
 Wiele napisano powieści o prawdziwym życiu, ale każda z tych książek jest inna.  Pisarze mają przeróżne doświadczenia życiowe, podejście, obserwacje. “Herbata z jaśminem” to właśnie jedna z tych powieści, zupełnie realnych i rzeczywistych, a jednocześnie opowiadających historie, których gdzie indziej nie da się przeczytać.
Wiele napisano powieści o prawdziwym życiu, ale każda z tych książek jest inna.  Pisarze mają przeróżne doświadczenia życiowe, podejście, obserwacje. “Herbata z jaśminem” to właśnie jedna z tych powieści, zupełnie realnych i rzeczywistych, a jednocześnie opowiadających historie, których gdzie indziej nie da się przeczytać.
Martyna, nazywana przez wszystkich Kurą, ubiera się wiecznie na czarno. Dziewczyna mieszka we Wrocławiu, pod opieką patologicznej rodziny, co w zdecydowany sposób wpłynęło na jej życie. Ojciec alkoholik, trudna macocha, brak zrozumienia, miłości i akceptacji. Choć świat nie jest kolorowy, to jednak jakoś trzeba sobie w nim radzić i stawiać czoło kolejnym wyzwaniom.
Kura ma wśród chłopców niewątpliwe powodzenie, jak jednak patrzy na nich ona sama i co znaczą dla niej związki? Dziewczyna nie chce lub nie potrafi zbliżać się do ludzi, zamykając się w niewielkim, bardzo hermetycznym gronie. Powieść porusza wiele trudnych i poważnych problemów, ale mówi także o zwyczajnym dojrzewaniu nastolatków i codziennym życiu.
W książce dzieje się naprawdę wiele i nie sposób się przy niej nudzić. Główna bohaterka nie należy do takich, które by się jakoś specjalnie lubiło, jej kreacja jest jednak jak najbardziej realistyczna i niewiele da się jej zarzucić. Za to myślę, że dzięki niej można nauczyć się zrozumienia dla nietypowo zachowujących się, trudnych w naszym mniemaniu ludzi.
Nie tylko główna bohaterka została dobrze wykreowana. Również postacie drugoplanowe żyją własnym życiem, tak jak bez trudu odnaleźć się można w otaczającym bohaterów świecie. Mimo że Wrocław znam bardzo słabo, to jednak podczas lektury poczułam się zupełnie tak, jakbym tam była i z przyjemnością ponownie odwiedziłabym to miasto.
“Herbata z jaśminem” to powieść, która nie tylko została dobrze przemyślana, ale również napisana w całkiem zręczny sposób. Książkę przyjemnie się czyta, a każda, kolejna strona wciąga coraz bardziej. Może historii, które poruszają poważne, realistyczne problemy nie powinno się określać mianem lekkich, ale ta właśnie taka była, przede wszystkim dzięki stylowi, w którym została stworzona.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Agnieszka Gil, ale liczę na to, że nie ostatnie. Z lektury jestem naprawdę zadowolona i mówiąc szczerze – otrzymałam znacznie więcej niż oczekiwałam. Powieść serdecznie polecam i myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję wydawnictwu Nasza Księgarnia

 
						
						
 
	
















![Znacie @krainarelacji ? Mają u siebie na stronie bardzo fajny, bogaty asortyment gier i zabawek, które pomagają rodzicom spędzić wartościowy czas z dziećmi. 🤍 Niedawno w nasze ręce trafiło kilka z nich. 🤍 Między innymi Puzlaki - Wielkie Puzzle. Są one tak duże, że nie zmieściły się nam na ogrodowym stoliku i musieliśmy się przenieść z nimi na podłogę altanki. 🤍 Dodatkowo do każdej układanki dołączone są scenariusze zabaw, które inspirują do wspólnych rozmów i twórczych odkryć. Naszym zdaniem to naprawdę fajna zabawka i doskonały pomysł na wielkimi krokami zbliżające się Święta (lub Mikołajki). #kreatywnazabawa #puzzle #duzepuzzle #dladzieci #fajnezabawki #zabawkiedukacyjne #krainarelacji [współpraca reklamowa]](https://miye.eu/wp-content/plugins/instagram-feed/img/placeholder.png) 
        
Arek
Realna i rzeczywista powieść – taka krótka recenzja wystarczy, by zachęcić mnie do przeczytania tej książki. Lubię, gdy historia jest osadzona w realiach rzeczywistego świata. Wtedy lekko się to czyta, no i łatwo można wczuć się w bohaterów. A fantastyka jest zdecydowanie nie dla mnie, nie lubię jej…