Margaret Atwood to pisarka, którą poznałam dzięki serialowi „Opowieści podręcznej”. To on przekonał mnie do rozpoczęcia przygody z jej książkami. Powieści spod pióra kanadyjskiej autorki są dobrze napisane, pomysłowe i dostarczają niesamowitych wrażeń.
„Grace i Grace” to książka oparta na podstawie prawdziwej historii jednej z najbardziej zagadkowych kobiet XIX wieku. W roku 1843 Grace Marks zostaje skazana za współudział w brutalnym zabójstwie swojego pracodawcy i jego gospodyni. Wydaje się jednak, że kobieta straciła pamięć, a społeczeństwo podzieliło się na jej obrońców oraz oskarżycieli. Ostatecznie zatrudniony zostaje specjalista od chorób umysłowych, którego zadaniem jest dotarcie do wspomnień Grace i odkrycie prawdziwego przebiegu wydarzeń.
Również na podstawie tej powieści powstał świetnie zrealizowany miniserial współprodukcji CBC i Netflix. Nie jest ona może tak wstrząsająca, jak „Opowieści podręcznej”, ale posiada swój niewątpliwy urok. W historii nie brakuje tajemnic i okrucieństwa, ale też zwykłej, ludzkiej dobroci. Z pewnością i ten tytuł wywrze duże wrażenie na wielu czytelnikach.
Margaret Atwood jest pisarką starej daty (urodziła się w 1939 roku) i nieco inaczej patrzy na świat. Wiele przeżyła, zdobyła wiedzę oraz doświadczenie, co w cudowny sposób widać w jej książkach. „Grace i Grace” to tytuł, który po raz pierwszy ukazał się w 1996 roku, a teraz zainteresowanie nim powróciło dzięki serialowi. Przyznam, że bardzo mnie to cieszy, bo gdyby nie najnowsze wydanie od Prószyński i S-ka być może nigdy bym na tę książkę nie natrafiła.
Gdy dotrzemy do ostatniej strony książki, wciąż nie znamy prawdy. Czy Grace to sprytna manipulatorka, czy też niewinna ofiara? Możemy snuć jedynie własne domysły. Nie o tej jednak chodzi w tej historii. Styl pisania Margaret Atwood jest doskonały. Dopracowuje ona wszystko w najdrobniejszych szczegółach. Przybliża czytelnikom swoje wyobrażenie na temat Grace, opowiadając o pracy, którą wykonywała, o jej stosunkach do pracodawcy i innych pracowników. Podczas lektury żyjemy jej życiem, stajemy się jej cieniem. Wszystkie opisy są niezwykle realistyczne i na najwyższym poziomie. Słowa pisarki wypowiadane ustami jej bohaterki sprawiają, że zaczynamy się zastanawiać, czujemy obawę, chcemy walczyć z wszelkimi niesprawiedliwościami. Może „Grace i Grace” nie jest książką akcji, ale dawno nie czytałam tak świetnie napisanej powieści psychologicznej.
Zarówno historię Grace Marks, jak i inne powieści spod pióra Margaret Atwood serdecznie wszystkim polecam. Jest to literatura stojąca na najwyższym poziomie. Natomiast po lekturze książki warto obejrzeć serial. Rzadko kiedy książka zostaje tak świetnie zekranizowana.
Dziękuję!
Ada
Nie wiedziałam że jest i książka, cieszę się bardzo 🙂
toukie
Niestety kompletnie nie ciągnie mnie do książek tej autorki, ale mam ochotę na serial na ich podstawie 💕 ale najpierw muszę dooglądać moje ukochane “Once upon a time”.
Martyna
Historia wydaje się być ciekawa i warta uwagi. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się po nią sięgnąć 😉
Aleksandra_B
Przyznam szczerze, że ta wzmianka o zakończeniu, gdzie jasno dajesz do zrozumienia, jeżeli o pewną kwestię, mnie niestety odrzuciła. Jakby nie patrzeć, zdradziłaś nieco za dużo. A nawet chciałam zapoznać się z tą książką… Cóż, może kiedyś o tym zapomnę i uda mi się ją przeczytać bez tej informacji zasianej w głowie?
Anna
Książki nie czytałam, ale serial bardzo mi się podobał 😉
Drusilla
Miniserial bardzo mi się podobał. Robi wrażenie!
Irena Bujak (Bujaczek)
Muszę w końcu zapoznać się z piórem tej autorki skoro tak ją chwalisz. 😉
Kasia
Koniecznie muszę przeczytać tę książkę. Pamiętników podręcznej jeszce nie czytałam, ale tematyka Grace i Grace chyba bardziej mi odpowiada.
Pozdrawiam