Marzyłeś o tym, żeby zostać odkrywcą i przeżywać niezwykłe przygody? Już dzisiaj możesz zebrać swoją drużynę i wspólnie z nią udać się by zdobyć najwyższy szczyt Bieguna Północnego.
wiek: 7+ lat
liczba graczy: 2-4 osób
czas gry: około 45 minut
Cel i fabuła gry
Początek XX wieku. Biegun Północny jest jednym z najbardziej niedostępnych i do tej pory niezdobytych zakątków świata. Walczą o niego liczne ekspedycje. Rolą gracza staje się dowodzenie jedną z nich. Przygoda rozpoczyna się w momencie gdy twoja grupa ląduje na zamarzniętym wybrzeżu Arktyki. Celem gry jest doprowadzenie swojej ekspedycji na szczyt Bieguna Północnego, który znajduje się na środku planszy. Wygrywa gracz, którego drużyna dotrze tam jako pierwsza.
Strona wizualna
W pudełku gry znaleźć można ogromną ilość elementów. Oprócz obrotowej planszy, którą konstruuje się z trzech części gra składa się z talii kart, drewnianych pionków, płytek lodu, plansz ekspedycji, statków, żetonów ekwipunku oraz dwóch wersji Bieguna Północnego. Dodatkową atrakcję stanowią drewniane figurki: mały miś polarny oraz śnieżynka. Elementy są trwałe i porządnie wykonane. Miłym urozmaiceniem jest również aplikacja mobilna, która zawiera całą instrukcję krok po kroku. Niestety póki co dostępna jest wyłącznie w języku angielskim.
Szata graficzna gry utrzymana została w zabawnej konwencji (na przykład na wyprawę może wyruszyć drużyna pingwinów), ale jednocześnie nie jest jakoś specjalnie infantylna. Podczas rozgrywki graczom bezustannie towarzyszył będzie dobry humor.
Przygotowanie
Po złożeniu planszy i uzupełnieniu pustych miejsc płytkami lodu gracze siadają tak, by znajdować się przy którymś z obozów, do którego będą wystawiać swoją drużynę. Na start każdy otrzymuje ekwipunek zgodny z oznaczeniami na karcie wybranej ekipy. Na planszy w wyznaczonych miejscach układamy karty akcji.
W wariancie z użyciem aplikacji wystarczy robić to co mówią przewijające się polecenia.
Przebieg rozgrywki
Gracze poruszają się zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. W swojej turze gracz wystawia pionek ze statku do obozu (jeżeli posiada taką możliwość), wybiera jedną z trzech leżących w obozie kart i rusza się zgodnie z tym co zostało na niej pokazane. Po skończonym ruchu należy uzupełnić karty. Każda z kart oznaczona jest odpowiednią ilością kropek. Wykorzystaną kartę odkłada się na specjalne pole, gdy uzbiera się na nim wskazana ilość punkcików, rozpętuje się burza śnieżna, która powoduje obrót planszy. W wyniku tego część pól zupełnie zmienia swoje położenie i gracze muszą obrać nową strategię działania. Kolejne tury toczą się w ten sam sposób.
Wrażenia
Gra jest niezwykle pomysłowa i zabawna. Opiera się na dużej ilości interakcji między graczami. Można obrzucać się wzajemnie śnieżkami, nasyłać na przeciwników niedźwiedzia polarnego, umyślnie blokować przeciwnikom drogę i przeszkadzać innym drużynom na wszelkie możliwe sposoby. Rozgrywka z pewnością nie stanie się nudna, a gracze mają duży wpływ na jej przebieg. Przypadła mi do gustu zarówno pod względem mechaniki jak i wizualnym.
Podsumowanie
„Wyprawa na Biegun” to ciekawa, dobrze zaprojektowana gra familijna. Nadaje się zarówno dla młodszych jak i starszych graczy. Posiada dobrze przemyślaną mechanikę, przejrzyste zasady i humorystyczną oprawę graficzną. Szkoda tylko, że instrukcja w aplikacji mobilnej nie jest dostępna w naszym rodzimym języku. „Wyprawa na Biegun” to gra godna polecenia. Stanowi miłą odmianę od popularnych motywów gier, a oryginalna, obrotowa plansza była pomysłem trafionym w dziesiątkę, który w szczególności przypadnie do gustu młodszym graczom. Polecam!
Dziękuję!
Marta Kraszewska
Powrwsze co to urzekla mnie ta grafika:)) syn jeszcze za maly, ale bede miala ja na oku.
Anka z MATREK
Uwielbiamy takie gry na rodzinne wolne dni i wakacyjne leniuchowanie. Nie miałam okazji co prawda grać w omawianą grę, ale przymierzałam się aby kupić 🙂
Joli Rybińska
Bardzo lubimy planszówki, a tej jeszcze nie znamy. Brzmi naprawdę dobrze 🙂 Burze śnieżne, bitwy na śnieżki, niedźwiedzie polarne – oj moim chłopakom się spodoba. Pozdrawiamy 🙂
ksiazkoholikzpowołania
Chyba nigdy nie wyrosnę z planszówek 🙂 Świetny pomysł z tym obracaniem planszy, gra dzięki temu nie staje się monotonna 🙂 Rozejrzę się za tą gierką 🙂
youcancallmeann
Zapowiada się bardzo interesująco. Podoba mi się szata graficzna i zasady. Lubię planszówki, ostatnio nadrabiam w tej dziedzinie zaległości z kilku lat. Pozdrawiam!
Wiecznie Zaczytana
Uwielbiam planszówki. Często gram z dzieciakami. Tej gierki jeszcze nie znamy, ale zapowiada się ciekawie.
Wiecznie Zaczytana z W Molikowie