Dwa księżyce – Maria Kuncewiczowa

Date
sie, 16, 2025
Dwa księżyce

Dwa księżyce

Dwa księżyce„Dwa księżyce” Marii Kuncewiczowej to literacka podróż do międzywojennego Kazimierza nad Wisłą – miasteczka, które jednych zachwycało sielankowym urokiem, a dla innych było codzienną sceną walki o przetrwanie. To zbiór opowiadań, w których świat artystów i letników zderza się z rzeczywistością miejscowych. Ludzi biednych, prostych, uwikłanych w tradycję i codzienny trud. Książka jest portretem miejsca i epoki, ale też refleksją nad tym, jak bardzo potrafią się od siebie różnić perspektywy ludzi żyjących pod tym samym niebem.

O czym jest książka

Pisarka odmalowuje Kazimierz lat 20. i 30. XX wieku oczami wielu postaci – od bogatych przyjezdnych po mieszkańców, którzy nigdy nie opuszczają granic miasteczka. Śledzimy ich codzienne zajęcia, relacje i konflikty, a także obserwujemy, jak różnią się ich pragnienia i marzenia. Autorka pokazuje dwa światy: „lepszego towarzystwa”, które wieczorami spaceruje po wąwozach, i tych, którzy dzień kończą w zmęczeniu po pracy w polu, bez chwili na refleksję.

Opowiadania łączą się w mozaikę, w której są miejsca na drobne radości, ciche dramaty, a czasem brutalne sceny przemocy domowej czy biedy wdzierającej się w każdy zakątek. Kazimierz Kuncewiczowej jest zarazem malowniczy i surowy – „kukiełkowy” w formie, ale z tłem, w którym czuć niewidoczny wulkan emocji.

Moja opinia i przemyślenia

To lektura, w której największą siłą jest język – dziś może już nieco archaiczny, ale przez to niezwykle plastyczny, pełen obrazów, zapachów i dźwięków. Maria Kuncewiczowa potrafi opisać ogród czy wieczorne światło tak, że czytelnik czuje, jakby naprawdę stał wśród kazimierskich uliczek. Jednocześnie autorka zachowuje czułość wobec bohaterów – nawet tych, którzy budzą irytację czy niechęć.

„Dwa księżyce” czyta się powoli, delektując się fragmentami, które mają w sobie coś z malarstwa pejzażowego i reportażu społecznego. To nie jest książka o idylli – raczej o tym, że świat piękny w oczach jednych, dla innych bywa więzieniem. Doceniam też odwagę w pokazywaniu nierówności i podziałów, bez idealizowania międzywojennego miasteczka.

Podsumowanie

„Dwa księżyce” to zbiór opowiadań, do którego warto wracać, by znów zanurzyć się w rytm Kazimierza sprzed wojny. To książka, która wymaga skupienia i otwartości na inny styl narracji, ale w zamian oferuje portret miejsca, którego już nie ma – wielobarwny, nieoczywisty, czasem surowy. Dla czytelnika to zarówno spotkanie z klasyką polskiej prozy, jak i podróż w czasie, po której trudno nie spojrzeć inaczej na własne „dwa księżyce” – te codzienne i te z marzeń.

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od wydawcy.

Przeczytaj również:

Melodia wolności – Magdalena Buraczewska-Świątek

Vicky

Trochę nieśmiała, zawsze odrobinę rozkojarzona i najczęściej w czymś głęboko zaczytana. Kocha fantastykę i kulturę Japonii. Z zamiłowaniem tworzy opowiadania i irytuje otaczających ją ludzi. Oprócz bloga (przez zupełny przypadek) prowadzi portale PapieroweMotyle, DuzeKa oraz Secretum. Ps. Zostaw mi swój link w komentarzu, żebym również mogła odwiedzić Twoją stronę!

3 komentarze

  1. Odpowiedz

    dyedblonde

    24 października 2025

    przyznam że nie miałam okazji czytać jeszcze takiego zbioru opowiadań, może warto nadrobić

  2. Odpowiedz

    Bookendorfina Izabela Pycio

    23 października 2025

    Przy takich książkach łapię oddech od codzienności, podróże w literaturze, w historii, do ciekawych miejsc, jako dodatkowy bonus spotkania z książką.

  3. Odpowiedz

    zaczytanamarzycielka8

    22 października 2025

    Piękna podróż w czasie i przestrzeni – Kazimierz międzywojenny ożywa w kunsztownych opisach Kuncewiczowej, łącząc malownicze pejzaże z życiem zwykłych ludzi.

Leave a comment

Ostatnie Recenzje

Córka diabła – Marta Zaborowska

Oskubani

Losy innego świata zależą od korposzczura ♥ TOMY #04 – #06

Moje szczęśliwe małżeństwo

Najpopularniejsze Artykuły