ze sobą niesie znacznie lepiej dotarłoby do młodzieży, gdyby to właśnie ta książka była jedną z lektur szkolnych.

Najbardziej pomysłowa i zaskakująca w powieści jest narracja. Losy Liesel przedstawia czytelnikowi sama śmierć, która stara się być obiektywnym obserwatorem, jednak czasami po prostu nie potrafi. Pióro Markusa Zausaka jest lekkie, a pisarz tworzy swoją historię, nasączając ją sporą dawką czarnego humoru oraz całą gamą przeróżnych, bardzo silnie odczuwanych przez czytającego, emocji. Krótko i zwięźle rzecz ujmując – książka napisana jest w niesamowity i wywierający ogromne wrażenie sposób.

Bohaterowie „Złodziejki książek” są niezwykle wręcz realistyczni. Gdy się ich poznaje, ma się wrażenie, jakby żyli obok nas. Nasi sąsiedzi, przyjaciele, koledzy ze szkoły, sklepikarz, żołnierze. Trudno uwierzyć, że nie istnieją oni w prawdziwym świecie. Czytelnik płacze i śmieje się wraz z nimi. Wojna i całe życie, które mimo jej trwania toczy się dalej, opisana z punktu widzenia dziecka i śmierci, jest niesamowita, przerażająca i niestety okrutnie realna. Natomiast w ten sposób napisana książka pozostawia po sobie niezatarty ślad w ludzkich umysłach i sercach.

„Złodziejki książek” to powieść, której nie da się przeczytać, odłożyć i zapomnieć. To książka obok której nie można przejść obojętnie. Zmusza do refleksji, wzrusza, wydusza z płuc powietrze. Jest jednocześnie pełna ciepła, miłości i nienawiści. To czyste, niczym nieskalane emocje, ubrane w piękne słowa. „Złodziejka książek” to historia tak niesamowita, że nie da się o niej opowiedzieć, trzeba ją po prostu przeczytać. Ja sama, z pewnością przez długi czas będę nosiła ją w sobie.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia

logo nasza ksiegarnia

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

8 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Ola C.

    13 kwietnia 2014

    Poluję już na nią od dawna 🙂

  2. Odpowiedz

    Gusia

    12 kwietnia 2014

    Oj, ja bardzo chciałabym przeczytać tę propozycję, właśnie przez tę realność, emocjonalność… Tyle dobrego o niej słyszałam – kto by pomyślał – ale cena w empiku wcale nie zachwyca 😀 O ekranizacji, było tak głośno, że ciekawość nadal mnie poraża, przez moje zamiłowanie do literatury związanej z II wojną światową. 🙂

  3. Odpowiedz

    Agnieszka Chmielewska-Mulka

    12 kwietnia 2014

    Bardzo chcę już ją od dłuższego czasu przeczytać 😉

  4. Odpowiedz

    Aga CM

    12 kwietnia 2014

    Bardzo chcę ją już od dłuższego czasu przeczytać 😉

  5. Odpowiedz

    Deesly

    4 kwietnia 2014

    Kiedyś o niej usłyszałam, uznałam, że muszę ją mieć. A dzięki Twojej recenzji chyba muszę lecieć do jakiejś księgarni i szybko kupić egzemplarz, bo wygląda na to, że książka jest ciekawsza, niż myślałam! 🙂
    Muszę przeczytać ♥

  6. Odpowiedz

    Julia Orzech

    30 marca 2014

    To książka, która nęci mnie od długiego czasu. Kilka razy brałam ją do ręki w księgarni, zerkałam do środka i… odkładałam na miejsce. Albo dlatego, że akurat nie miałam kasy, albo znalazłam coś ciekawego dla Tymka, co koniecznie musiałam mu kupić. Przypomniałaś mi teraz o niej i ciekawość zaczyna mnie zżerać:) Muszęęęęę przeczytać!!!

  7. Odpowiedz

    Miłośniczka Książek

    30 marca 2014

    Pamiętam jak swego czasu widywałam tę powieść w bibliotece, jeszcze ze starą okładką. Zainteresowała mnie wówczas fabuła, ale mimo to odłożyłam ją na półkę. Teraz za sprawą ekranizacji rozpoczął się prawdziwy bum na tę historię. Przyznam, że zaczęłam żałować, że wówczas jednak nie zdecydowałam się zabrać książki do domu. Obecnie mam straszną ochotę poznać tę historię. Dowiedzieć się, czy faktycznie jest taka świetna jak twierdzą wszyscy dookoła.

  8. Odpowiedz

    Sheti

    7 lutego 2014

    Dostałam do recenzji, co mnie bardzo cieszy 😀 Ta historia brzmi pięknie!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Skowronka Hopka. Nie ma rzeczy niemożliwych

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły