Niewidzialni: Czarownica z Dark Falls – Giovanni del Ponte

Date
lis, 20, 2012

„Czarownica z Dark Falls” to już drugi tom fantastycznych przygód grupy „Niewidzialnych” autorstwa włoskiego pisarza Giovanni del Ponte. Co tym razem przydarzy się rezolutnym dzieciakom? Może dla odmiany to nie kłopoty znajdą ich, a oni sami wpakują się w tarapaty?

Douglas jest nieszczęśliwy. Jego ojciec podróżuje po całych Stanach, a on co chwila musi zmieniać szkołę. Nigdzie nie ma przyjaciół i wszędzie staje się wyrzutkiem. Nie pomaga mu nawet myśl o odważnej przyjaciółce – Crystal i tym, co wspólnie przeszli. Czarę goryczy dopełnia jednak moment, kiedy ojciec stwierdza, że może Douglasowi byłoby lepiej gdzie indziej, a konkretniej rzecz ujmując, w szkole z internatem… Chłopiec uznaje, że ojciec ma go dość. Czuje się niekochany. To natomiast uświadamia mu jak bardzo tęskni za swoimi przyjaciółmi – Crystal i Peterem, i wreszcie, po długim czasie wahania, postanawia odpowiedzieć na ich list. Dziewczyna znalazła nową tajemnicę, zagadkę do rozwiązania. W Dark Falls mieszka czarownica – legenda obarczona odpowiedzialnością za przeróżne dziwne zjawiska i, jak się okazuje, falę tajemniczych morderstw.

Powieść zaczyna się właściwie od tego, że Crystal znika, zostawiając przyjaciołom drobne wskazówki. Miasteczko do którego trafili jest niesamowite. Czasami przypomina zwykłą, niewielką miejscowość, innym jednak razem zmienia się w miejsce historyczne – domy są w nim drewniane, a ludzie chodzą ubrani niczym na festynie ludowym. Dodatkowo przez strony książki przewijają się nieuchwytne, tajemnicze postacie, które, jak wydaje się przyjaciołom, coś wiedzą, dzielą się jednak jedynie strzępami informacji, które oni sami muszą złożyć w spójną całość. Ten tom wydaje się być zdecydowanie bardziej zawikłany od poprzedniego i równie mocno zaskakujący.

„Niewidzialni” to niesamowita historia, w której autor nie szczędzi czytelnikom momentów grozy. Pisana jest jednak dla młodszego pokolenia, z czego pisarz doskonale się wywiązuje. Dzieci wprowadzają do treści swoje własne poczucie humoru – zabawne, lekkie i w dobrym tonie. Styl i język, którymi operuje Giovanni del Ponte są przystępne i łatwe w odbiorze. Fabuła książki jest skomplikowana, ale nie na tyle, żeby się w niej pogubić. Z akcją bywa różnie – jak w prawdziwym życiu, czasami pędzi na łeb na szyję, a czasami leniwie zwolni, nigdy jednak na tyle, by można było się nudzić.

Wydanie, tak jak w wypadku pierwszego tomu, jest bardzo dobre. Tłumaczenie, korekta, grafika okładki, podział na rozdziały. Wszystko to wygląda należycie i sprawia przyjemne wrażenie. Dodatkowo osobiście lubię serie, które są wydawane w jednym stylu. I tu wydawnictwo trzyma się tej właśnie konwencji. Aż przyjemnie postawić taki cykl na półce.

„Czarownica z Dark Falls” to historia o przyjaźni, to również opowieść o tym, jak bardzo dzieci potrzebują rodzicielskiej miłości. Jednocześnie jest to przygoda w konwencji horroru, dzięki której treść książki pochłania się z prawdziwym zapałem i przyjemnością. Lekturę „Niewidzialnych” jak najbardziej polecam i to wszystkim, nie tylko młodszemu pokoleniu. Jeżeli komuś spodobała się część pierwsza, na drugiej z pewnością również się nie zawiedzie.

 Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

3 komentarze

  1. Odpowiedz

    Lenka

    4 grudnia 2012

    Naprawdę świetna książka! Obawiałam się, że nie spodoba mi się tak mocno, jak jedynka, ale niepotrzebnie się stresowałam, to był dobry zakup! Tylko teraz nie wiem co zrobić, czekając na trzecią odsłonę, ponieważ mam na nią wielką ochotę. Możecie mi zaproponować jakiś tytuł?

    Ogólnie, lubię takie powieści, jak “Niewidzialni” – o młodzieży bawiącej się magią i wypełniającej trudne, mroczne zadania. Gdyby więc “ktoś coś”, to byłabym bardzo zainteresowana tytułami takich powieści! :)))

  2. Odpowiedz

    Tala

    21 listopada 2012

    Brzmi ciekawie 😀 Tytuł, a dokładniej nazwa miasteczka kojarzy mi się z filmem. Też dotyczy czarownicy, a raczej jej ducha 😀 Jestem bardzo ciekawa tej powieści, dlatego cieszę się, że stoi na mojej biblioteczce 😀

  3. Odpowiedz

    Irena (Bujaczek)

    21 listopada 2012

    Jestem coraz bardziej ciekawa tej serii 😉 Zapowiada się naprawdę interesująco 😉

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Skowronka Hopka. Nie ma rzeczy niemożliwych

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły