Vox – Christina Dalcher

Date
kwi, 10, 2019

Mimo że nie jest to łatwa lektura, z przejęciem czytałam „Opowieści podręcznej” spod pióra sławnej już pisarki Margaret Atwood. Powieść, którą napisała jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku, została dwukrotnie zekranizowana, otrzymała też wiele nagród. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ tytuł „Vox” porusza bardzo podobne problemy społeczne, a jego Autorka roztacza przed czytelnikami równie czarną wizję naszej niedalekiej przyszłości.

Zarys fabuły

Sytuację społeczną obecnych Stanów Zjednoczonych poznajemy z punktu widzenia doktor Jean McClellan, naukowca, żony i matki czwórki dzieci. Rząd odebrał jej niemal wszystko, a okazuje się, że może zabrać jeszcze więcej. Amerykański rząd przy użyciu nowoczesnej technologii zmusił kobiety do milczenia, rezygnacji z pracy i zajmowania się domem. Odebrano im konta w bankach, telefony, komputery oraz paszporty. Przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Wszelkie próby buntu karane są zesłaniem do obozów przymusowej pracy lub, gdy wykroczenie jest większe, egzekucją. 

Przemyślenia

Pisarka w groteskowy wręcz sposób, zwraca naszą uwagę na poważne problemy społeczne i to wcale nie takie wydumane, a te, które pojawiają się na co dzień nawet u nas w Polsce. Ilu pracodawcom przeszkadza to, że kobieta zamiesza zajść w ciążę i przekreślają ją, by zatrudnić mężczyznę, nawet o mniejszych kwalifikacjach? Jak łatwo można zostać zwolnionym, ponieważ ma się chorowite dziecko i często wędruje się na L4? Oczywiście oficjalnie kobiety chroni cała masa praw, ale nieoficjalnie każdy pracodawca potrafi znaleźć sobie jakąś dobrą wymówkę, jak chociażby tymczasowa redukcja stanowisk. Od takiego traktowania kobiet i przyszłych mam dzieli nas tylko krok do koszmaru z książki Christiny Dalcher.

Opinia

Mimo poruszającej tematyki pisarce nie udało się uniknąć dłużyzn. Przemyślenia głównej bohaterki niekiedy są zbyt rozwlekłe i mało interesujące. Doskonała, polityczna intryga została odrobinę zepsuta widocznym przekombinowaniem. Pomijając jednak te kilka wad, książka jest naprawdę dobra i zmusza czytelnika do wielu przemyśleń. Najgorsze jest jednak to, że fabuła „Vox” wcale nie jest wydumana. Wręcz przeciwnie, wydaje się nadmiernie realistyczna. 

Podsumowanie

Powieść „Vox” polecam szczególnie wszystkim tym, którzy nie zgadzają się na nierówne traktowanie kogokolwiek (nie tylko kobiet). To niezwykle prawdziwa, dystopiczna wizja amerykańskiego społeczeństwa, która dotyczy jednak również mieszkańców Europy. Warto przeczytać „Vox” i zastanowić się nad tym, co dzieje się w powieści i jak nie dopuścić, by taki scenariusz kiedykolwiek się ziścił. 

Ps. Słowo vox z łaciny znaczy po prostu głos. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

27 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Teddy and Crumb

    20 kwietnia 2019

    Nie słyszałam o tej książce, ale sama fabuła zdaje się być bardzo ciekawa. Ale również trudna. Jak będę jechała w najbliższą dłuższą podróż to na pewno się w nią zaopatrzę.

  2. Odpowiedz

    Natalia

    18 kwietnia 2019

    Czasami lubię przeczytać coś innego niż romanse czy książki młodzieżowe o miłości. Teraz czytam taki kryminał “Kobiety na plaży” i tam tez poruszane są problemy świata związane szczególnie z handlem ludzi. Dopiszę tę książkę do mojej listy 🙂

  3. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    17 kwietnia 2019

    O tej książce jest naprawdę głośno ostatnio, jednak na razie nie mam w planach jej czytać 😉

  4. Odpowiedz

    Anszpi

    16 kwietnia 2019

    Ta książka nie jest w moim guście czytelniczym, jednak podziwiam osoby takie czytające

  5. Odpowiedz

    Sakurakotoo

    13 kwietnia 2019

    Jak czytam dystopia to w mojej głowie od razu pojawia się wielki napis – MUSZĘ TO PRZECZYTAĆ! Ogólnie, uwielbiam książki o tej tematyce i obecnie sięgam po nią chyba najczęściej. Moja nastoletnia fascynacja romansami całkowicie minęła i zamieniła się w sympatię do książek poruszających zupełnie inne zagadnienia, także dość zabawnie bo to spory przeskok – od romansów do chorych, totalitarnych systemów xD Muszę ją sobie zapisać i przy najbliższej okazji kupić!

    Sakurakotoo ❀ ❀ ❀

  6. Odpowiedz

    Martyna

    13 kwietnia 2019

    Intrygująca książka, która daje do myślenia. Może kiedyś po nią sięgnę 🙂

  7. Odpowiedz

    Kasia

    12 kwietnia 2019

    Wiesz, ale w sumie ciezko sie dziwic pracodawcom. Wiadomo, ze mnie to wkurza, ale w malych firmach 1,5 roczna przerwa w zatrudnieniu na macierzynski to naprawde duzy problem…

  8. Odpowiedz

    Kasia

    12 kwietnia 2019

    Kojarzę książkę, ale sama nie zdecydowałam się na jej recenzję. Mimo iż porusza ciekawy temat to niestety mnie do niej nie ciągnie. Nie lubię także dłużyzn… Na razie książki nie mam w planach, ale może kiedyś po nią sięgnę

  9. Odpowiedz

    Monika Monime.pl

    12 kwietnia 2019

    Tej książki jestem od dawna ciekawa i na bank się za nią wezmę. Twoja recenzja mnie tylko przekonała, że słusznie.

  10. Odpowiedz

    Malwina

    12 kwietnia 2019

    To zdecydowanie jest książka którą byłoby warto przeczytać. Problem jaki nakreśliłas że autorka porusza staje się coraz bardziej widoczny w naszych realiach.

  11. Odpowiedz

    Małgorzata

    12 kwietnia 2019

    Mam tą książkę w koszyku do kupienia. Chyba muszę przyspieszyć kupno 🙂

  12. Odpowiedz

    Marlena H.

    12 kwietnia 2019

    Intrygująca, choć takie długie opisy strasznie mnie zniechecają. Jednak przy następnej wizycie w bibliotece, zapytam o ten tytuł.

  13. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    12 kwietnia 2019

    Powieść przemyślana, za pierwszorzędnym pomysłem na fabułę podąża frapujące przyciąganie uwagi odbiorcy, intrygujący scenariusz zdarzeń podszyty niepewnością i napięciem, a także ciekawy materiał do przemyśleń i refleksji. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      12 kwietnia 2019

      W skrócie książka podobała Ci się znacznie bardziej niż mnie 🙂

  14. Odpowiedz

    Iwetta

    12 kwietnia 2019

    Ja nie przepadam za dłużyznami w książkach. One niestety mnie zniechęcają do dalszego czytania. Chociaż w swoim życiu przeczytałam już sporą część takich właśnie książek. Chociażby niektóre lektury szkolne – przy niektórych zasypiałam xD i to dosłownie 😀 Cóż spiszę sobie tytuł i autora ej Twojej – może z czasem się skuszę 🙂

  15. Odpowiedz

    Sandra

    12 kwietnia 2019

    Sama tematyka bardzo mnie zainteresowała. Szkoda,że są te dłużyzny, o których piszesz, bo one zdecydowanie odrzucają. Nie mniej jednak sama tematyka na tyle ciekawa, że chyba się skuszę na przeczytanie. Miłego dnia !

  16. Odpowiedz

    Ladylemon

    12 kwietnia 2019

    Dłużyzny zdarzają się nawet w najlepszych książkach. Myślę, że na rzecz ważnego tematu można je wybaczyć autorce, w końcu zawsze pozostaje opcja oszukańczego czytania w formie omiatania wzrokiem 😛 Przez to, jakie wrażenie zrobiła na mnie Opowieść Podręcznej, na pewno sięgnę również po tę książkę.

  17. Odpowiedz

    Wiktoria

    12 kwietnia 2019

    Ta książka znajduje się na liście do kupienia, ale ostatnio nie mam niestety czasu żeby czytać książek, więc nie chciałam jej kupować.

  18. Odpowiedz

    Justi

    12 kwietnia 2019

    Ostatnio bez przerwy ta książka przewijała mi się na Instagramie.

  19. Odpowiedz

    Radosna

    11 kwietnia 2019

    Najpierw muszę przeczytać ,,Opowieść podręcznej”.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 kwietnia 2019

      No nie wiem, ja bym proponowała w odwrotnej kolejności 🙂 Czytałam “Opowieści podręcznej” i chyba właśnie dlatego “Vox” nie wywarł na mnie aż tak dużego wrażenia, jak na wielu innych czytelnikach.

  20. Odpowiedz

    Joanna | Organiczni.eu

    11 kwietnia 2019

    Czytałam “Opowieść podręcznej” i zrobiła na mnie wrażenie. Jeśli będę miała okazję, sięgnę po “Vox”.

  21. Odpowiedz

    pożeram strony

    11 kwietnia 2019

    Sporo dobrego słyszałam o tej ksiązce.

  22. Odpowiedz

    Natalia

    11 kwietnia 2019

    Miałam dostać tą książkę do recenzji, ale jakoś do mnie nie dotarła. I tak naprawdę mimo tego, że mnie zainteresowała to chyba jej już nie przeczytam.

    • Odpowiedz

      Vicky

      11 kwietnia 2019

      Mimo wszystko zdecydowanie bardziej polecam “Opowieści podręcznej”.

  23. Odpowiedz

    Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny

    11 kwietnia 2019

    No jak są dłużyzny, t to nie zachęca do czytania 🙂 Sama jestem teraz na etapie czytania książki, która takowe zawiera i szczerze – już odechciało mi się jej czytać:(

    A tutaj jeszcze bardzo na niekorzyść działa tytuł;) Przynajmniej dla mnie – mam bardzo złe wspomnienia 😉

  24. Odpowiedz

    Drusilla

    11 kwietnia 2019

    Czytałam i wizja jest przerażająca!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły