Sekret panny Watanuki
Bardzo lubię japońskie poczucie humoru i z przyjemnością sięgam po mangi, którym go nie brakuje. Dlatego właśnie zdecydowałam się przeczytać tytuł „Sekret panny Watanuki”, licząc na doskonałą zabawę. Czy się nim nie zawiodłam, dowiecie się z dzisiejszego wpisu.
Zarys fabuły
Leila Watanuki jest szkolną prymuską i przewodniczącą samorządu szkolnego. Skrywa jednak wstydliwą jej zdaniem tajemnicę. Rodzina dziewczyny prowadzi Love Hotel, w którym również przy okazji mieszka. Pewnego dnia Leila decyduje się zastąpić zmęczoną mamę i zanieść gościom do pokoju posiłek. Tam w niedwuznacznej sytuacji spotyka swojego szkolnego kolegę, który niedawno został wybrany na skarbnika samorządu. Szybko wychodzi na jaw, że chłopak uciekł z domu i nie ma gdzie mieszkać, dlatego w zamian za noclegi i jedzenie spełnia zachcianki obcych kobiet. Obiecuje, że nie wyjawi tajemnicy Leili pod warunkiem, że ta załatwi mu możliwość darmowego nocowania w hotelu jej rodziny. Jak ostatecznie zakończy się ten nietypowy układ?
Strona wizualna
Uwielbiam wizerunek Leili Watanuki. Ema Toyama stworzyła ją doskonale, szczególnie w szkolnym otoczeniu i pelerynie prymuski. Manga ma ładną kreskę, a jej Autorka potrafi nadać scenom zarówno uroku, jak i komediowego wydźwięku. Manga jest czarnobiała, ale oczywiście każdy tom ma kolorową obwolutę, na której można obejrzeć postacie bohaterów.
Moja opinia i przemyślenia
Seria składa się z sześciu tomów, które stanowią zamkniętą całość. W Japonii manga skończyła się ukazywać w 2017 roku. Nie jest więc zbyt długa, za to nie pojawiają się w niej dłużyzny i fragmenty, na które Autorka nie miała pomysłu. Fabuła została przemyślana i dobrze zrealizowana od pierwszych stron, aż do samego końca.
Historia to bezpruderyjna, ale jednocześnie pełna uroku komedia. Trzeba wziąć pod uwagę, że sięgając po nią, godzimy się na duża dawkę zboczonego humoru, co zresztą wyraźnie sugerują zarówno opis, jak i okładka. Myślę, że osoby, którym to nie przeszkadza, z tytułem „Sekret panny Watanuki” będą się doskonale bawiły. Jednak czytelnicy, którzy takie tematy uważają za tabu, niech lepiej po prostu dla własnego spokoju ominą ten tytuł.
Występujące w mandze postacie zostały świetnie wykreowane. Mimo że to komiks, to Autorce udało się im zarysować lepsze profile psychologiczne, niż niejednemu pisarzowi, który stworzył obszerną książkę. Leila Watanuki jest silną bohaterką, która stara się (często z powodzeniem) być perfekcjonistką pod każdym względem, ale ma też wiele słabości, które próbuje ukryć. Owaru Sangatsu pod postawą „wszystko mi jedno” i „fajnie być dupkiem” również skrywa drugie dno. Drugoplanowe postacie są nieco bardziej zaszufladkowane, ale je również polubiłam. Szczególnie że potrafią sprawić czytelnikowi nie jedną niespodziankę.
Manga jest lekka i bardzo przyjemnie się ją czyta. Można z nią spędzić kilka miłych chwil i odprężyć się po ciężkim dniu. Z pewnością poprawi humor. Oczywiście momentami nie uniknie się również uczucia zażenowania, ale niczego innego nie spodziewałam się po tytule, w którym oprócz szkoły średniej, głównym miejscem akcji jest love hotel. Szczerze przyznam, że sięgając po nią, liczyłam na dobra zabawę, ale nie spodziewałam się aż tak wciągającej lektury. „Sekret panny Watanuki” to naprawdę świetnie zrealizowany projekt.
Podsumowanie
Dopadł Cię zły humor? Masz ochotę na lekki tytuł, który poprawi Twój nastrój? Doskonale trafiłaś! „Sekret panny Watanuki” jest właśnie dla Ciebie! To przyjemna, pełna dobrego (i oczywiście zboczonego) humoru manga, która jednak ucieka od banałów i przedstawia sobą również wiele pozytywnych wartości. Polecam! Zdecydowanie warto po nią sięgnąć!
Dziękuję!
Przeczytaj również:
Pojedztam.pl
Takie lektury zachęcają do sięgnięcia po tę mangę. Będę polecać ją dalej.
Vicky
Jest całkiem sympatyczna 🙂
Monika Monime.pl
Lubię takie dość krótkie, niezobowiązujące mangi na równi z tymi długimi i zawiłymi, od których czasem spać nie mogę. Są takim miłym, wesołym rozluźnieniem.
Vicky
Również tak uważam 🙂
Karolina Kosek
brzmi ciekawie, na pewno zwrócę na nią uwagę 🙂
Vicky
Sądzę, że ma szansę Ci się spodobać 🙂
Joanna Kisiel
Fabuła wydaje się być bardzo intersująca, jednak manga nie należy do moich ulubieńców, ale z pewnością ta książka znajdzie wierne grono fanów. Duży plus za cudowną okładkę.
Vicky
Ja bardzo lubię mangi – wiele scen łatwiej ukazać niż w typowej książce.
Zuzka
Sama fabuła wydaje się dla mnie interesująca, ale fakt, że to manga skutecznie mnie odstrasza i raczej się na nią nie skuszę.
Vicky
Jestem ciekawa czy kiedyś dałaś jakiejś fajnej mangowej historii szansę 🙂
Gosia Błaszczyk
Dla fanów tego gatunku to znakomita propozycja. Ładnie wydana.
Vicky
Mangi to czasami miniaturowe dzieła sztuki 🙂
Pasieka Kulturalna | Katarzyna Krasoń
Jeżeli skuszę się na mangę, to właśnie na taką. lekką, która wciagnie i mnie rozbawi. Zapisuje tytuł 🙂
Vicky
Akurat Tobie to w 100% poleciłabym Freyję, myślę, że zakochałabyś się tak samo jak ja 🙂
Irena Bujak
Mnie zboczony humor nie przeszkadza, więc jak wpadnie mi w ręce, to czemu by nie. 😉
Vicky
W końcu musisz dać jakiejś mandze szansę!
Anna
Dziekuje za recenzje, poszukam ksiazki na ponure dni 🙂
Vicky
Na takie z pewnością ten typ humoru jest odpowiedni 🙂
kasiak
Znam kogoś, kto też bardzo lubi japońską kulturę 🙂
Vicky
Jest bardzo ciekawa.
Aleksandra NS
Masz rację, ta książeczka sugeruje, że będzie śmiesznie i teksty będę zboczone. Czasami lubię dla rozrywki poczytać książki z takim humorem.
Vicky
Czasami sama mam taki humorek 😉
Martyna K.
Dobrze, że postaci zostały świetnie wykreowanie. To na pewno spory plus.
Vicky
Czasami coś się czyta i niby jest dobre, ale jak postacie niedomagają, to i tak nie chce się kontynuować historii.
Paulina K.
Dobrze, że składa się z 6 tomów i jest to lekko napisana manga.
Vicky
Sześć tomów to jak na serię mangową dość malutko 🙂