Mimo że nie jest to łatwa lektura, z przejęciem czytałam „Opowieści podręcznej” spod pióra sławnej już pisarki Margaret Atwood. Powieść, którą napisała jeszcze w latach osiemdziesiątych XX wieku, została dwukrotnie zekranizowana, otrzymała też wiele nagród. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ tytuł „Vox” porusza bardzo podobne problemy społeczne, a jego Autorka roztacza przed czytelnikami równie czarną wizję naszej niedalekiej przyszłości.
Zarys fabuły
Sytuację społeczną obecnych Stanów Zjednoczonych poznajemy z punktu widzenia doktor Jean McClellan, naukowca, żony i matki czwórki dzieci. Rząd odebrał jej niemal wszystko, a okazuje się, że może zabrać jeszcze więcej. Amerykański rząd przy użyciu nowoczesnej technologii zmusił kobiety do milczenia, rezygnacji z pracy i zajmowania się domem. Odebrano im konta w bankach, telefony, komputery oraz paszporty. Przestały mieć jakiekolwiek znaczenie. Wszelkie próby buntu karane są zesłaniem do obozów przymusowej pracy lub, gdy wykroczenie jest większe, egzekucją.
Przemyślenia
Pisarka w groteskowy wręcz sposób, zwraca naszą uwagę na poważne problemy społeczne i to wcale nie takie wydumane, a te, które pojawiają się na co dzień nawet u nas w Polsce. Ilu pracodawcom przeszkadza to, że kobieta zamiesza zajść w ciążę i przekreślają ją, by zatrudnić mężczyznę, nawet o mniejszych kwalifikacjach? Jak łatwo można zostać zwolnionym, ponieważ ma się chorowite dziecko i często wędruje się na L4? Oczywiście oficjalnie kobiety chroni cała masa praw, ale nieoficjalnie każdy pracodawca potrafi znaleźć sobie jakąś dobrą wymówkę, jak chociażby tymczasowa redukcja stanowisk. Od takiego traktowania kobiet i przyszłych mam dzieli nas tylko krok do koszmaru z książki Christiny Dalcher.
Opinia
Mimo poruszającej tematyki pisarce nie udało się uniknąć dłużyzn. Przemyślenia głównej bohaterki niekiedy są zbyt rozwlekłe i mało interesujące. Doskonała, polityczna intryga została odrobinę zepsuta widocznym przekombinowaniem. Pomijając jednak te kilka wad, książka jest naprawdę dobra i zmusza czytelnika do wielu przemyśleń. Najgorsze jest jednak to, że fabuła „Vox” wcale nie jest wydumana. Wręcz przeciwnie, wydaje się nadmiernie realistyczna.
Podsumowanie
Powieść „Vox” polecam szczególnie wszystkim tym, którzy nie zgadzają się na nierówne traktowanie kogokolwiek (nie tylko kobiet). To niezwykle prawdziwa, dystopiczna wizja amerykańskiego społeczeństwa, która dotyczy jednak również mieszkańców Europy. Warto przeczytać „Vox” i zastanowić się nad tym, co dzieje się w powieści i jak nie dopuścić, by taki scenariusz kiedykolwiek się ziścił.
Ps. Słowo vox z łaciny znaczy po prostu głos.
Dziękuję!
Teddy and Crumb
Nie słyszałam o tej książce, ale sama fabuła zdaje się być bardzo ciekawa. Ale również trudna. Jak będę jechała w najbliższą dłuższą podróż to na pewno się w nią zaopatrzę.
Natalia
Czasami lubię przeczytać coś innego niż romanse czy książki młodzieżowe o miłości. Teraz czytam taki kryminał “Kobiety na plaży” i tam tez poruszane są problemy świata związane szczególnie z handlem ludzi. Dopiszę tę książkę do mojej listy 🙂
zaczytanamarzycielka8
O tej książce jest naprawdę głośno ostatnio, jednak na razie nie mam w planach jej czytać 😉
Anszpi
Ta książka nie jest w moim guście czytelniczym, jednak podziwiam osoby takie czytające
Sakurakotoo
Jak czytam dystopia to w mojej głowie od razu pojawia się wielki napis – MUSZĘ TO PRZECZYTAĆ! Ogólnie, uwielbiam książki o tej tematyce i obecnie sięgam po nią chyba najczęściej. Moja nastoletnia fascynacja romansami całkowicie minęła i zamieniła się w sympatię do książek poruszających zupełnie inne zagadnienia, także dość zabawnie bo to spory przeskok – od romansów do chorych, totalitarnych systemów xD Muszę ją sobie zapisać i przy najbliższej okazji kupić!
