Zaproś mnie na pumpkin latte
Z czym kojarzy Ci się jesień? Są to kolorowe liście, dynie, długie spacery i smaczna kawa czy może raczej szaruga i brak chęci do życia? Anna Chaber w swojej książce „Zaproś mnie na pumpkin latte” opowiada o urokach miejskiego życia, ale również i oddaje klimat tej najpiękniejszej, dumnej, pełnej smaku korzennych przypraw, mieniącej się złotem, cudownej jesieni, która potrafi natchnąć nas do realizacji własnych marzeń.
Zarys fabuły
Główna bohaterka, Paula, nie cierpi jesieni. To pora roku, która kojarzy się jej z deszczową pogodą i grubymi swetrami. Lubi natomiast wizyty w sieciowej kawiarni i często do niej zagląda. To właśnie tam poznaje baristę o imieniu Greg, który marzy o tym, by otworzyć swój własny biznes. Niestety brak mu na to funduszy, ale mężczyzna i tak się nie poddaje. Co wydarzy się, gdy ich drogi się skrzyżują i czy faktycznie bohaterów połączy tytułowe pumpkin latte?
Moja opinia i przemyślenia
Gdybym miała jednym zdaniem powiedzieć, o czym jest powieść „Zaproś mnie na pumpkin latte”, to pokusiłabym się o stwierdzenie, że to historia ludzi spełniających swoje marzenia. Książka mieści się w ramach gatunku powieści obyczajowej z nutami romansu. Jest dobrze napisana i ma cudowny wręcz, jesienny klimat. Myślę, że jej lektura może być doskonałym lekarstwem na związaną z tą porą roku chandrę. Działa niczym miękki kocyk lub aromatyczna, ciepła herbata. Z powieścią spędziłam kilka naprawdę miłych chwil. Być może fabuła jest trochę przewidywalna, ale i tak z przyjemnością poznaje się losy bohaterów.
Wykreowani przez Annę Chaber bohaterowie mienią się setkami barw. Są to postacie ambitne, które nie boją się sięgać po marzenia. Od pierwszych stron życzy się im jak najlepiej. „Zaproś mnie na pumpkin latte” to naprawdę udany debiut i ani odrobinę nie dziwi mnie, że powieści udało się wygrać konkurs literacki. Mam szczerą nadzieję, że Autorka napisze dla nas kolejne, równie udane historie.
Podsumowanie
„Zaproś mnie na pumpkin latte” to przyjemna historia, która pomoże się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy. Mimo że książka opowiada o zwyczajnych ludziach i codzienności, to jednak jej lektura wciąga i sprawia, że sami również przypominamy sobie o własnych marzeniach. Czy i nam, tak jak bohaterom powieści, uda się je zrealizować? Tego właśnie życzę każdemu!
Dziękuję!
Zarówno ten, jak i inne świetne jesienne tytuły znajdziesz w dziale nowości na stronie księgarni Taniaksiazka.pl
Aleksandra NS
Widziałam ją na Instagramie w jakimś konkursie i bardzo mnie zaciekawiła. Koniecznie muszę ją przeczytać.
Katarzyna Krasoń
Ta książa jest wszędzie! Wydawnictwo postawiło na szeroką promocję nic więdz dziwnego, że ten tytuł szalenie intryguje i ciekawi. A tytuł tak pasuje do jesieni <3
Vicky
Przyznam szczerze, że liczyłam na trochę bardziej romantyczną, a mniej obyczajową lekturę, ale każdy lubi co innego… Myślałam, że okładka mnie prześladuje z powodu prywatnych ciasteczek, a nie dlatego, że ją tak szeroko promują, ale w sumie nic w tym dziwnego, skoro to laureatka ich konkursu.
Bookendorfina Izabela Pycio
Chętnie chwytam za książki, które przypominają mi o tym, że trzeba pamiętać o marzeniach i je spełniać. Tytuł będę miała na uwadze. 🙂
Agnieszka
Ta książka miga mi często w sieci i dobrze, skoro można się przy niej odprężyć i zrelaksować. Ma śmieszny tytuł, piękną okładkę.
Joanna Kisiel
O jaki fajni iście jesienny tytuł, który zachęca od razu aby sięgnąć po książkę, co oczywiście uczynię 🙂
Anszpi
Czuję się skuszona poświęcić czas tej książce, idealna na długi i wolny jesienny wieczór
Paulina
Myślałam o tej książce, a Twoja recenzja mnie zainteresowała jeszcze bardziej i rozwiała moje wątpliwości.
Zuzanna Dudko
Zarówno okładka jak i opis fabuły zachęca mnie, aby sięgnąć po tę książkę. Idealna na jesiennie wieczory…
Pojedztam.pl
Tyle dobrego o niej słyszałam, że warto nadrobić zaległości i poznać ten tytuł na przyszłość.
Karolina Kosek
pumpkin latte powoli obrasta legendą, sama mam ochotę jej spróbować 😉