Zemsta ma twoje imię – Monika Magorska-Suchar

Date
sty, 30, 2021

Zemsta ma twoje imię

Gdy zobaczyłam tytuł „Zemsta ma twoje imię” uznałam, że będzie to pikantna i nieoczywista lektura o świecie, który tak jak nasza rzeczywistość, nie zawsze bywa uczciwy. Liczyłam też na całą masę mrocznych intryg i doskonałą lekturę. Czy taka właśnie jest książka autorstwa Moniki Magorskiej-Suchar?

Zarys fabuły

Ian jest bogaty i przystojny, ale również pozbawiony jakichkolwiek uczuć i sumienia. Wszystkich traktuje z góry, w ogóle się z nimi nie licząc. Pewnego dnia na jego drodze staje Ewa, której wydaje się, że usidli nieuchwytnego mężczyznę. Nic bardziej mylnego. Gdy kobieta zaczyna mu wadzić, Ian bez najmniejszych skrupułów się jej pozbywa. Tylko czy nie będzie tego później naprawdę bardzo żałował? 

Moja opinia i przemyślenia

Zacznę od tego, że książka „Zemsta ma twoje imię” nie jest romansem. To raczej ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny lub powieść, która wyłamuje się z gatunkowych ram. W stworzonej przez Monikę Magorską-Suchar historii pojawia się nadspodziewanie dużo różnorodnych i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kobieta krok po kroku doprowadza głównego bohatera niemalże do obłędu. Z uwagi jednak na sylwetki bohaterów czytelnik śledzi akcję z zapartym tchem, nie kibicując jednak żadnej ze stron. Iana nie da się lubić, ale Ewy również nie. Przyznam, że wziąwszy pod uwagę opis z tyłu okładki, tytuł i wydawnictwo, spodziewałam się mrocznego romansu z dużą dawką erotyki. Dlatego możecie domyślić się, jak bardzo byłam zaskoczona tym, co sprezentowała mi Autorka.  

Powieść czyta się szybko. Jest mroczna, zaskakująca i nieoczywista. Pełno w niej intryg i manipulacji. Z lektury jestem zadowolona, ale moim zdaniem Autorka popełniła jeden, poważny błąd, a mianowicie jest nim przekonanie czytelnika, że sięgając po jej książkę, czytał będzie romans. W ten sposób wiele osób będzie naprawdę zawiedzionych lekturą. 

Podsumowanie

Jeżeli masz ochotę przeczytać pikantny romans, z dużą ilością zwrotów akcji i szczęśliwym zakończeniem, to w żadnym razie nie myśl, że odnajdziesz te cechy w lekturze „Zemsta ma twoje imię”. Książce zdecydowanie bliżej do thrillera psychologicznego i jest naprawdę miłą odmianą od znanych nam na co dzień, dawno już utartych schematów. Zamiast miłości jednak w powieści pojawia się obsesja, nienawiść i chęć zemsty za wszelką cenę. Jeżeli lubicie takie mroczne klimaty, to powieść jest jak najbardziej dla was. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

11 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Katarzyna Krasoń | Pasieka Kulturalna

    6 lutego 2021

    Tyle razy zawiodłam się na takiej lekturze, że i tę sobie odpuszczę.

  2. Odpowiedz

    shikatemeku

    4 lutego 2021

    Jak zobaczyłam okładkę, od razu książka skojarzyła mi się z Grey’em dlatego z ogromną przyjemnością poznałabym bliżej historię bohaterów.

  3. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    3 lutego 2021

    Ja tam się cieszę, że nie jest to typowy romans. Przecież nie samą miłością (w jakiejkolwiek postać) żyje człowiek, więc tworzenie z niej głównego motywu zawsze wydawało mi się trochę nietrafionym pomysłem.

  4. Odpowiedz

    Kasia ChicByKate

    2 lutego 2021

    Bardzo dobra recenzja książki. Nie wiem, czy tak dobrze ją opisałaś z niedopowiedzeniem, czy po prostu tematyka mi pasuje, ale jestem na tak i na pewno przeczytam książkę. Lubię psychologię w relacjach damsko-męskich.

  5. Odpowiedz

    Paulina Kwiatkowska

    2 lutego 2021

    Bardzo możliwe, że kiedyś się na nią skuszę, bo lubię takie książki.

  6. Odpowiedz

    Natalie Forever

    1 lutego 2021

    Już zapisałam sobie tytuł i z chęcią ja przeczytam 😀

  7. Odpowiedz

    Ala

    1 lutego 2021

    Lubię thrillery psychologiczne i muszę przyznać, że zaciekawiłaś mnie tą książką. Chętnie ją przeczytam. 🙂

  8. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    31 stycznia 2021

    co prawda ja nie znam utartych schematów w takich książkach, ale warto poznać coś, co być może odmieni moją opinię na ich temat

  9. Odpowiedz

    Angela

    31 stycznia 2021

    Zaintrygowałaś mnie, w pierwszej chwili też myślałam (po zobaczeniu okładki), że będzie to romans. A tu takie zaskoczenie.

  10. Odpowiedz

    Lilianna

    31 stycznia 2021

    Sama nie wiem czy taki gatunek książki jest dla mnie. Ale z tego co czytam jest to książka do przeczytania. To może sięgnę po nią.

  11. Odpowiedz

    Zuzanna Dudko

    31 stycznia 2021

    Mnie się ta książka podobała i zaskoczyło mnie zakończenie. Było mi trochę szkoda głównego bohatera, no ale sobie w sumie zasłużył.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły