Killer T – Robert Muchamore
Bardzo lubię czytać młodzieżową fantastykę, a w szczególności książki o upadku naszej cywilizacji. „Killer T” to jednak powieść, która zupełnie mnie zaskoczyła i to niezwykle pozytywnie.
Zarys fabuły
Walczący z rakiem naukowcy wpadli na pomysł, by wykorzystać w tym celu zmodyfikowanego genetycznie wirusa. Okazał się on skuteczny, ale ponieważ badania nie były tajne i zbyt wiele firm rozpoczęło własne projekty, wirus szybko wymknął się spod kontroli. Tak rozpoczęła się epidemia, która na zawsze zmieniła znany nam świat.
Syntetyczny norowirus K (SNorK) został stworzony przez naukowców z uniwersytetu w Zurychu, którzy poszukiwali leku na raka żołądka.
Z punktu widzenia bohaterów
Akcja powieści rozpoczyna się w szkole, w której nastąpił wybuch. Czternastoletni Harry marzy o karierze reportera i fotografa. Nie może przepuścić takiej okazji i nie zwracając uwagi na grożące mu niebezpieczeństwo postanawia zdobyć jak najlepszy materiał. Idąc po śladach dociera do 13nastoletniej Charlie, która wkrótce potem zostaje niesłusznie oskarżona o podłożenie ładunku. Tak zaczyna się ich przyjaźń, która przetrwała lata spędzone przez dziewczynę w zakładzie poprawczym. Jak jednak dalej potoczą się ich losy?
Moja opinia i przemyślenia
Tak jak pisałam we wstępie, spodziewałam się młodzieżowej powieści typu survival. To jednak nie tego rodzaju książka. Fabuła została rozłożona w czasie na całe lata. Obserwujemy zarówno nastoletnie, pełne problemów życie głównych bohaterów i ich rozwijającą się przyjaźń, jak i poczynania niebezpiecznego wirusa, który powoli, krok po kroku, doprowadza do upadku ludzkości.
Robert Muchamore miał spójny plan na swoją książkę i doskonale go zrealizował. Dodatkowo postawił na realizm, a nie „efekty specjalne”. Powieść podzielona została na trzy części oddalone od siebie mniej więcej o dwa lata każda. Jego oczami obserwujemy prawdziwe życie, realnych, choć bardzo uzdolnionych nastolatków. Historia jest świetnie napisana i niezwykle wciąga. Nie sposób przewidzieć, co wydarzy się dalej. Zupełnie nie spodziewałam się, że ten tytuł tak bardzo mnie pochłonie.
Podsumowanie
Lekturę „Killer T” polecam wszystkim miłośnikom nieco poważniejszego podejścia do fantastyki naukowej. To niezwykle wciągająca, świetnie napisana książka. Prawdziwa uczta dla wyobraźni. Nie zabrakło w niej również elementów powieści obyczajowej, które nadają całości jeszcze większego realizmu. Jest też odpowiednia dawka akcji. Z ogromną przyjemnością przeczytam kolejną książkę spod pióra Autora. Mam nadzieję, że będzie równie doskonała.
Dziękuję!
Książkę kupisz w promocyjnej cenie na stronie księgarni taniaksiazka.pl
Kinga Ksel
Ta książka ma mega cudowną okładkę, chociaż patrząc na opis to raczej nie moje klimaty 🙂
Kinga
Jestem w szoku, bo po oladkce w życiu nie spodziewałabym się tak fascynującej ksiazki. Okladka jest straszna i oddychająca. Za to historia zasługuje na uwagę. Pomysł autora – rewelacja.
Toukie
To dziwne, że o autorze kompletnie nic nie słyszałam, a przecież ma na koncie kilka betsellerów:)
Aleksandra_B
Rany, ale narobiłaś mi apetytu na tę książkę! Może bliżej mi do -dzieści niż -dzieścia, ale nadal kocham młodzieżówki (nie wszystkie, ale można stwierdzić, że większość z nich jest na mojej liście do przeczytania), a ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jestem ciekawa, jak potoczyły się losy bohaterów i jakie szkody poczynił wirus, prócz tego, że dąży do upadku ludzkości!
Mayka.ok
Trochę skojarzyła mi się z filmem “resident evil”, a że go uwielbiam to i po książkę chętnie siegnę 😀
onlypretender
Kiedyś lubiłam tego autora, ale już wyrosłam z takich książek. pozdrawiam 🙂
Toukie
Ja również uwielbiam fantastykę młodzieżową, ale niekoniecznie o upadku naszej cywilizacji:) niestety ta książka niezbyt przyciągnęła moją uwagę.
Daria
Okładka za bardzo mnie nie przekonuje, ale opis oraz twoja recenzja już bardziej
Stacja Książka
Mimo że bardziej lubię fantastykę dla dorosłych, to podobają mi się wątki zagłady, więc z chęcią sięgnę po tę powieść, żeby się przekonać, czy ten tytuł mi się spodoba.
AMN
Szczerze, to nigdy chyba nie czytałam powieści z takiego gatunku. Znam, kojarzę tytuły, ale raczej nie interesowałam się nimi bliżej. Miałam jedną na oku, w zasadzie dalej mam, ale nie jest mi po drodze 😉 W sumie po twojej recenzji, z chęcią bym ją przeczytała 😀 Tylko niech mi ktoś da dłuższą dobę, bo inaczej nie wyrobię się z niczym 😉 Jeszcze takie pytanie. Są tam jakieś elementu humorystyczne? Bo po okładce pomyślałam, że to jakieś humorystyczne post – apo 😉
Marta K.
Ostatnio coraz częściej sięgam po książki z tego gatunku, jednak póki co żadna mnie do siebie nie przekonała. Wszystkie wydają mi się jakieś oklepane i … nudne? Chętnie sięgnę po tę książkę – może tym razem będzie to coś, co mnie wciągnie 🙂
Wind of renewal
Może kiedyś sięgnę po nią.
Czytanie jest magiczne!
Postapokaliptyczne klimaty bardzo mi odpowiadają, a odnoszę wrażenie, że powstaje coraz mniej takich książek 🙁 Właśnie dlatego dodaję tę książkę na listę “do przeczytania” 😀
Paulina Wu
Lubię fantastykę, niekoniecznie młodzieżową, ale ta mnie zaintrygowała 🙂
Vicky
Przyznam, że tu jest sporo elementów obyczajowych, a samej fantastyki znacznie mniej. Za to jest doskonale przedstawiona.
Marysia K
Fantastyki nie lubię a już takich wizji postapokaliptycznych szczególnie, mój znajomy uwielbia jednak takie klimaty więc zaskoczę go polecając mu tę książkę
Vicky
Ta książka jest pod tym względem wyjątkowa. Standardowych “prób przetrwania” w niej nie znajdziesz 🙂
VeryLittleBookNerd
Zaintrygowałaś mnie swoją opinią. Gdzieś obiło mi się już o uszy nazwisko autora, a że lubię tego typu książki, to na pewno ją zapamiętam i może przy okazji zdecyduję po nią sięgnąć 🙂
Irena Bujak
Okładka zupełnie do mnie nie przemawia, ale za to już to, co o niej piszesz sprawia, że chciałabym ją przeczytać. 😉
Vicky
Oj tak, okładka jest moim zdaniem paskudna :/
Malwina
To raczej nie moje klimaty 🙂
Anna Piotrowicz
Fajna okładka!
Monika Kilijańska
Och takie książki lubię czytać! Zachęciłaś mnie, polecaną księgarnię internetową lubię i chyba złożę od razu zamówienie!
Ajga
Brzmi bardzo ciekawie. Kiedy studiowałam poprzedni kierunek miałam przedmiot, na który czytaliśmy przeróżne książki – także fantastykę naukową. Przyznam, że to ciekawe doświadczenie, ale nie moje klimaty.
Ale uwielbiam to, że każdy z nas jest inny i ma inny gust. Cieszę się, że trafiłam na tą recenzję 🙂
Vicky
Również lubię w ludziach takie zróżnicowanie. 🙂
Biblioteczka Moni
Nie moje klimaty, ale najważniejsze, że Tobie książka się spodobała i ją polecasz, miłośnicy takiej literatury z pewnością się na nią skuszą.
Justyna
Fantastyka to nie jest gatunek po który chętnie sięgam
Bookendorfina
Moja miłość do tego gatunku rodziła się stopniowo, okazało się, że jest tak różnorodny, że świetnie się w nim odnajduję. 🙂
Paulina
Może po nią sięgnę. Czasami mam fazę na taką literaturę 🙂
Bookendorfina
Mam wrażenie, że książka powinna spodobać się mojemu synowi, on lubi obracać się w klimatach fantastyki postapo. Co prawda, nie wiem, jak zareaguje na wątek obyczajowy, ale może ten go przekona. 🙂
Vicky
Właśnie to jest kolejny plus tej książki. Zazwyczaj fantastyka młodzieżowa (przynajmniej ta wydawana w Polsce) jest od razu fantastyką kobiecą. O chłopakach nikt nie myśli.
Wiewiórka w okularach
O, pierwszy raz słyszę o tej książce, ale brzmi naprawdę ciekawie. Szczególnie fabuła mnie zaintrygowała. 🙂
Magia_ksiazek
Zainteresowałam się tą książka trochę po jej premierze. Później oglądałam filmik u come.book i naprawdę chciałam sięgnąć po te książkę. Nadal mam na nią ochotę i liczę, że uda mi się ją gdzieś dorwać.
zaczytanamarzycielka8
Wiesz co wiele słyszałam o tej książce, nawet moja przyjaciółka bardzo mi ją zachwalała. Jednak cały czas zastanawiam się czy po nią sięgnąć. Takie klimaty z epidemiami i postapo w żadnym wydaniu mi się raczej nie podoba. No nie wiem może kiedyś się do niej przekonam, jednak na razie podziękuje 😉 Ale twoja recenzja bardzo na plus 🙂
Vicky
Jeżeli się przekonasz, to zacznij od tego tytułu. Jest w nim tego naprawdę niewiele – w sam raz na początek.