Killer T – Robert Muchamore

Date
sie, 26, 2019

Killer T – Robert Muchamore

Bardzo lubię czytać młodzieżową fantastykę, a w szczególności książki o upadku naszej cywilizacji. „Killer T” to jednak powieść, która zupełnie mnie zaskoczyła i to niezwykle pozytywnie.  

Zarys fabuły

Walczący z rakiem naukowcy wpadli na pomysł, by wykorzystać w tym celu zmodyfikowanego genetycznie wirusa. Okazał się on skuteczny, ale ponieważ badania nie były tajne i zbyt wiele firm rozpoczęło własne projekty, wirus szybko wymknął się spod kontroli. Tak rozpoczęła się epidemia, która na zawsze zmieniła znany nam świat. 

Syntetyczny norowirus K (SNorK) został stworzony przez naukowców z uniwersytetu w Zurychu, którzy poszukiwali leku na raka żołądka. 

Z punktu widzenia bohaterów

Akcja powieści rozpoczyna się w szkole, w której nastąpił wybuch. Czternastoletni Harry marzy o karierze reportera i fotografa. Nie może przepuścić takiej okazji i nie zwracając uwagi na grożące mu niebezpieczeństwo postanawia zdobyć jak najlepszy materiał. Idąc po śladach dociera do 13nastoletniej Charlie, która wkrótce potem zostaje niesłusznie oskarżona o podłożenie ładunku. Tak zaczyna się ich przyjaźń, która przetrwała lata spędzone przez dziewczynę w zakładzie poprawczym. Jak jednak dalej potoczą się ich losy?

Moja opinia i przemyślenia

Tak jak pisałam we wstępie, spodziewałam się młodzieżowej powieści typu survival. To jednak nie tego rodzaju książka. Fabuła została rozłożona w czasie na całe lata. Obserwujemy zarówno nastoletnie, pełne problemów życie głównych bohaterów i ich rozwijającą się przyjaźń, jak i poczynania niebezpiecznego wirusa, który powoli, krok po kroku, doprowadza do upadku ludzkości. 

Robert Muchamore miał spójny plan na swoją książkę i doskonale go zrealizował. Dodatkowo postawił na realizm, a nie „efekty specjalne”. Powieść podzielona została na trzy części oddalone od siebie mniej więcej o dwa lata każda. Jego oczami obserwujemy prawdziwe życie, realnych, choć bardzo uzdolnionych nastolatków. Historia jest świetnie napisana i niezwykle wciąga. Nie sposób przewidzieć, co wydarzy się dalej. Zupełnie nie spodziewałam się, że ten tytuł tak bardzo mnie pochłonie. 

Podsumowanie

Lekturę „Killer T” polecam wszystkim miłośnikom nieco poważniejszego podejścia do fantastyki naukowej. To niezwykle wciągająca, świetnie napisana książka. Prawdziwa uczta dla wyobraźni. Nie zabrakło w niej również elementów powieści obyczajowej, które nadają całości jeszcze większego realizmu. Jest też odpowiednia dawka akcji. Z ogromną przyjemnością przeczytam kolejną książkę spod pióra Autora. Mam nadzieję, że będzie równie doskonała.

Dziękuję!

Książkę kupisz w promocyjnej cenie na stronie księgarni taniaksiazka.pl

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

35 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Kinga Ksel

    10 września 2019

    Ta książka ma mega cudowną okładkę, chociaż patrząc na opis to raczej nie moje klimaty 🙂

  2. Odpowiedz

    Kinga

    9 września 2019

    Jestem w szoku, bo po oladkce w życiu nie spodziewałabym się tak fascynującej ksiazki. Okladka jest straszna i oddychająca. Za to historia zasługuje na uwagę. Pomysł autora – rewelacja.

  3. Odpowiedz

    Toukie

    8 września 2019

    To dziwne, że o autorze kompletnie nic nie słyszałam, a przecież ma na koncie kilka betsellerów:)

  4. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    7 września 2019

    Rany, ale narobiłaś mi apetytu na tę książkę! Może bliżej mi do -dzieści niż -dzieścia, ale nadal kocham młodzieżówki (nie wszystkie, ale można stwierdzić, że większość z nich jest na mojej liście do przeczytania), a ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jestem ciekawa, jak potoczyły się losy bohaterów i jakie szkody poczynił wirus, prócz tego, że dąży do upadku ludzkości!

  5. Odpowiedz

    Mayka.ok

    4 września 2019

    Trochę skojarzyła mi się z filmem “resident evil”, a że go uwielbiam to i po książkę chętnie siegnę 😀

  6. Odpowiedz

    onlypretender

    2 września 2019

    Kiedyś lubiłam tego autora, ale już wyrosłam z takich książek. pozdrawiam 🙂

  7. Odpowiedz

    Toukie

    2 września 2019

    Ja również uwielbiam fantastykę młodzieżową, ale niekoniecznie o upadku naszej cywilizacji:) niestety ta książka niezbyt przyciągnęła moją uwagę.

  8. Odpowiedz

    Daria

    2 września 2019

    Okładka za bardzo mnie nie przekonuje, ale opis oraz twoja recenzja już bardziej

  9. Odpowiedz

    Stacja Książka

    2 września 2019

    Mimo że bardziej lubię fantastykę dla dorosłych, to podobają mi się wątki zagłady, więc z chęcią sięgnę po tę powieść, żeby się przekonać, czy ten tytuł mi się spodoba.

  10. Odpowiedz

    AMN

    1 września 2019

    Szczerze, to nigdy chyba nie czytałam powieści z takiego gatunku. Znam, kojarzę tytuły, ale raczej nie interesowałam się nimi bliżej. Miałam jedną na oku, w zasadzie dalej mam, ale nie jest mi po drodze 😉 W sumie po twojej recenzji, z chęcią bym ją przeczytała 😀 Tylko niech mi ktoś da dłuższą dobę, bo inaczej nie wyrobię się z niczym 😉 Jeszcze takie pytanie. Są tam jakieś elementu humorystyczne? Bo po okładce pomyślałam, że to jakieś humorystyczne post – apo 😉

  11. Odpowiedz

    Marta K.

    31 sierpnia 2019

    Ostatnio coraz częściej sięgam po książki z tego gatunku, jednak póki co żadna mnie do siebie nie przekonała. Wszystkie wydają mi się jakieś oklepane i … nudne? Chętnie sięgnę po tę książkę – może tym razem będzie to coś, co mnie wciągnie 🙂

  12. Odpowiedz

    Wind of renewal

    31 sierpnia 2019

    Może kiedyś sięgnę po nią.

  13. Odpowiedz

    Czytanie jest magiczne!

    29 sierpnia 2019

    Postapokaliptyczne klimaty bardzo mi odpowiadają, a odnoszę wrażenie, że powstaje coraz mniej takich książek 🙁 Właśnie dlatego dodaję tę książkę na listę “do przeczytania” 😀

  14. Odpowiedz

    Paulina Wu

    29 sierpnia 2019

    Lubię fantastykę, niekoniecznie młodzieżową, ale ta mnie zaintrygowała 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      29 sierpnia 2019

      Przyznam, że tu jest sporo elementów obyczajowych, a samej fantastyki znacznie mniej. Za to jest doskonale przedstawiona.

  15. Odpowiedz

    Marysia K

    29 sierpnia 2019

    Fantastyki nie lubię a już takich wizji postapokaliptycznych szczególnie, mój znajomy uwielbia jednak takie klimaty więc zaskoczę go polecając mu tę książkę

    • Odpowiedz

      Vicky

      29 sierpnia 2019

      Ta książka jest pod tym względem wyjątkowa. Standardowych “prób przetrwania” w niej nie znajdziesz 🙂

  16. Odpowiedz

    VeryLittleBookNerd

    28 sierpnia 2019

    Zaintrygowałaś mnie swoją opinią. Gdzieś obiło mi się już o uszy nazwisko autora, a że lubię tego typu książki, to na pewno ją zapamiętam i może przy okazji zdecyduję po nią sięgnąć 🙂

  17. Odpowiedz

    Irena Bujak

    28 sierpnia 2019

    Okładka zupełnie do mnie nie przemawia, ale za to już to, co o niej piszesz sprawia, że chciałabym ją przeczytać. 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      29 sierpnia 2019

      Oj tak, okładka jest moim zdaniem paskudna :/

  18. Odpowiedz

    Malwina

    28 sierpnia 2019

    To raczej nie moje klimaty 🙂

  19. Odpowiedz

    Anna Piotrowicz

    28 sierpnia 2019

    Fajna okładka!

  20. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    27 sierpnia 2019

    Och takie książki lubię czytać! Zachęciłaś mnie, polecaną księgarnię internetową lubię i chyba złożę od razu zamówienie!

  21. Odpowiedz

    Ajga

    27 sierpnia 2019

    Brzmi bardzo ciekawie. Kiedy studiowałam poprzedni kierunek miałam przedmiot, na który czytaliśmy przeróżne książki – także fantastykę naukową. Przyznam, że to ciekawe doświadczenie, ale nie moje klimaty.
    Ale uwielbiam to, że każdy z nas jest inny i ma inny gust. Cieszę się, że trafiłam na tą recenzję 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      29 sierpnia 2019

      Również lubię w ludziach takie zróżnicowanie. 🙂

  22. Odpowiedz

    Biblioteczka Moni

    27 sierpnia 2019

    Nie moje klimaty, ale najważniejsze, że Tobie książka się spodobała i ją polecasz, miłośnicy takiej literatury z pewnością się na nią skuszą.

  23. Odpowiedz

    Justyna

    27 sierpnia 2019

    Fantastyka to nie jest gatunek po który chętnie sięgam

    • Odpowiedz

      Bookendorfina

      27 sierpnia 2019

      Moja miłość do tego gatunku rodziła się stopniowo, okazało się, że jest tak różnorodny, że świetnie się w nim odnajduję. 🙂

  24. Odpowiedz

    Paulina

    27 sierpnia 2019

    Może po nią sięgnę. Czasami mam fazę na taką literaturę 🙂

  25. Odpowiedz

    Bookendorfina

    27 sierpnia 2019

    Mam wrażenie, że książka powinna spodobać się mojemu synowi, on lubi obracać się w klimatach fantastyki postapo. Co prawda, nie wiem, jak zareaguje na wątek obyczajowy, ale może ten go przekona. 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      29 sierpnia 2019

      Właśnie to jest kolejny plus tej książki. Zazwyczaj fantastyka młodzieżowa (przynajmniej ta wydawana w Polsce) jest od razu fantastyką kobiecą. O chłopakach nikt nie myśli.

  26. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    26 sierpnia 2019

    O, pierwszy raz słyszę o tej książce, ale brzmi naprawdę ciekawie. Szczególnie fabuła mnie zaintrygowała. 🙂

  27. Odpowiedz

    Magia_ksiazek

    26 sierpnia 2019

    Zainteresowałam się tą książka trochę po jej premierze. Później oglądałam filmik u come.book i naprawdę chciałam sięgnąć po te książkę. Nadal mam na nią ochotę i liczę, że uda mi się ją gdzieś dorwać.

  28. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    26 sierpnia 2019

    Wiesz co wiele słyszałam o tej książce, nawet moja przyjaciółka bardzo mi ją zachwalała. Jednak cały czas zastanawiam się czy po nią sięgnąć. Takie klimaty z epidemiami i postapo w żadnym wydaniu mi się raczej nie podoba. No nie wiem może kiedyś się do niej przekonam, jednak na razie podziękuje 😉 Ale twoja recenzja bardzo na plus 🙂

    • Odpowiedz

      Vicky

      29 sierpnia 2019

      Jeżeli się przekonasz, to zacznij od tego tytułu. Jest w nim tego naprawdę niewiele – w sam raz na początek.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły