Jestem miłośniczką literatury młodzieżowej, mimo że liceum skończyłam już jakiś czas temu. Czytanie książek, które zostały napisane z myślą o młodych ludziach, wciąż sprawia mi przyjemność. Dlatego więc z miłą chęcią sięgam po tytuły takie jak „First Last Look” spod pióra Biancy Iovisioni.
Fabuła
Emery Lance prześladuje pech. Wraz ze studiami w Wirginii Zachodniej pragnie rozpocząć nowy rozdział w życiu i uciec od prześladujących ją problemów. Najpierw jednak okazuje się, że jej współlokatorem w akademiku został nieznośny chłopak, a późnej, że na Uniwersytecie pojawiają się znajome twarze, których Emery ani trochę nie chce widzieć. Dziewczyna jednak szybko znajduje nowych przyjaciół, a na horyzoncie pojawia się przystojny i niezwykle irytujący Dylan Westbrook.
Lekkość słowa
„First Last Look” to książka, którą przeczytałam w ciągu jednego wieczora, właściwie nawet się nad tym nie zastanawiając. Stworzona przez pisarkę historia niezwykle wciąga. Nie umknęło jednak mojej uwadze, że napisana została w typowo młodzieżowym stylu. Nie ma w niej zbędnych opisów, a wydarzenia bywają lekko naciągane. Słownictwo również pozostawia wiele do życzenia. Mimo to Autorce udało się poruszyć w powieści kilka naprawdę istotnych problemów. Chociażby ten, że kiedy coś trafi do Internetu, to nie ma szans, by z niego zniknęło i kiedyś na pewno gdzieś znowu wypłynie.
Bohaterowie
Postacie, które pojawiają się w „First Last Look”, są ciekawe, ale jednocześnie nie wyróżniają się niczym szczególnym. To osoby, które równie dobrze mogłyby nas otaczać, tak, jak w książce otaczają głównych bohaterów. Postać Emery wyjątkowo przypadła mi do gustu. To delikatna dziewczyna, która zbudowała wokół siebie ochronną tarczę, by już nikt więcej nie mógł zranić jej uczuć. Nieco mniej spodobała mi się natomiast postać Dylana, zwłaszcza fakt, że różne rzeczy musi tłumaczyć my przyjaciółka. Za to z całą pewnością mogę powiedzieć, że chłopak jest bohaterem niesztampowym, bo do ideału z romansów daleko mu brakuje (tak, jak to bywa w realnym życiu). Nie zrobił też jednak nic, co by go u mnie przekreślało, więc bohaterom życzę jak najlepiej.
Podsumowanie
„First Last Look” to lekki, młodzieżowy romans, w którym jest więcej głębi, niż na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. Książka jest na tyle wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Co więcej, nie moralizując, przekazuje młodzieży pewną cenną lekcję, która niestety w dzisiejszych czasach może przydać się każdej dziewczynie.
Dziękuję!
zaczytanamarzycielka8
Ta książka mega mi się podobała. Cała seria jest naprawdę udana moim zdaniem 😉
Malwina Nowak
Ja również lubię sięgać po młodzieżówki, fajnie się tak od czasu do czasu przenieś w ten świat powrotem. Do tego lekkie i przyjemne to idealnie na ciepłe dni. Na pewno sięgnę po nią, zapisze sobie na moją długą już listę do kupienia.
Holly
Z wieku młodzieńczego już wyrosłam, ale fajnie napisane.
Dorota Wołkowska
To może być ciekawe. Mam ochotę przeczytać coś w młodzieżowym stylu, lekkiego, wciągającego 🙂
Aina
Nie czytam ksiazek dla mlodziezy, wole nieco powazniejsze i mroczniejsze klimaty. Chyba wyroslam z takiej literatury 🙂
Vicky
Ja jakoś nie potrafię z niej wyrosnąć (mimo że już mam własne dzieci, które za parę lat będą takie książki ze mną czytały) 🙂
Meg Sheti
Ja jednak podziękuję – naprawdę nie sięgam zbyt ciężko po tego typu tytuły 🙂 Jednak romanse i obyczajówki to nie dla mnie 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Mam wrażenie, że niewiele wynoszę z obyczajówek i romansów, ale to samo można powiedzieć o kryminałach i thrillerach, w których z kolei gustuję. 🙂
zaniczka
No literatura to nie 🙂 zdecydowanie bardziej dla drosłych, ale często ogladam filmy dla nastolatków 🙂
Marlena H.
U mnie już trojeczka z przodu, ale czytam różne gatunki oraz książki z różnych kategorii wiekowych. Młodzieżówki-owszem, jeśli mają naprawdę interesującą fabułę. Już tyle książek jest na mojej liście…a co tam- te również dopiszę. 🙂
Lucy
Ja wręcz przeciwnie, miłośniczka literatury młodzieżowej byłam w podstawówce, ale szybko przerzuciłam się na kryminały. Za to moja córka już tuż tuż, pokażę jej zatem twój post
Słowacystka
Dobra młodzieżówka nie jest zła! Fajnie czasem sięgnąć po coś lekkiego, co pozwoli się zrelaksować i odpocząć od nieraz ciężkich (ale i ważnych) tematów poruszanych w “dorosłej” literaturze. 🙂
Mayka.ok
Też lubię czasem przeczytać takie książki 🙂
Anka Ania
Lubię młodzieżówki, a ta książka przykuła moją uwagę okładką i opisem, dlatego tym bardziej po Twojej recenzji chcę ją przeczytać 🙂
Kinga
Też już jestem po lekturze 🙂 podobała mi się twoja recenzja. Krótko i na temat, rzeczowe informacje. Choć nie mam do końca aż tak bardzo pozytywnych emocji z tej lektury.
Vicky
Widziałam wiele negatywnych lub politycznych opinii o tej książce i zastanawiam się dlaczego. Bo niestety w żadnej nie przeczytałam konkretnej, konstruktywnej krytyki.
Agnieszka (Czytomaniaczka)
Również lubię książki młodzieżowe choć do młodzieży już się nie zaliczam 😉 Brzmi bardzo ciekawie i czuję, że to mój klimat. 🙂
Kasia
Niestety malo ksiazek “dla mlodziezy” nie infantylnych i napisanych naprawde dobrym językiem
Bookendorfina Izabela Pycio
Staram się wyłapywać dobre tytuły dla mojej młodzieży, bo tyle z tego gatunku niezbyt udanych przygód czytelniczych, że trzeba je koniecznie selekcjonować.
Paulina Ślusarczyk- Trener Personalny
Ja z kolei lubię czasie włączyć sobie na Netflix filmy, które są dedykowane nastolatkom. Wiecie, takie o licealnych miłościach i szalonych domówkach, gdy rodziców nie ma w domu 🙂
Bookendorfina Izabela Pycio
Książka nie dla mnie, ale polecę tytuł córce, może ją zainteresuje. 🙂
Gocha
Ja również kocham książki dla młodzieży ostatnio fantastyka i Baśniobór. Po zakonczeniu tego cyklu przyda mi się lekka lektura na jeden wieczór sięgne na pewno.
Marysia K
Też od czasu do czasu lubię sięgnąć po dobrą młodzieżówkę, częściej jednak podrzucam takie książki siostrze