Wilczyca i czarny książę ♥ TOMY #01 – #05 ♥ Ayuko Hatta

Date
lis, 26, 2021

Wilczyca i czarny książę

Nic tak bardzo nie poprawia mi humoru, jak lekko napisana manga, z dużą ilością komediowych elementów. Dlatego z wielką przyjemnością sięgnęłam po tytuł „Wilczyca i czarny książę” (Ookami Shoujo to Kuro Ouji) od wydawnictwa Waneko.

Zarys fabuły

Nastoletnia Erika Shinohara podczas przydziału klas w nowej szkole zostaje rozdzielona z najlepszą przyjaciółką. By nie zostać całkiem sama, zaczyna rozmowę z dwiema przypadkowymi dziewczynami. Okazuje się jednak, że ich ulubionym tematem do rozmów są chłopcy i związki, a Erika w tych sprawach nie ma jeszcze żadnego doświadczenia. Dlatego zaczyna kłamać, a by uwiarygodnić swoją historię, robi na ulicy zdjęcie przypadkowemu przystojniakowi. Pech jednak chciał, że chłopak, którego sfotografowała również chodzi do ich szkoły i co gorsza jest niezwykle popularny. Czy uda jej się wybrnąć z kłopotliwej sytuacji?   

Strona wizualna

Manga, jak na shōjo przystało, narysowana jest bardzo urokliwie, chociaż Ayuko Hatta nie waha się przed wyolbrzymianiem lub upraszczaniem niektórych scen. Takie zabiegi dodają historii sytuacyjnego komizmu. Ilustratorka ma swój niepowtarzalny styl i trzeba jej przyznać, że Erika bardzo wyróżnia się na tle typowych postaci z mang dla dziewczyn. Zresztą unikalny jest nie tylko jej wygląd. Zeszyt otoczony został kolorową obwolutą, w środku jednak w całości jest czarno-biały.   

Moja opinia i przemyślenia

„Wilczyca i czarny książę” to shōjo manga napisana i zilustrowana przez Ayuko Hattę. Pierwotnie była publikowana w magazynie Bessatsu Margaret wydawnictwa Shūeisha w latach 2011–2016. Na jej podstawie w 2013 roku powstały odcinki audio, a w 2014 także adaptacja anime. 

Nastoletni bohaterowie mangi są bardzo wredni, co zaskakująco wręcz wzmacnia jej komizm. Dotyczy to również głównej bohaterki Eriki, która wymyka się wszelkim przyjętym w mangach dla dziewcząt stereotypom. Przyznam, że nie spotkałam się jeszcze z tak zarysowaną postacią głównej bohaterki i to jaki ma charakter, bardzo przypadło mi do gustu. 

Historia została podzielona na odcinki. W każdym z nich bohaterowie postawieni zostają w nowej sytuacji. Wiele z nich wywoływało nie tylko uśmiech na mojej twarzy, ale i szczery, wesoły śmiech.  Niektóre są wręcz żenujące, inne pełne emocji i napięcia, czasami pojawiają się też naprawdę urocze elementy. Z lektury jestem bardzo zadowolona i uważam, że Ayuko Hatta w pełni wykorzystała potencjał mangi shōjo.

Podsumowanie

„Wilczyca i czarny książę” to świetny, lekki tytuł, który jest doskonały na poprawę humoru. Bawiłam się przy nim doskonale. Mangę serdecznie polecam, a sama z przyjemnością poznam kolejne tomy serii. 

Dziękuję!

 

Przeczytaj również:

Hal – Umi Ayase

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

30 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Paulina

    29 listopada 2021

    Na dobrą mangę zawsze znajdzie się czas, postaram się z nią zapoznać.

  2. Odpowiedz

    Dominika MIKOS

    29 listopada 2021

    Podziwiam osoby które czytają mangi sama nie jestem do nich przekona choć przyznam że chciałaby choć jedna przeczytać by sporbiwqc czy ostatecznie nie zmienię zdania

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      5 grudnia 2021

      Moja znajoma kiedyś wkręciła się w mangi i do dziś pozostaje im wierna, jej domowa biblioteka to właśnie mangi. 🙂

  3. Odpowiedz

    Aleksandra NS

    29 listopada 2021

    Nie jestem fanką komiksów ale tyle osób je chwali, że chyba będą musiała coś z tego gatunku spróbować przeczytać.

  4. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    29 listopada 2021

    Do mangi trudno jest mi się przekonać, nie ciągnie mnie w jej kierunku, może to kwestia nieobycia z tym gatunkiem, ale z pewnością szczególny rodzaj kreski. 🙂

  5. Odpowiedz

    Akacja

    29 listopada 2021

    Kreska jest dokładnie taka, jaką lubię w mangach.

  6. Odpowiedz

    Pojedztam.pl

    28 listopada 2021

    Nie miałam okazji czytać żadnej mangi, więc chętnie skorzystam z polecenia i się skuszę na tę propozycję.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Polecam! Warto zacząć nową przygodę 😉

  7. Odpowiedz

    Malwina

    28 listopada 2021

    Nie przepadam za anime, ale znam kogoś co uwielbia więc chętnie jej polecę 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Tak dla sprostowania – anime to filmy, manga to komiksy 🙂

  8. Odpowiedz

    Irena Bujak

    28 listopada 2021

    Jak wiesz, ja i mangi, to nie bardzo, ale dla tej jestem skłonna dać szansę. 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Moim zdaniem powinnaś dać mangą szansę, bo tracisz wiele świetnych historii!

  9. Odpowiedz

    Karolina Kosek

    27 listopada 2021

    z chęcią bym przeczytała, ostatnio mam straszną chęć na mangi, szczególnie takie 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Polecam! Przyjemna historia 🙂

  10. Odpowiedz

    Aga

    27 listopada 2021

    Temat wygląda super, lubię takie komedie pomyłek. Myślę, że mogłoby mi się spodobać.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Fabuła jest naprawdę pomysłowa 🙂

  11. Odpowiedz

    Justyna

    27 listopada 2021

    Fajna propozycja dla młodych ludzi. Ja za czasów młodości lubiłam czytać takie historie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Ja już nie jestem najmłodsza, a i tak je uwielbiam!

      • Odpowiedz

        Bookendorfina Izabela Pycio

        29 listopada 2021

        I bardzo dobrze, czytajmy to, co nam sprawia przyjemność, co wnosi relaks do obowiązków codzienności. 🙂

  12. Odpowiedz

    Głodna Wyobraźnia

    27 listopada 2021

    W obliczu obecnej pogody lektury, które poprawiają humor, są na wagę złota!

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Też tak uważam 🙂

  13. Odpowiedz

    Zaneta Serocka

    27 listopada 2021

    manga to nie moje klimaty ale super, że historia jest pozytywna i poprawia humor

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Myślę, że do mang (tak jak i do komiksów) trzeba się przyzwyczaić.

  14. Odpowiedz

    Martyna K.

    27 listopada 2021

    Dobrze, że jest to lekka manga z dużą ilością komediowych elementów. Dla mnie super.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Szczególnie jesienią lubię lekkie, pozytywne historie 🙂

  15. Odpowiedz

    Drusilla

    26 listopada 2021

    Brzmi świetnie! Bardzo lubię takie serie.

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Polecam, ta jest świetna!

  16. Odpowiedz

    Patrycja Sobolewska

    26 listopada 2021

    Oh, kiedyś byłam wielką fanką i miłośniczką anime, aktualnie nie mam na to czasu nawet ;<

    • Odpowiedz

      Vicky

      28 listopada 2021

      Szkoda, bo niektóre historie są świetne! Ja zawsze znajdę na nie chwilę 🙂

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      20 stycznia 2022

      Na szczęście można później nadrobić, kiedy okoliczności życiowe staną się bardziej sprzyjające. 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły