Bardzo przepraszam za to, że opowiadanie zniknęło, ale naprawdę je lubię i myślę o tym, żeby stworzyć z niego coś więcej. W najbliższym czasie z pewnością poprawię i dokończę tą historię. Potem, o tym, co z nią zrobię, będę informowała na bieżąco. Weronika i Mateusz, jak do tej pory, są moimi ulubionymi bohaterami. Myślę, że rozwinę tutaj niektóre wątki, zrobię pełniejsze opisy i poprawię logikę fabuły, a wtedy… kto wie…
i kolejne opndwiadanie , które kompletnie przeniosło mnie do innego świata . Czytam , czytam a tutaj ‘ cdn ‘ , na kiedy przewidujesz dalsze części ? ; )
Dziękuję Corvidae, teraz troszkę mi lepiej. Tweedowy garnitur to taki z grubej, szorstkiej wełny, przypisywany starszym panom – profesorom starej daty i innym. A mojej Weronice już starczy tego poniewierania. 🙂 No bo w końcu ile można? Ale nie martw się, opowiadanie nie jest i nie będzie bajkowo – słodkie.
”Jeszcze raz warknął ostrzegawczo, ale ona nie słuchała. Podeszła blisko, bardzo blisko. Osunęła się na kolana w błoto. Spojrzała na długi łańcuch, którym zwierzęta były przykute do murów. Wilk dalej warczał, ale ona zarzuciła mu ręce na szyję.
– Chcesz mnie zabić, to to zrób – wyszeptała cicho, przez łzy. – Życie bez ciebie i tak nie ma sensu.
Bestia uspokoiła się. Czerwone oczy zalśniły. Wilk przysiadł na tylnych łapach, skomląc cicho. Weronika przytuliła twarz do jego zmierzwionej, pachnącej deszczem sierści. ”
Ten fragment jest zbyt banalny i mało mroczny(jest to tak cukierkowe, że do pełni szczęścia brakuje tylko tego, żeby go poinformowała o swojej ciąży) .Wilk powinien ją przynajmniej solidnie pogryźć. Sierść zwierzęcia w deszczu nie pachnie, tylko strasznie śmierdzi.
I co to są ”tweedowe(!?) garnitury”
Może wpadniesz jeszcze na jakiś błyskotliwy pomysł? Dominik mógłby się okazać tą bestią, która zaatakowała kiedyś Weronikę i Mateusza. Tak naprawdę je nie kochał, tylko dybał na życie Mateusza, który jest jego przyrodnim bratem i czymś zawinił w dzieciństwie. Wiem, że to mało prawdopodobne, ale jest to jedna z wielu możliwości ;).
Ogólnie, to mam już cały zarys, ale zazwyczaj jak piszę, to i tak niektóre rzeczy mnie zaskakują, jak mi przyjdą do głowy w trakcie. Na razie kończę “Pieśń Księżyca”.
Tak jak pomysł na opowiadanie i początek, który napisałam mi się podobał, tak to co jest dalej i to co wymyśliłam, już przestało. Gryzie mnie ten fakt, ponieważ miałam nadzieję, że wyjdzie coś fajnego.
Te skończone mają mini napis “The End” pod tekstem, tak dla ułatwienia. Widzę, że czytasz po kolei wszystko? Cieszy mnie, że się jeszcze nie zdążyłaś znudzić. A mogłabym o jakąś opinię konstruktywną prosić? *smile*
Znudzić? Nigdy w życiu! Każde Twoje opowiadanie, jakie do tej pory przeczytałam jest świetne, cudowne, dobrze napisane, w moim guście i wysztko naj. :p Jedyne, co mogę powiedzieć, to że są stasznie długie, ale to bardzo dobrze. Lubię długie opowiadania, chociaż krótkimi też nie pogardzę – byleby tylko były utrzymane w tematyce fantasy. I tak, czytam wszystko po kolei, żeby było łatwiej i abym wiedziała, które przeczytałam, a których jeszcze nie. Błędów, jako takich, nie widziałam, a nawet jeżeli się jakiś zdażył, nie raził do tego stopnia, abym zwróciła na niego większą uwagę. Hmm… cóż ja jeszcze mogę napisać… Życzę Ci oczywiście dalszych sukcesów pisarskich oraz rzeczy dla pisarzy bardzo ważnej – weny. ^^
O! Bohaterka podobna do mnie! Cokolwiek się stało w życiu Weroniki było to na pewno coś strasznego. Jak dzieją się takie rzeczy to Weronika nie odzywa się do nikogo. Wszystkich ignoruje. Ma takie puste, nieobecne spojrzenie. Nie do końca wie co się wokół dzieje. ( tak sobie to wyobrażam. ) Zupełnie jak ja w takich momentach…
A fragmenty bardzo ciekawe… *uśmiech*
I co ja Ci powiem na temat tego opowiadania…? Nic Ci nie powiem. I tak byś tylko tę kolejną, “niekonstruktywną” pochwałę przeczytała i koniec. Bo to nie nowość, że Cię chwalę, prawda?
Prawda.
Dlatego to co chcę napisać, zostawię dla siebie, a Ty się sama domyślisz co by to było.
Corvidae – to wydawnictwa. :>
marceline
i co z tym opowiadaniem ? 🙂
podpisuje się pod komentarzem nade mną
Noelle
Kiedy dodasz to opowiadanie? Czy w ogole dodasz? Przeczytałam każde, dosłownie każde opowiadanie i jestem ciekawa tego.
czekam z niecierpliwoscią 🙂
Gocha
Czy moglabys może dodać to opowiadanie, ponieważ nie miałam okazji przeczytać? A z komentarzy wnioskuje ,że było dobre.
Ania.
Mam olbrzymią nadzieję że szybko złapiesz wenę , to opowiadanie jest świetne i mroczne takie jakie lubię .;]
elzi69
i kolejne opndwiadanie , które kompletnie przeniosło mnie do innego świata . Czytam , czytam a tutaj ‘ cdn ‘ , na kiedy przewidujesz dalsze części ? ; )
Vicky
Lubię to opowiadanie i nie chciałam go jakoś beznadziejnie skończyć 😉 dlatego przerwałam przy braku weny.
elzi69
no to czekam na kolejne natchnienie . Podoba mi się to opowiadanie , ale jakoś od początku pałam niechęcią do Dominika ; d
Irresa
Jezu, nie odnajdę się tu, nie wiem gdzie to skończyłam czytać. ; o
Vicky
Ooo! To Ty jeszcze żyjesz?
ciekawa_świata
Jak dla mnie świetne! Wcześnie trochę się pogubiłam, ale juz znalazłam ; D
Wika ;]
Jejku Vikcy to opowiadanie sprawie, że chcę te postacie zobaczyć na własne oczy , a szczególnie Dominika, Mateusza i Fin’a ;D *śmiech*
Vicky
Dziękuję Corvidae, teraz troszkę mi lepiej. Tweedowy garnitur to taki z grubej, szorstkiej wełny, przypisywany starszym panom – profesorom starej daty i innym. A mojej Weronice już starczy tego poniewierania. 🙂 No bo w końcu ile można? Ale nie martw się, opowiadanie nie jest i nie będzie bajkowo – słodkie.
Wika ;]
O proszee. Vickyy teraz to zszokoowałaś mniee *uśmiech*
Tzn. ten kawałek o tych dzieciach : )
Vicky
Ogólnie dawno nie ułożyłam tak pogmatwanego opowiadania! Założenia ma jednak bardzo proste.
Wika ;]
hehe coraz ciekawiej ; )))
Corvidae
Bardzo dobre.
Vicky
Oo a gdzie się podziała krytyka?
Corvidae
No nie dogodzisz….
”Jeszcze raz warknął ostrzegawczo, ale ona nie słuchała. Podeszła blisko, bardzo blisko. Osunęła się na kolana w błoto. Spojrzała na długi łańcuch, którym zwierzęta były przykute do murów. Wilk dalej warczał, ale ona zarzuciła mu ręce na szyję.
– Chcesz mnie zabić, to to zrób – wyszeptała cicho, przez łzy. – Życie bez ciebie i tak nie ma sensu.
Bestia uspokoiła się. Czerwone oczy zalśniły. Wilk przysiadł na tylnych łapach, skomląc cicho. Weronika przytuliła twarz do jego zmierzwionej, pachnącej deszczem sierści. ”
Ten fragment jest zbyt banalny i mało mroczny(jest to tak cukierkowe, że do pełni szczęścia brakuje tylko tego, żeby go poinformowała o swojej ciąży) .Wilk powinien ją przynajmniej solidnie pogryźć. Sierść zwierzęcia w deszczu nie pachnie, tylko strasznie śmierdzi.
I co to są ”tweedowe(!?) garnitury”
malutka
coraz ciekawiej się robi,ciekawa jestem jak się skończy,bo zaskakujesz mnie w tym opowiadaniu Vicky:)
Soko
Faktycznie muszę najpierw patrzyć czy jest the end, czy cdn.
Vicky
Akurat to opowiadanie piszę właśnie na bieżąco, więc prawie co dziennie pojawia się nowy fragment.
Soko
Ale to jest długo ;p chociaż wiem, że strasznie wybrzydzam 😛
Wika ;]
Buuu! Dawno mnie tu nie byłoo.
Ale ja wciąż czekam na c.d tego opowiadania *uśmiech*
Vicky
Niestety dopiero teraz jest… ale jak już zaczęłam to napiszę do końca!
Wika ;]
No mam nadzieje, bo te dalsze części podobają mi się i czekam na więceej. Tylko moim zdaniem wszystko strasznie szybko się rozgrywa *uśmiech*
Misia
Może wpadniesz jeszcze na jakiś błyskotliwy pomysł? Dominik mógłby się okazać tą bestią, która zaatakowała kiedyś Weronikę i Mateusza. Tak naprawdę je nie kochał, tylko dybał na życie Mateusza, który jest jego przyrodnim bratem i czymś zawinił w dzieciństwie. Wiem, że to mało prawdopodobne, ale jest to jedna z wielu możliwości ;).
Miye
Ogólnie, to mam już cały zarys, ale zazwyczaj jak piszę, to i tak niektóre rzeczy mnie zaskakują, jak mi przyjdą do głowy w trakcie. Na razie kończę “Pieśń Księżyca”.
Miye
Tak jak pomysł na opowiadanie i początek, który napisałam mi się podobał, tak to co jest dalej i to co wymyśliłam, już przestało. Gryzie mnie ten fakt, ponieważ miałam nadzieję, że wyjdzie coś fajnego.
Misia
:O Kogo chcesz zabić? Dominika?
Misia
Czy Dominik będzie z Patrycją?
Miye
… ale w takim wypadku kogo ja zabiję? Ps. To jeszcze nie są wszyscy bohaterowie tego opowiadania.
Anne
Świetne, świetne! Nic dodać nic ująć. To jeszcze nie koniec, mam rozumieć? ^^
Miye
Te skończone mają mini napis “The End” pod tekstem, tak dla ułatwienia. Widzę, że czytasz po kolei wszystko? Cieszy mnie, że się jeszcze nie zdążyłaś znudzić. A mogłabym o jakąś opinię konstruktywną prosić? *smile*
Anne
Znudzić? Nigdy w życiu! Każde Twoje opowiadanie, jakie do tej pory przeczytałam jest świetne, cudowne, dobrze napisane, w moim guście i wysztko naj. :p Jedyne, co mogę powiedzieć, to że są stasznie długie, ale to bardzo dobrze. Lubię długie opowiadania, chociaż krótkimi też nie pogardzę – byleby tylko były utrzymane w tematyce fantasy. I tak, czytam wszystko po kolei, żeby było łatwiej i abym wiedziała, które przeczytałam, a których jeszcze nie. Błędów, jako takich, nie widziałam, a nawet jeżeli się jakiś zdażył, nie raził do tego stopnia, abym zwróciła na niego większą uwagę. Hmm… cóż ja jeszcze mogę napisać… Życzę Ci oczywiście dalszych sukcesów pisarskich oraz rzeczy dla pisarzy bardzo ważnej – weny. ^^
IRRESA
+ kiedy możemy spodziewać się kolejnych kawałków?
IRRESA
O! Bohaterka podobna do mnie! Cokolwiek się stało w życiu Weroniki było to na pewno coś strasznego. Jak dzieją się takie rzeczy to Weronika nie odzywa się do nikogo. Wszystkich ignoruje. Ma takie puste, nieobecne spojrzenie. Nie do końca wie co się wokół dzieje. ( tak sobie to wyobrażam. ) Zupełnie jak ja w takich momentach…
A fragmenty bardzo ciekawe… *uśmiech*
IRRESA
Dobre. *uśmiech*
Wika ;]
“…dłonią, bo gładko ogolonym policzku chłopaka …”
Czy tan zamiast “bo” nie powinno być “po” ? *uśmiech*
Wika ;]
Aaaa… spodobało mi się *uśmiech*
Paula
Gratuluję kolejnego dobrego opowiadania, rozwija się ciekawa akcja 😉
IRRESA
Coraz ciekawiej się robi…
Bardzo mi się podoba.
+ może to co teraz napiszę, będzie bezczelne, ale… czy masz w planach pisać coś ze “Świtu Zmierzchu”?
Corvidae
Żeby komuś nie przyszły do głowy jakieś plagiaty, czy cuś w ten deseń
ciekawa_świata
Ej ej, dlaczego ma stąd znikać?!
IRRESA
Oj tam, oj. To Ty powiedz gdzie wysyłasz, a potem, napisz coś w stylu “jak nie przyjmą”, a ja odpukam. *uśmiech*
+ dobra poszukam sobie, poszukam.
IRRESA
Vicky, a mogłabyś mi zdradzić gdzie głównie szukasz mangowych obrazków? Nie umiem znaleźć nic godnego uwagi…
Miye
google.pl niczym specjalnym Cię nie zaskoczę
najbardziej lubię deviantarta, ale tam szukam po prostu wyrazów, które przyjdą mi do głowy i liczę, na to, że trafię na coś fajnego
IRRESA
I co ja Ci powiem na temat tego opowiadania…? Nic Ci nie powiem. I tak byś tylko tę kolejną, “niekonstruktywną” pochwałę przeczytała i koniec. Bo to nie nowość, że Cię chwalę, prawda?
Prawda.
Dlatego to co chcę napisać, zostawię dla siebie, a Ty się sama domyślisz co by to było.
Corvidae – to wydawnictwa. :>
Miye
Nie! Żeby coś wydać, najpierw musiałabym napisać książkę, a to będzie opowiadanie! I nic nie powiem, żeby nie zapeszyć.
Corvidae
Gdzie chcesz to podesłać?
Corvidae
Genialne.Najlepsze.
Miye
Szczerze mówiąc będę bardzo zła, jeżeli w jakiś sposób schrzanię w tym opowiadaniu zakończenie, bo je polubiłam. Śni mi się po nocach.
marrtyna
piękne.
najbardziej podoba mi się zdanie :
“To był straszny dzień, ponieważ tego dnia kończył się świat, a przynajmniej jej życie.”
Rose
Od samego początku widać że jest ambitne ; ) super ; )
ciekawa_świata
Świetne!