Bogowie i potwory – Shelby Mahurin

Date
lip, 10, 2022

Bogowie i potwory 

Od kiedy miałam okazję przeczytać nowelę internetową „Release that witch” (polecam!) mam pewne, bardzo mocno ukierunkowane spojrzenie na możliwości wykorzystywania mocy czarownic. Przyznam, że trudno mi się od niego uwolnić i ponownie przychylnie spojrzeć na magię konwencjonalną i zwyczajne z niej korzystanie. Czasami jednak to takie właśnie standardowe spojrzenie sprawia, że historia staje się nam znacznie bliższa i łatwiej się nam do niej przekonać. 

Zarys fabuły 

Bogowie i potwory” to trzecia część serii o Lou i Reidzie, w której bohaterowie, po tragicznych wydarzeniach z poprzedniego tomu, znów muszą stanąć do walki z Morgane. Dopiero teraz rozegra się ostateczna bitwa. Nikt jednak nie wie, co tak naprawdę, przyjdzie mu w niej poświęcić i jak będzie po niej wyglądała naprawdę trudna sytuacja czarownic. Zło zawsze szuka drogi do naszych serc, a my nie możemy pozwolić mu się do nich wkraść. Nie jest to jednak takie proste…

Moja opinia i przemyślenia

Mimo sporych nadziei pokładanych w trzecim tomie, przyznam szczerze, że przez prawie połowę książki zmuszałam się do czytania. To prawda, powieść liczy sobie niemalże sześćset stron i ciężko po niej oczekiwać, żeby cała taka cegiełka była porywająca, ale wiecie co? Niektórym pisarzom to się naprawdę udaje! Szkoda, że tutaj tego zabrakło i uważam, że Shelby Mahurin mogło się udać uniknąć patosu, dłużyzn i po prostu ogarniającej czytelnika nudy. Nie na tym polega fantastyka. Czasami jednak warto coś skrócić, szczególnie wówczas, gdy akurat nie ma się natchnienia. 

Jednak im dalej w las, tym robi się ciekawiej. Drugą połowę ostatniego tomu połknęłam dosłownie w jeden wieczór, a nawet czuję po niej pewien niedosyt. Świat przedstawiony zachwyca, wydarzenia wciągają, a emocje bohaterów udzielają się również i czytelnikom. Książka ma słodko-gorzki smak, ale nie obciera czytelnika z nadziei na lepsze jutro. Myślę, że każdy, kto rozpoczął przygodę z twórczością Shelby Mahurin będzie miał ochotę poznać zakończenie stworzonej przez nią historii. 

Podsumowanie

Skłamałabym mówiąc, że jestem w stu procentach zadowolona z lektury trylogii i szczerze przyznam, że dziwią mnie tak przychylne opinie wobec całej serii. Powieść czyta się przyjemnie, ale w wielu miejscach niestety pozostała niedopracowana. Uważam jednak również, że nie warto jej przez to skreślać. To w ogólnym rozrachunku dobra fantastyka, a ja obecnie cierpię na zdecydowany niedobór tego gatunku. Myślę więc, że za trylogię „Gołąb i wąż” warto się zabrać po prostu w wolnej chwili. 

Dziękuję!

 

Przeczytaj również:

Krew & Miód – Shelby Mahurin 

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

13 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Zuzka

    24 lipca 2022

    Ta seria zdecydowanie spodoba się mojej starszej siostrze, która lubi ten klimat. Zamówię jej na prezent.

  2. Odpowiedz

    Irena Bujak (Bujaczek)

    22 lipca 2022

    Rany, to już trzeci tom, a ja nadal jestem na Gołębiu i wężu. Ciągnie mnie teraz jednak mocno do fantastyki, możę nadgonię.

    • Odpowiedz

      Vicky

      23 lipca 2022

      Niestety tu cała seria jest średnia, ale podejrzewam, że ominęłaś kilka fantastycznych.

  3. Odpowiedz

    dyedblonde

    22 lipca 2022

    szkoda że ten tom nie do końca jest dopracowana i jest slabszy, tak czy inaczej i tak nie w moim guście

    • Odpowiedz

      Vicky

      23 lipca 2022

      Niestety nawet z fantastyką (którą kocham) różnie to bywa.

  4. Odpowiedz

    Martyna K

    21 lipca 2022

    Nie czytałam jeszcze nic z tej serii, szkoda, że ten tom jest słabszy.

  5. Odpowiedz

    Aleksandra Załęska

    13 lipca 2022

    Nie czytałam wcześniejszych części tej ksiązki, ale fabuła, którą opisujesz jest bardzo ciekawa 🙂 Z chęcią sięgnę 🙂

  6. Odpowiedz

    M. Kwiatkowska

    12 lipca 2022

    Mimo słabszego trzeciego tomu i tak chętnie skuszę się na tę trylogię.

  7. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    12 lipca 2022

    Może z racji wieku i dłuższego siedzenia w tym gatunku dostrzegać więcej potknięć niż inni, mam podobnie z thrillerami i kryminałami. 🙂

  8. Odpowiedz

    Recenzje Kiti

    12 lipca 2022

    Bez dwóch zdań warto poświęcić na nią swój wolny czas.

  9. Odpowiedz

    Pojedztam

    12 lipca 2022

    Kojarzę tę lekturę, ale jeszcze nie czytałam tej serii.

  10. Odpowiedz

    olka

    11 lipca 2022

    Nie miałam okazji trafić na tę trylogię. Ale już sam Twój opis zachęca do sięgnięcia po te tytuły 🙂

  11. Odpowiedz

    Wędrowki po kuchni

    11 lipca 2022

    Dużo dobrego słyszałam o tej trylogii, ale nie miałam jeszcze okazji przeczytać

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły