Marzyłeś kiedykolwiek o spokojnym, sielankowym życiu u podnóża przepięknych gór? Tak swój czas pracy spędzają między innymi pasterze owiec, którzy do pomocy mają swoje wierne, zawsze gotowe do pilnowania niesfornego stadka psy.
Wiek: 6+
Liczba graczy: 2-4 osób
Czas gry: około 15 minut
Fabuła i cel gry
Gracze wcielają się w role pasterzy, którym towarzyszą wierne, zawsze pomocne owczarki różnych ras. Ich zadaniem jest zagonienie jak największej liczby owiec do zagrody. Zadaniem uczestników jest przekładanie karty, tak by utworzyły rzędy minimum trzech owiec w tym samym kolorze. Wówczas zbierając je, gracze otrzymują punkty.
Przygotowanie
Każdy z uczestników wybiera dla siebie rasę psa i dociąga cztery karty z jego wizerunkiem. Przetasowaną Talię Owiec układamy na stole, rewersem ku górze. Kolejno dociągamy karty, układając je (tym razem odkryte) w trzech rzędach, każdy po pięć kart. Jeżeli owce w tym samym kolorze ułożą się w rząd trzech, podnosimy je i zamieniamy z kolejnymi, losowymi kartami, a następnie z powrotem wtasowujemy do tali.
Przebieg rozgrywki
Gra przebiega w turach, a jej uczestnicy wykonują swoje ruchy na przemian. Na kartach psów znajdują się symbole. Ich liczba odpowiada ilości ruchów w danej turze. Ruch polega na zamienieniu miejscami dwóch przylegających do siebie owiec. Gdy uda nam się sprawić, by przynajmniej trzy kafelki o tym samym kolorze leżały obok siebie możemy je zabrać i uzupełnić nowymi z Talii Owiec. Ilość zebranych owiec przekłada się na liczbę zdobytych punktów.
Wrażenia
Dawno już nie widziałam takiej króciutkiej, kolorowej i niezwykle przejrzystej instrukcji. Sama gra jest szybka, prosta, bardzo ładna pod względem graficznym i potrzebuje niewielkiej powierzchni, by ją rozłożyć. Dodatkowo córkę natychmiast zainteresowały przedstawione na kartach rasy psów. Rozgrywka nie jest wymagająca, ale nie należy też do typowo losowych. Trzeba się chwilkę zastanowić, zanim wykorzysta się swoje ruchy i poprzekłada owce. Wygra najbardziej spostrzegawcza osoba. Podczas testowania gry w pewnym momencie przerobiłyśmy ją odrobinę i zaczęłyśmy grać na dwa psy. Pomysł sprawdził się znakomicie, wydłużając nieco naszą rozgrywkę.
Podsumowanie
Owce na manowce to bardzo przyjemna, fajnie pomyślana gra karciana. Z racji niewielkich rozmiarów można ją zabrać ze sobą na każdy rodzinny wyjazd. Sądzę, że uprzyjemni chłodniejsze, deszczowe dni i urozmaici wspólną zabawę z naszymi pociechami. Polecam!
Dziękuję!
Bookendorfina Izabela Pycio
Pomysł na drobny prezent podchwyciłam, mam kogo obdarowywać takimi grami. 🙂
Karolina / Nasze Bąbelkowo
Ostatnio bardzo polubiliśmy karcianki – a grafika tej jest faktycznie urzekająca 🙂 Coś w sam raz dla nas!
Roksana
Na takie gry z dzieckiem jeszcze u nas za wcześnie, ale ważny jest czas spędzony razem. Nie przy komputerze, TV czy tablecie a przy książce, puzzlach czy grach.
Aga
Wydaje mi się, że bardzo fajna gra 🙂
Karolina K.
Bardzo się cieszę, że gry karciane i planszowe nie odeszły do lamusa, i sama wolę taką formę niż cyber rozgrywki. Zwłaszcza w towarzystwie i zwłaszcza dla dzieci.
Joanna Bogielczyk
W sam raz dla moich dzieci, które obecnie przeżywają psie fascynacje. 🙂
Aneta
Oj jak najbardziej marzyłam i nadal marzę o takim sielankowym klimacie. Gra bardzo ciekawa. W sam raz na prezent.
Beti
O matko jak ja kocham gry planszowe. Co prawda ta nie jest skierowana do mojej grupy wiekowej 😉 ale chętnie zagrałabym w nią z moją siostrzenicą.
Bookendorfina Izabela Pycio
Sympatyczna gra, teraz na świąteczne umilenie rodzinnego spełniania czasu z dziećmi. 🙂
Bielecki.es
Ha a miałem po nią ostatnio sięgnąć dla cór mojej siostry ciotecznej – dzięki za utwierdzenie mnie w tym wyborze 😉
Joanna
Nie znałam jej, zapowiada ciekawą zabawę. Całkiem sympatyczne bohaterki.
Aleksandra Załęska
Ciekawa gra się zapowiada 🙂 Mój syn lubi planszówki i wciąż domaga się nowych gier, a ta wydaje mi się odpowiednia dla niego 😉
Monika Sobieraj
Fajna i faktycznie prosta i przejrzysta gra 🙂 Już powoli zaczynam kolekcjonować gry dla syna, czekając aż do nich dorośnie. Podobnie mam z książkami i trochę miejsca w domu już brakuje 🙂
Vicky
U mnie trójka dzieciaków i tylko najstarsza córka ma swój własny pokój, więc wiem co czujesz 🙂 Połowa miejsca w naszym pokoju została zajęta przez gry, zabawki i książeczki.
Ola
Pierwszy raz spotykam się z taką grą! Zapisuję sobie tytuł, kiedy mój smyk podrośnie będzie miał w co gra grać
Anszpi
Bardzo fajna jest ta gra. Myślę, że córka chętnie by się nią bawiła
Małgorzata
Zjqwiskowa grafika. Chetnie zagramy i my.
Psyche Tee - Wirtualny Gabinet Psychologiczny
Bardzo się ciesze, że wszelkie gry planszowe czy karciane wracają do łask, to pozwala nam bardziej razem spędzać czas – w sensie rzeczywistym, a nie wirtualnym:)
Vicky
Zgadzam się, dzieckiem, jeżeli już nie jest uzależnione, wystarczy się zająć i zorganizować mu czas, żeby samo nie chciało siedzieć z telefonem.
Zofia Matylda
bardzo ciekawa gra, chociaż szukam dla brata czegoś inteligentniejszego, ale może właśnie znajdę to u Ciebie!
Vicky
Polecam się, mam na blogu sporo recenzji przeróżnych gier i dla dzieci i dla dorosłych. 🙂