
Smoczy jeździec
Fantasy to gatunek, który nigdy się nie starzeje, a „Smoczy Jeździec” to opowieść, która idealnie wpisuje się w kanon epickich przygód. Pełna magii, politycznych intryg i, oczywiście, smoków. Pierwszy tom Sagi „Związanych Dusz” przyciąga piękną okładką i obietnicą niezapomnianej podróży. Czy warto sięgnąć po tę książkę? Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak!
O czym jest książka?
Jai, główny bohater, to królewski zakładnik na dworze Sabinów, skazany na życie w cieniu swojego straconego ojca. Kiedy cesarz planuje polityczne małżeństwo swojego syna z księżniczką z królestwa Dansków, Jai nie podejrzewa, że jego los wkrótce się odmieni. W posagu księżniczka wnosi coś bezcennego – smoki, stworzenia, które jej ród jako jedyny potrafi kontrolować. Po zamachu stanu Jai zmuszony jest uciekać, zabierając ze sobą wierną wojowniczkę Fridę oraz smocze pisklę. Nieświadomy swojej roli w większej grze, Jai wkrótce odkrywa, że aby przetrwać, musi dokonać niemożliwego – nawiązać więź ze smokiem.
Moja opinia i przemyślenia
Taran Matharu po raz kolejny stworzył fantastyczną historię. Powieść od pierwszych stron wciąga w świat pełen magii i tajemnic. Świat przedstawiony został dopracowany w najmniejszych detalach – od polityki po relacje między ludami. Autor stopniowo wprowadza czytelnika w meandry nowego uniwersum, nie zarzucając nadmiarem informacji, ale budując napięcie i zachęcając do odkrywania jego tajemnic.
Jednym z najciekawszych elementów książki jest motyw duszowiązania – unikalnej więzi między smokiem a człowiekiem. Relacja Jai’a ze smoczym pisklęciem to historia przyjaźni, wzajemnego zrozumienia i przeznaczenia. W świecie, gdzie smoki są potężnymi istotami, stworzona więź będzie miała ogromny wpływ na przyszłość bohatera.
Postacie w powieści są wyraziste i wielowymiarowe. Jai to bohater, który przechodzi wyraźną przemianę – z poniżanego zakładnika w osobę, która staje się kluczowa dla wydarzeń na świecie. Frida, wojowniczka o silnym charakterze, doskonale dopełnia dynamikę opowieści. Na uwagę zasługuje także Rufus – postać, która wprowadza do historii nieco zamieszania i humoru.
Nie owijając w bawełnę — ostatnio ukazuje się wiele opowieści z fabułą opartą na smokach, ale tak naprawdę tych smoków w większości takich książek brakuje. Na szczęście Taran Matharu faktycznie się na nich skupił i nie traktuje ich po macoszemu, za co jestem mu ogromnie wdzięczna. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom naprawdę fajnej fantastyki. Właśnie takiej, jaką lubię najbardziej.
Podsumowanie
„Smoczy Jeździec” to świetne fantasy, które wciąga i pozostawia po sobie niedosyt. Choć akcja rozwija się momentami powoli, pozwala to lepiej poznać bohaterów i zrozumieć reguły rządzące wykreowanym światem. Relacja między Jai’em a smokiem to serce tej opowieści, a motyw drogi dodaje jej epickiego charakteru. Jeśli jesteście fanami smoków, politycznych intryg i bohaterów, którzy muszą pokonać własne słabości, ta książka z pewnością was zachwyci. Teraz pozostaje tylko czekać na kolejny tom!
Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.
Przeczytaj również:
Anna
Literatura Sf nigdy do mnie nie przemawiała, choć z racji zawodu przeczytałam wszystkie książki Lema. Teraz już nie muszę. Miłego czytania.
KonfabulaPL
Lubię książki, w których bohaterowie się rozwijają mimo przeciwności losu. To może być jedna z takich lektur.
Bookendorfina Izabela Pycio
Znakomicie odnajduję się w takich światach, przyjemny relaks czytelniczy, z pewnością spotkam się z tą książkową przygodą.