Upadły anioł – Daniel Silva

Date
sty, 07, 2014

189190-352x500„Upadły anioł” jest dwunastą częścią z serii przygód o Gabrielu Allon – asie izraelskiego wywiadu. Jego autor, Daniel Silva, urodził się w Michigan, a dorastał w Kalifornii. Mimo że wychowywał się w rodzinie katolickiej, gdy dorósł, postanowił zostać Judaistą. Swoją karierę pisarską rozpoczął jako dziennikarz. W 1994 roku zaczął pisać swoją pierwszą nowelę „The Unlikely Spy”. Gdy została opublikowana, z miejsca stała się bestsellerem New York Times’a. Od tego czasu Daniel Silva napisał piętnaście szpiegowskich powieści, a wszystkie odnosiły podobne sukcesy. Większość z nich opowiada właśnie o przygodach Gabriela Allona – szpiega i zabójcy.

Tym razem historia ma miejsce w murach Watykanu. Oprócz wielu innych umiejętności, główny bohater – Gabriel Allon – jest również konserwatorem dzieł sztuki. W chwili wytchnienia od swoich licznych przygód zajmuje się restauracją jednego z największych arcydzieł Caravaggia. Jego życie jednak najwyraźniej nawet przez chwile nie może być spokojne. W Watykanie zostaje zamordowana kobieta, a władze kościelne nie chcą nadawać sprawie rozgłosu. Gabriel zostaje więc poproszony by po cichu przeprowadzić śledztwo. Do czego może dotrzeć as izraelskiego wywiadu i jak ogromny może być to spisek?

Przyznam szczerze, że jest to pierwsza książka Daniela Silvy, jaką zdarzyło mi się mieć w dłoniach. Główny bohater natychmiast jednak skojarzył mi się z osławionym James’em Bond’em, być może dlatego też właśnie od razu przypadł mi do gustu. Mimo że nie waha się przed zabijaniem, to jednak ma swoje zasady i zwalcza jedynie to co jest złe. Zdecydowanie bliżej mu do bohatera niż do seryjnego mordercy.

Powieść jest pomysłowa i pełna ironii oraz nienachalnego poczucia humoru, a dodatkowo to książka dobrze napisana. Osobiście nie przepadam za thrillerami czy kryminałami, ale myślę, że gdybym czytała je pasjami, to Daniel Silva byłby jednym z tych autorów, po których bym sięgała. Dobrze uknuta intryga, trzymająca w napięciu akcja, dobre pomysły i jeszcze lepsze wykonanie. Pisarz z pewnością ma natchnienie na to co tworzy.

Książka ma oczywiście również swoje minusy – choćby i dlatego, że jest już przecież dwunastą z serii. Nie ma jednak w niej takich wad, które by miały skutecznie zniechęcić do czytania. Wręcz przeciwnie – „Upadły anioł” sprawia, że ma się chęć poznania pozostałej twórczości autora. Zwłaszcza iż słyszałam, że nie tylko ta jedna, ale wszystkie powieści z cyklu pełne są wartkiej akcji, spektakularnych pościgów i wymyślnych intryg.

Lekturę czyta się szybko, lekko i z przyjemnością. Myślę, że porównanie „Upadłego anioła” do hollywoodzkiego filmu akcji byłoby jak najbardziej właściwe. Przypomina mi właśnie wysoko budżetowe kino, tyle, że zamiast wielkiego ekranu dysponujemy własną wyobraźnią. Pisarz dostarczył jej tak wiele pożywki, że bez trudu powinna sobie z wizualizacją wszystkiego poradzić. Zarówno język powieści jak i tłumaczenie Agnieszki Andrzejewskiej są bez zarzutów. Chyba tylko nie spodobało mi się to nieco większe od standardowego wydanie. Jest to jednak preferencja osobista, a nie wyznacznik, którym powinien kierować się rozwój czytelnictwa.

Wszelkim miłośnikom kryminałów, thrillerów, zagadek i wielkich intryg prozę Daniela Silvy jak najbardziej polecam. Wartkiej akcji, pościgów i rozlewu krwi tu nie zabraknie. Myślę, że czytelnicy którzy lubią ten gatunek nie będą „Upadłym aniołem” zawiedzeni. Sądzę jednak także, że źle zrobiłam sięgając od razu po dwunasty tom. W końcu wszystko powinno zaczynać się od początku i myślę, że większą przyjemność z książki czerpałabym, gdybym poznała najpierw jej poprzedniczki.

Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Muza

muzasa

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Skowronka Hopka. Nie ma rzeczy niemożliwych

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły