121 Łez Niedawno pisałam na blogu o reportażu spod pióra Renaty Kim „Dlaczego nikt nie widzi, że umieram”. Przedstawione w nim sytuacje były nie do uwierzenia. Jakim cudem ofiara może trwać przy swoim prześladowcy, wmawiając sobie, że bardzo go kocha i błagając wręcz o jakiekolwiek uznanie? Taką właśnie bohaterkę, jak osoby opisane w tym reportażu,…