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Martyna
Intrygująca książka, która daje do myślenia. Może kiedyś po nią sięgnę 🙂
Kasia
Wiesz, ale w sumie ciezko sie dziwic pracodawcom. Wiadomo, ze mnie to wkurza, ale w malych firmach 1,5 roczna przerwa w zatrudnieniu na macierzynski to naprawde duzy problem…
Kasia
Kojarzę książkę, ale sama nie zdecydowałam się na jej recenzję. Mimo iż porusza ciekawy temat to niestety mnie do niej nie ciągnie. Nie lubię także dłużyzn… Na razie książki nie mam w planach, ale może kiedyś po nią sięgnę
Monika Monime.pl
Tej książki jestem od dawna ciekawa i na bank się za nią wezmę. Twoja recenzja mnie tylko przekonała, że słusznie.
Malwina
To zdecydowanie jest książka którą byłoby warto przeczytać. Problem jaki nakreśliłas że autorka porusza staje się coraz bardziej widoczny w naszych realiach.
Małgorzata
Mam tą książkę w koszyku do kupienia. Chyba muszę przyspieszyć kupno 🙂
Marlena H.
Intrygująca, choć takie długie opisy strasznie mnie zniechecają. Jednak przy następnej wizycie w bibliotece, zapytam o ten tytuł.
Bookendorfina Izabela Pycio
Powieść przemyślana, za pierwszorzędnym pomysłem na fabułę podąża frapujące przyciąganie uwagi odbiorcy, intrygujący scenariusz zdarzeń podszyty niepewnością i napięciem, a także ciekawy materiał do przemyśleń i refleksji. 🙂
Vicky
W skrócie książka podobała Ci się znacznie bardziej niż mnie 🙂
Iwetta
Ja nie przepadam za dłużyznami w książkach. One niestety mnie zniechęcają do dalszego czytania. Chociaż w swoim życiu przeczytałam już sporą część takich właśnie książek. Chociażby niektóre lektury szkolne – przy niektórych zasypiałam xD i to dosłownie 😀 Cóż spiszę sobie tytuł i autora ej Twojej – może z czasem się skuszę 🙂
Sandra
Sama tematyka bardzo mnie zainteresowała. Szkoda,że są te dłużyzny, o których piszesz, bo one zdecydowanie odrzucają. Nie mniej jednak sama tematyka na tyle ciekawa, że chyba się skuszę na przeczytanie. Miłego dnia !
Ladylemon
Dłużyzny zdarzają się nawet w najlepszych książkach. Myślę, że na rzecz ważnego tematu można je wybaczyć autorce, w końcu zawsze pozostaje opcja oszukańczego czytania w formie omiatania wzrokiem 😛 Przez to, jakie wrażenie zrobiła na mnie Opowieść Podręcznej, na pewno sięgnę również po tę książkę.
Wiktoria
Ta książka znajduje się na liście do kupienia, ale ostatnio nie mam niestety czasu żeby czytać książek, więc nie chciałam jej kupować.
Justi
Ostatnio bez przerwy ta książka przewijała mi się na Instagramie.
Radosna
Najpierw muszę przeczytać ,,Opowieść podręcznej”.
Vicky
No nie wiem, ja bym proponowała w odwrotnej kolejności 🙂 Czytałam “Opowieści podręcznej” i chyba właśnie dlatego “Vox” nie wywarł na mnie aż tak dużego wrażenia, jak na wielu innych czytelnikach.
Joanna | Organiczni.eu
Czytałam “Opowieść podręcznej” i zrobiła na mnie wrażenie. Jeśli będę miała okazję, sięgnę po “Vox”.
pożeram strony
Sporo dobrego słyszałam o tej ksiązce.
Natalia
Miałam dostać tą książkę do recenzji, ale jakoś do mnie nie dotarła. I tak naprawdę mimo tego, że mnie zainteresowała to chyba jej już nie przeczytam.
Vicky
Mimo wszystko zdecydowanie bardziej polecam “Opowieści podręcznej”.
Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny
No jak są dłużyzny, t to nie zachęca do czytania 🙂 Sama jestem teraz na etapie czytania książki, która takowe zawiera i szczerze – już odechciało mi się jej czytać:(
A tutaj jeszcze bardzo na niekorzyść działa tytuł;) Przynajmniej dla mnie – mam bardzo złe wspomnienia 😉
Drusilla
Czytałam i wizja jest przerażająca!