Atlas odkrywców – Michał Gaszyński i Piotr Wilkowiecki 

Date
sty, 15, 2020

Atlas odkrywców

Podróżowanie palcem po mapie to jedna z ukochanych zabaw mojego dzieciństwa. Z „Atlasem odkrywców” Michała Gaszyńskiego i Piotra Wilkowieckiego taka przygoda może przejść na znacznie wyższy poziom. Wystarczy odrobina wyobraźni, a będzie to naprawdę wspaniała zabawa. 

Co znajduje się w książce?

„Atlas odkrywców” nie jest typowym atlasem geograficznym. To raczej skarbnica ciekawostek i wiedzy popularnonaukowej. Oczywiście jego podstawę stanowią mapy całego świata, ale wszystkie one mają stonowane, jednolite barwy, a ich grafiki to bardziej zarys niż konkretny, szczegółowy rysunek w danej skali. Do każdego regionu dobrane zostały informacje z różnych dziedzin. Są one przedstawione w prosty i bardzo przystępny sposób. Przejrzystość atlasu zachęca do jego wertowania i dowiadywania się nowych, coraz bardziej zaskakujących rzeczy. 

Strona wizualna

Książka wydana została w dużym formacie i w twardej oprawie. Treść wydrukowana jest na wysokiej gramatury papierze, co sprawia, że publikacja jest bardzo ciężka, ale wygląda niezwykle okazale. Wewnątrz królują stonowane barwy: brązy, szarości i zielenie. Podstawą treści są oczywiście mapy, przy nich zaś widnieją przypisane do danych miejsc informacje i ciekawostki. 

Moja opinia i przemyślenia

„Atlas odkrywców” to bardzo ciekawa publikacja i wcale nie dziwi mnie, że doczekała się nowego wydania (pierwsze ukazało się w roku 2018, drugie w 2019). Zawiera wiele tak zwanej wiedzy zbytecznej, dzięki której jednak można zabłysnąć w liceum czy nawet na studiach. Zaprojektowano go minimalistycznie i niekrzykliwie, ale jest to bardzo przemyślany minimalizm. Myślę, że w publikacji nic nie pojawiło się przypadkowo. Podczas lektury czytelnik zaczyna tęsknić za podróżowaniem i marzy o zwiedzaniu świata. To książka, która sprawi, że każdy będzie chciał rozwinąć skrzydła. 

Podsumowanie 

“Atlas odkrywców” to zachwycająca, popularnonaukowa publikacja, która może być iskierką, rozpalającą chęć zdobywania nowej wiedzy. Znajduje się w nim tyle różnorodnych informacji i ciekawostek, że z pewnością każdy, niezależnie od zainteresowań, znajdzie coś, co go zaintryguje. Najlepsze jest jednak to, że ciekawej treści towarzyszy również eleganckie, minimalistyczne wydanie. To książka, którą z pewnością warto mieć w swojej domowej biblioteczce. 

Dziękuję!

Przeczytaj również:

Niesamowite budowle – Michał Gaszyński

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

25 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Marysia K

    27 marca 2020

    Bardzo lubimy takie ciekawostki o świecie, dziewczyny bardzo szybko przyswajają takie informacje, a to na pewno zaprocentuje w przyszłości

  2. Odpowiedz

    Toukie

    24 stycznia 2020

    Choć książka nawet wzbudziła moje zainteresowanie, to nie ukrywam, że pewnie po nią nie sięgnę. Brak czasu.

  3. Odpowiedz

    Anka Ania

    23 stycznia 2020

    Nie przepadam za tego typu książkami, ale na pewno są bogate w wiedzę 🙂

  4. Odpowiedz

    aagnieszkaa1

    21 stycznia 2020

    To w pewnym sensie taki atlas wielu ciekawostek…

  5. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    21 stycznia 2020

    Wiesz co ja nie jestem zwolenniczką takich książek, jednak wiem, że wiele osób po nie sięga z przyjemnością 😉

  6. Odpowiedz

    Irena Bujak

    21 stycznia 2020

    Też jako dziecko lubiłam takie atlasy i do tego też bym chętnie zajrzała. 😉

  7. Odpowiedz

    Malwina

    21 stycznia 2020

    Bardzo ciekawa książka i przede wszystkim uczy. Na pewno dzieciom jak i dorosłym się spodoba 🙂

  8. Odpowiedz

    Wiola

    21 stycznia 2020

    Szkoda, że nie ma więcej zdjęć.

  9. Odpowiedz

    Monika Kilijańska

    21 stycznia 2020

    Uwielbiam takie atlasy dla dzieci. Sama pamiętam jak miałam ich dziesiątki i mogłam dzięki nim odkrywać nieznane mi lądy.

  10. Odpowiedz

    skucińska

    21 stycznia 2020

    ciekawy ten atlas. pozdrawiam

  11. Odpowiedz

    Radosna

    20 stycznia 2020

    Dziś krótko i na temat. Z chęcią ją sobie sprezentuje.

    Książki jak narkotyk

  12. Odpowiedz

    Marysia K

    18 stycznia 2020

    Od zawsze nie lubię geografi ale może taka książka by mi się spodobała, bo przyznam że brzmi zachęcająco

    • Odpowiedz

      Vicky

      21 stycznia 2020

      Myślę, że w kwestii lubienia i nielubienia wiele zależy od tego, jaki nam się trafi nauczyciel.

      • Odpowiedz

        Marysia K

        21 stycznia 2020

        Oj zgadzam się. Od kiedy nauczycielka przyrownała mnie do satelity która krąży wokół Ziemi jak ja za chłopakami to na prawde geografia stała się znienawidzonym przedmiotem. Ale może teraz “na starość” nadrobie pewne braki z tej dziedziny

  13. Odpowiedz

    Meg Sheti

    18 stycznia 2020

    Ooooo! Podoba mi się 😀 Ja to od dzieciaka takie książki lubiłam 😀

  14. Odpowiedz

    Olga K.

    17 stycznia 2020

    Czytasz z prędkością światła chyba, co? 😀 Atlas taki już nie dla mnie, ale fajnie, że jest taka książkowa propozycja.

    • Odpowiedz

      Vicky

      21 stycznia 2020

      Sporo książek, które czytam to pozycje dla najmłodszych, więc ich lektura nie zabiera zbyt wiele czasu 🙂

  15. Odpowiedz

    DeVi

    17 stycznia 2020

    Takie książki sprawiają, że dzieje się magia. Właśnie taką pozycję chciałabym dostać w np. w szkole za oceny albo w nagrodzie za konkurs!

    • Odpowiedz

      Vicky

      21 stycznia 2020

      O, to jest doskonały pomysł. Ja kiedyś dostałam Wodnikowe Wzgórze i dalej je trzymam na półce na honorowym miejscu 🙂

  16. Odpowiedz

    Kuba

    17 stycznia 2020

    Atlas jak dla mnie! Pamiętam gruby tom o nazwie “Leksykon Państw 1993/1994”, który miałem wkuty na pamięć. Znajomość państw, o których istnieniu nikt inny nie ma nawet pojęcia robi wrażenie do dzisiaj 😉

    • Odpowiedz

      Vicky

      21 stycznia 2020

      Zdecydowanie robi wrażenie 🙂

  17. Odpowiedz

    Wiewiórka w okularach

    16 stycznia 2020

    Uwielbiam tego typu publikacje. 🙂 Muszę koniecznie zaopatrzyć się i w ten tytuł. 🙂

  18. Odpowiedz

    KasiaK

    16 stycznia 2020

    Wygląda świetnie, muszę pooglądać na żywo.

  19. Odpowiedz

    Atrakcyjne wakacje z dzieckiem

    16 stycznia 2020

    My jesteśmy takimi małymi odkrywcami 😃

  20. Odpowiedz

    krytynabozenna

    16 stycznia 2020

    Ciekawa książka, rozbudza wyobraźnię i marzenia.
    Jako dziecko mieliśmy globus i też palcem po globusie 🙂

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły