Kosodom – Neal Shusterman

Date
paź, 21, 2018

„Kosodom” to drugi tom cyklu „Żniwa śmierci” spod pióra znakomitego autora książek dla młodzieży Neala Shustermana. Bohaterowie powieści żyją w świecie przyszłości, gdzie ludzkości udało się zwalczyć wszelkie choroby i zatrzymać proces starzenia. Przez to jednak Ziemia stała się zbyt zaludniona i pilnująca wszystkiego sztuczna inteligencja powołała Kosiarzy, by ci zastępowali w działaniu naturalny proces śmierci. 

Zbyt wiele osób nigdy nie powinno trafić do Kosodomu. Nie znają litości, a odbieranie życia sprawia im przyjemność. Stawiają się na piedestale i powoli zaczynają uważać się za bogów. Wciąż jednak żyją Kosiarze starego porządku, którzy nie chcą dopuścić do zepsucia i wewnętrznego rozpadu Kosodomu. Taki plan mają również Citra i Rowan, każde z nich jednak działa na swój własny sposób, a ich działania nie zawsze są zgodne. Czy ostatecznie uda im się połączyć siły i stawić czoła niezwykle groźnemu przeciwnikowi? 

Książkę pokochałam między innymi za pojawiające się w historii, drobne szczegóły. Ludzie oddali się w ręce sztucznej inteligencji, która sprawuje sprawiedliwe i miłosierne rządy, starając się sprostać potrzebom wszystkich żywych stworzeń. Przykładowo zwierzęta hodowlane przenoszone są do wirtualnej rzeczywistości, w której wiodą satysfakcjonujące je życie. Thunderhead (bo tak ochrzczona została sztuczna inteligencja) jest bardziej, jak kochający swoje dzieci ojciec niż autorytarny władca. Co ciekawe wiele fragmentów w książce napisanych jest z jego punktu widzenia.  

Powieść jest pomysłowa i wciągająca. Czyta się ją niezwykle szybko i z prawdziwą przyjemnością. Neal Shusterman potrafi stworzyć nie tylko intrygującą fabułę, ale też tak skonstruowaną, że nawet mimo swojej nieprawdopodobności, podczas czytania staje się całkiem wiarygodna. Bardzo lubię też bohaterów, których tworzy pisarz. Są inteligentni, ale popełniają błędy. Mają złożone, urozmaicone i bogate w szczegóły charaktery. Nic nigdy nie jest idealne, a problemy, z którymi się borykają, są skomplikowane i niestworzone na siłę. „Kosodom” to taka idealnie pasująca do siebie układanka. Wszystko tu ma swoje miejsce, ale prawdę odkrywamy fragment po fragmencie. 

Serię „Żniwa śmierci” serdecznie wszystkim polecam. Opowiada niezwykle wciągającą historię, przy której naprawdę nie sposób się nudzić. Uwielbiam powieści spod pióra Neal Shustermana i z niecierpliwością wyczekuję na kolejny tom. Niestety zakończenie drugiej części pozostawia czytelników w ogromnej niepewności. 

Dziękuję!

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

8 komentarzy

  1. Odpowiedz

    Shohyo63

    5 grudnia 2018

    Podpisuję się pod wszystkim co powyżej obiema rękoma.

  2. Odpowiedz

    Gabriel1953

    30 listopada 2018

    Mój ostatni przedmówca trafił w setkę! Zgadzam się ze wszystkim co powyżej.

  3. Odpowiedz

    Sylwia

    8 listopada 2018

    Niezwykle interesujący pomysł na fabułę, nie jestem jednak pewna, czy ta jak napisałaś to scenariusz nieprawdopodobny:)

  4. Odpowiedz

    Sady

    29 października 2018

    Pomysł wydaje się świetny, muszę się gnąc po tą serię 🙂

  5. Odpowiedz

    Marysia K

    27 października 2018

    Niebanalny pomysł na fabułę, mimo że ogólnie nie sięgam po takie książki to tutaj mogłabym się skusić – bardzo zachęcająca recenzja

  6. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    27 października 2018

    Przygoda czytelnicza, która może spodobać się moim dzieciom, chętnie podeślę im ten tytuł pod rozwagę. 🙂

    • Odpowiedz

      Bookendorfina Izabela Pycio

      9 listopada 2018

      A i sama chętnie później zajrzę do książki. 🙂

  7. Odpowiedz

    Aleksandra_B

    27 października 2018

    Że też jeszcze ta seria nie wpadła w moje ręce… Po Twojej opinii już wyczuwam, że mogłabym się dość szybko zaprzyjaźnić z tymi książkami ze względu na wizję świata. Takie klimaty to ja uwielbiam! 😉

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Tonąc w mroku – Agnieszka Zawadka

Bałagany – gra planszowa

Odrodzona jako czarny charakter w grze Otome #10

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły