Nieśmiałość potrafi utrudnić życie. Często nie pozwala na zdobywanie przyjaciół i spełnianie własnych marzeń. Osobom nieśmiałym znacznie trudniej jest osiągnąć obrane cele. Z takimi właśnie problemami boryka się główna bohaterka debiutu młodej, belgijskiej autorki, noszącego tytuł „Nieśmiała”.
Eleonore stara się, by w szkole nikt jej nie widział. To znacznie lepsze, niż kiedy rówieśnicy jej dokuczają. Owszem, posiada własne zdanie na każdy temat, a w jej głowie kłębi się wiele burzliwych myśli, niewielu osobom jednak potrafi je zdradzić. Najgorsze jest jednak to, że przyjaciele nie zawsze są godni zaufania i zdarza się, że wcale nie zasługują na miano przyjaciół. Albo na zbyt długo Cię opuszczą…
Co ciekawe, w ogóle nie widać, że „Nieśmiała” to debiut. Książka jest lepiej napisana niż wiele powieści spod piór pisarzy i pisarek z naprawdę dużym dorobkiem. Trudno mi uwierzyć w tak młody wiek autorki. Musi posiadać naprawdę ogromne twórcze zdolności.
Sarah Morant stworzyła powieść nie tylko dobrze napisaną, ale również niebanalną. „Nieśmiała” porusza wiele aktualnych problemów. Pokazuje, jak ważne jest życie towarzyskie w życiu młodego człowieka i jak wiele może namieszać w nastoletniej psychice wykluczenie z niego. Eleanore, mimo że jest śliczną, niebanalną dziewczyną, nie ma jak budować poczucia własnej wartości. Czuje strach przed odrzuceniem i nie potrafi się otworzyć. Ogromnie brakuje jej prawdziwego przyjaciela, osoby, która by ją wsparła, cieszyła się i płakała razem z nią. Tego potrzebuje każdy człowiek.
Do lektury powieści zachęca śliczna, stonowana okładka. Modelka, która została na niej umieszczona, idealnie obrazuje główną bohaterkę. Mimo że, jak najbardziej powinno stosować się do powiedzenia „nie oceniaj książki po okładce” to niekiedy naprawdę trudno to zrobić. Czasami po prostu graficy przechodzą samych siebie, projektując prześliczne okładki.
Powieść „Nieśmiała” to doskonale napisany debiut. Książka porusza wiele aktualnych problemów. Ma słodko-gorzką fabułę i jest typową młodzieżówką, ze wszystkimi elementami tego gatunku. Przedstawiona historia jest smutna i przejmująca, pokazuje jednak również pozytywne strony życia oraz przemiany i dojrzewanie młodych bohaterów. Przyznam szczerze, że po tym tytule spodziewałam się czegoś znacznie bardziej banalnego niż to, co otrzymałam i jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Polecam wszystkim nieśmiałym osobom i tym, które na takie ciche myszki w ogóle nie zwracają uwagi. Może czasami byłoby warto?
Dziękuję!
Aleksandra_B
Sama byłam pozytywnie zaskoczona. Ta książka była tak niesamowicie dobrze napisana! Przedstawiona tam historia była taka… ludzka. Bez problemu utożsamiałam się z bohaterką i nie mogłam się doczekać, jakiego wyboru dokona. 😉
Gosia
Zaciekawiła mnie 🙂 chętnie przeczytam jeśli będę miała okazję 🙂
Marysia K
Bardzo lubię udane debiuty, kiedy dajesz szansę autorowi i jesteś miło zaskakiwana.
blogierka
Chyba już jestem na takie rzeczy za stara ;).
Kamil
Az sie zaciekawilem 😉
Dorota
Chętnie przeczytam, zaraz sprawdzę czy jest na legimi. Dzięki za polecenie!
Kamila
Rzadko sięgam po tego typu książki. Ala zapiszę tytuł. Na lato w sam raz 😉
Szaman
Brzmi jak lektura dla licealistów. Jakbym był młodszy, to pewnie chętnie bym po nią sięgnął
Filip
Z drugiej strony osoby nieśmiałe – czy też introwertyczne – mają okazję w większym stopniu wykształcić zmysł obserwacji świata i poznanie siebie, co również owocuje. Ważne, żeby w porę zapanować nad nadmierną nieśmiałością, a zdobyte atuty przekuć w sukcesy i twórcze działania! Pozdrawiam 🙂
Vicky
Introwertyzm to nie nieśmiałość. Introwertyk może rozmawiać z ludźmi, nie ma problemów z wystąpieniami publicznymi i tak dalej. Po prostu nie lubi tego robić. Nieśmiałe osoby by chciały, ale nie potrafią się zebrać w sobie.
Małgorzata
Myślę, że będzie idealnym prezentem dla mojej chcrześnicy
Bookendorfina Izabela Pycio
Moje dziecię co prawda do nieśmiałych nie należy, ale tytuł chętnie jej podrzucę pod rozwagę, czasem warto spojrzeć na świat z innej perspektywy. 🙂
Kinga
Mogłabym się skusić…opis wydaje się ciekawy. Nie kojarzę nawet okładki nie wspominając o autorce.
Bookowa
Oooo, muszę to koniecznie przeczytać! Wyczuwam moje klimaty 🙂
Meg Sheti
Widzę, że to totalnie nie moja tematyka, aczkolwiek cieszy mnie zawsze to, że wśród młodzieżówek znajdują się książki, które wnoszą coś więcej.