„Krwawy Szlak” jest pierwszym tomem trylogii “Kronik Czerwonej Pustyni”, których akcja dzieje się w nieprzyjaznym, pełnym okrucieństwa państwie. To fantastyka, która pobudza wyobraźnię i powieść obok której nie można przejść obojętnie.
Główną bohaterką historii jest Saba. Ona jest odzwierciedleniem nocy, a jej bliźniaczy brat Lugh, światła dnia. Razem z ojcem i dziewięcioletnią siostrzyczką Emmi mieszkają nad Srebrnym Jeziorem, na kompletnym pustkowiu, z dala od wszystkich i wszystkiego. Choć żyją skromnie i muszą przeciwstawiać się warunkom pogodowym, to jednak ich życie jest pełne miłości i stabilne. Do czasu gdy nie pojawiają się ludzie króla, którzy zabierają ze sobą Lugha. Saba nie potrafi żyć bez swojego brata, za którym zawsze podążała niczym cień. Wyrusza na wyprawę, by go odnaleźć i sprowadzić z powrotem do domu.
Książka jest ciekawa, lekko napisana i pełna humoru. Fabuła wciąga, akcja toczy się wartko. Powieść czyta się z prawdziwą przyjemnością. Miała jednak swoje niewielkie wady. Poważną przeszkodę w czytaniu stanowiły dialogi, które nie posiadały zwyczajowych myślników przez co nie zawsze było wiadomo gdzie jest początek, a gdzie koniec wypowiedzi i niekiedy panował chaos. Jest to zabieg literacki, który nie do końca się sprawdził. Przynajmniej nie w tłumaczeniu na język polski.
Moira Young opisuje wszystko w tak niezwykły i barwny sposób, że można poczuć się, jakby znalazło się wewnątrz książki. Czytelnik nie poznaje historii i bohaterów, on uczestniczy w ich życiu i dziejących się w “Krwawym szlaku” wydarzeniach. Postacie zostały wykreowane starannie, z dbałością o szczegóły. Saba jest silną bohaterką. To dziewczyna zdecydowana nie okazywać swoich słabości. Z jej punktu widzenia oglądamy całą historię. Dowiadujemy się jak zmieniają ją trudy podróży oraz przeróżne wyzwania. Jednym z poważniejszych jest jej własna siostra, którą dziewczyna musi się opiekować, a która nie należy ani do posłusznych ani do rozsądnych istot.
W książce pojawia się magia. Ojciec trójki rodzeństwa posiada dar czytania z gwiazd. Niektóre fragmenty powieści bywają okrutne. Pisarka nie poskąpiła w treści wielu brutalnych scen. Życie w świecie “Krwawego szlaku” to nie bajka. Przetrwać mogą tylko najsilniejsi. W historii pojawia się wiele zaskakujących zwrotów akcji. Widać w niej głębię i jakiś szerszy przekaz. Oprócz tego oczywiście niesamowicie wręcz wciąga. To lektura, którą bierze się do ręki, a potem nie odkłada przed dobrnięciem do ostatniej strony.
“Krwawy szlak” to książka na której przeczytanie czekałam bardzo długo i wiązałam z nią spore nadzieje. Nie zawiodłam się. Z powieści jestem bardzo zadowolona i niecierpliwie czekam na kolejny tom, a jej przeczytanie oczywiście gorąco wszystkim polecam!
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont
Zjadam Skarpety
Mam w nieco dalszych planach spotkanie z tą książką. Od dawna mnie kusi i wiem, że prędzej czy później dorwę się do niej i przeczytam ją! 🙂
Vicky
Przyznam, że jestem zdziwiona, myślałam, że tylko ja ją tak późno przeczytałam.
Sheti
Jestem bardzo pozytywnie nastawiona i mam nadzieję, że ja również się nie zawiodę!
Karolina K.
Od dawna chcę ją przeczytać. Tylko w bibliotece raczej jej nie widzę, a kupować kolejnych książek nie powinnam – stos czeka… 😀
Pozdrawiam
Agnieszka Chmielewska-Mulka
Mam ją na oku od dawna 😉
Weronika Z.
Jeszcze się nad tą powieścią zastanowię 🙂
Vicky
U mnie cały literacki Egmont jest “must read” 🙂 zawiedziona czuję się niezwykle rzadko – np. “Gorączką”.